05.05.2011

Koniec z bezczynnością

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Majowy weekend spędzony w mieście nie musi być nudny. Ci, którzy zdecydowali się na spacer w chorzowskim parku kultury i wypoczynku ostatniego dnia kwietnia i pierwszego dnia maja mieli okazje zobaczyć za jednym zamachem ptaki nieloty (biegusy indyjskie) i latające psy. Już po raz trzeci w Chorzowie odbyły się bowiem zawody dogfrisbee, rozpoczynające ogólnopolską edycję Dog Chow Disc Cup 2011.

fot. Liliana Kardas



Celem organizatorów DCDC oprócz prezentowania rywalizacji psów sportowych jest promowanie aktywnego sposobu spędzania czasu z psem oraz ukazanie szkolenia w nowym świetle. Wielu właścicieli psów wciąż kojarzy je bowiem z tresurą opartą na przestarzałych metodach, a potrzebę ruchu psa zaspokaja, zabierając go do parku i… siadając na ławce. – Większość problemów związanych z zachowaniem psów, w tym agresja, jest spowodowana frustracją. Nie potrzebujemy już psów do zaganiania owiec, polowań czy pilnowania domostwa. Wymagamy od nich, by były naszymi towarzyszami, i tym samym obciążamy je bezczynnością – tłumaczył behawiorysta Andrzej Kłosiński, który podczas zawodów przybliżał widzom zasady pozytywnego szkolenia psów.
Wrogami bezczynności z pewnością są Wiesław i Lexus. Para, która przyzwyczaiła już sędziów i publiczność do występów na najwyższym poziomie. – Nigdy nie wychodzę z psem, po to, by się z nim tylko przejść. Podczas każdego spaceru ćwiczymy. Zresztą Lexus sam podbiega do mnie i patrzy mi wyczekująco w oczy, jakby chciał zapytać: „Co będziemy dziś robić?” – śmieje się Wiesław. – Obecnie pracujemy nad dwoma nowymi trikami. Lexus opanował je już doskonale w sensie technicznym, ale wykonuje je trochę za wolno, a czas we freestyle’u jest bardzo ważny.
Wiesław i Lexus po pierwszym dniu zawodów zajmowali drugie miejsce w super pro toss & fetch (za Bartkiem i Tymonem) oraz objęli prowadzenie w super open freestyle. Niestety z powodu lekkiej kontuzji Lexusa ich niedzielny występ został odwołany.
W sobotę można też było podziwiać Iwonę i Kadinę, które wróciły do treningów po dłuższej przerwie. Wystąpiły też mistrzynie Europy Yva i Chase, niestety niesprzyjające warunki pogodowe nie pozwoliły im na pełne zaprezentowanie umiejętności w kategorii super pro toss & fetch, ale stanęły na podium w super open freestyle.
Ostatecznie po dwóch dniach kwalifikacji w super open freestyle zwyciężyli Lucka i Rayo, a w super pro toss & fetch Lucie i Dixi.
Kategoria starters, przeznaczona dla osób rozpoczynających zabawę z dogfrisbee, została rozegrana w sobotę. – Dziś był nasz debiut. Trenujemy od dwóch sezonów agility i frisbee. Tinta to pies mojej narzeczonej. Wiedzieliśmy, że to rasa pracująca i szukaliśmy jakiegoś zajęcia dla niej. Tak się to zaczęło, a teraz wciągnęło nas na dobre – opowiada Sławek.
Sławek i Tinta zajęli drugą pozycję w kategorii starters za Agatą i Neną.
Do Chorzowa przyjechał również Piotr Polewski, człowiek, który wie wszystko o pasieniu. Tym razem oprócz stada owiec, jego psy zaganiały też kaczki rasy biegus indyjski.
Kolejne kwalifikacje DCDC odbędą się 28-29 maja we Wrocławiu. A podczas następnych w Poznaniu (18-19 czerwca) będzie można zobaczyć pokaz zupełnie nowej w Polsce dyscypliny – Dock Diving, czyli skoków psów do wody. Zasada jest prosta: właściciel rzuca psu zabawkę, by zmotywować go do wskoczenia do wody. Im skok dłuższy, tym więcej punktów. Organizatorzy kupili basen o wymiarach 12,5 x 6 m i specjalną platformę. – Rzucenie zabawki pod odpowiednim kątem i z odpowiednią prędkością ma ogromne znaczenie. Zapraszamy do startu wszystkich chętnych. W przyszłym roku chcemy już zorganizować cykl zawodów – mówi organizator DCDC Dariusz Radomski, który sam spróbuje ze swoim psem Dock Divingu.
 
tekst i zdjęcia
Liliana Kardas
Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

07.05.2025

Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.

null

undefined

04.05.2025

Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?

kaganiec weterynaryjny nie na upał

undefined

23.04.2025

Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.

pies uratowany spod falochronu Kołobrzeg

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się