22.07.2010
Głaszcz psa i myj ręce
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Glistą psią (Toxocara canis) – popularnie mówiąc robakami - można się zarazić nie tylko przez kontakt z psimi odchodami, ale i przez zwykłe głaskanie – donosi „New Scientist”.
Badania przeprowadzone przez lekarza weterynarii Iana Wrighta i Alana Wolfe’a obalają dotychczasowe teorie, że głaszcząc pupila, człowiek się nie zarazi. W Stanach Zjednoczonych co roku ponad 10 tys. osób (głównie dzieci poniżej 12 roku życia) zostaje zarażonych Toxocara canis. Glista umiejscawia się często w oczodole, powodując zaburzenia widzenia, a nawet ślepotę, trafia też do wątroby i płuc. Według badaczy nie tylko same glisty mogą stanowić zagrożenie, ale też ich jaja. U jednej czwartej z 60 psów, którymi się zajmowali, stwierdzili obecność 180 jaj w 1 g sierści – to dużo więcej niż znajduje się ich w ziemi. W związku z tym badacze zwrócili uwagę na jeszcze większą niż dotąd konieczność zachowania higieny (mycie rąk przed posiłkiem oraz po każdym głaskaniu podopiecznego) oraz stosowania się do zasad odrobaczania. MC
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
07.05.2025
Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.
undefined
04.05.2025
Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?
undefined
23.04.2025
Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.
undefined