02.07.2007

I love Mój York

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Suczki w strojach sportowych lub sukniach balowych, psy pod krawatem lub w jeansach i koszulkach polo prezentowały się dumnie na estradzie w Galerii Łódzkiej podczas pokazu mody dla yorkshire terrierów. Niektóre zwierzaki zjadła trema, a innym rola modeli tak się spodobała, że nie chciały opuścić sceny.

Ponad 40 yorków przyjechało do Łodzi, aby wziąć udział w konkursach na najmodniejszego i najsympatyczniejszego yorka. Te wybory były bez wątpienia największymi atrakcjami imprezy „I love Mój York”. Zmaganiom na scenie kibicowały czworonogi tej samej rasy siedzące z właścicielami na widowni.

Jury za najmodniejszego yorka uznało czterolatka o imieniu Boni, który podobnie jak jego właścicielka Dominika Migas ubrany był w zielonożółtą koszulkę. – Nie planowałam tego – śmieje się Dominika. – Boni ma tylko tę jedną bluzeczkę, a ja w ostatniej chwili wybierałam ubranie dla siebie. Bez wątpienia mój york polubił swoje ubranko, bo chętnie pozwala je sobie zakładać.

Podczas konkursu na najsympatyczniejszego yorka psy popisywały się swymi umiejętnościami i dobrym ułożeniem. Zwyciężył roczny piesek o imieniu Choco, który zaprezentował m.in. skoki przez obręcz. – Udało się, choć stres był ogromny i spowodował, że Choco nie wykonał dwóch sztuczek, a o dwóch kolejnych ja zapomniałam – mówi jego właścicielka Karolina Słowik.

Gościem specjalnym imprezy był york o imieniu Arim, champion i zdobywca 39 medali na wielu wystawach.
W czasie, gdy uczestniczące w konkursach yorki prezentowały się na estradzie, te, które się im przyglądały mogły skorzystać z profesjonalnych, bezpłatnych usług fryzjerskich. – Uczesaliśmy dzisiaj kilkadziesiąt yorków. Właściciele najczęściej wybierali fryzurę „na szczeniaczka”, czyli z okrągłą główką i grzywką bez kitki, lub coraz popularniejsze strzyżenie „na sznaucera” – mówi Ewa Jagniątkowska z firmy „Psi Salon. Ewa Grabowska”, jednego ze sponsorów pokazu.

Impreza miała także zachęcić łodzian do świadomej i odpowiedzialnej adopcji psów ze schroniska. – Przez pięć dni w Galerii Łódzkiej w ramach akcji „Adoptuj psa” pod patronatem programu „Posprzątaj, to nie jest kupa roboty” prezentowaliśmy zdjęcia psów ze schroniska. Na miejscu można było poradzić się lekarza weterynarii, a potem nawiązać kontakt ze schroniskiem i adoptować psa – mówi Agnieszka Dzikowska z Agencji SBS Public Relations, pomysłodawcy imprezy.

Patronem medialnym pokazów był miesięcznik „Mój Pies”.

Bożena Bednarek
fot. Marek Kowal

Pierwsza publikacja: 25.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

10.07.2025

Zapisz się na RAW PALEO WARSAW DOG RUN i pomóż bezdomnym zwierzętom

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

RAW PALEO WARSAW DOG RUN to wyjątkowe wydarzenie dla wszystkich, którzy kochają psy, ruch na świeżym powietrzu i chcą zrobić coś dobrego. Tegoroczna edycja łączy bieganie z psem w formie canicrossu i dogtrekkingu z akcją charytatywną #BiegamDobrze dla Zwierzaków, wspierającą bezdomne psy i koty w całej Polsce.

null

undefined

09.07.2025

RAW PALEO WARSAW DOG RUN: pies i opiekun na wspólnej trasie

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Już tej jesieni w Warszawie odbędzie się pierwsza edycja RAW PALEO WARSAW DOG RUN – wyjątkowego wydarzenia, które łączy miłość do czworonogów z pasją do biegania. Będzie sportowo, emocjonalnie, a przede wszystkim wspólnie – bo w canicrossie i dogtrekkingu nie chodzi tylko o wynik, ale o więź, zaufanie i wspólne pokonywanie kilometrów. To coś więcej niż sport – to styl życia, który zyskuje coraz więcej fanów.

null

undefined

04.07.2025

Ciężkie chwile po tragedii w Ząbkach: mieszkańcy poszukują swoich pupili

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

W czwartek, 3 lipca, po godz. 19 w podwarszawskich Ząbkach doszło do pożaru w jednym z budynków na osiedlu przy ulicy Powstańców. Ogień momentalnie objął cały dach i rozprzestrzenił się dalej, powodując ogromne zniszczenia. Ponad 500 osób w ułamku sekundy straciło dach nad głową, a teraz mierzą się z kolejną tragedią – poszukują swoich zwierząt.

null

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się