24.07.2006
Kudłaty plażowicz
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Rzymskie czworonogi są szczęściarzami, bo mają od kilku lat Baubeach - plażę przeznaczoną specjalnie dla nich i ich właścicieli
fot. Shutterstock
Rzym nazywany jest miastem kotów – jednak nie znaczy to wcale, że brakuje w nim psów. Ale co z nimi robić, gdy w upalne lato ulice i place zalane są grzejącym ponad wszelką miarę słońcem? Oczywiście pojechać na plażę. Aby na niej zaszaleć z innymi czworonogami, psy muszą namówić właścicieli na wyjazd do Ostii, 30-km od Rzymu.
Bez smyczy i kagańców…
Na pomysł zorganizowania plaży dla psów wpadła Patrizia Daffinà, dziś przewodnicząca stowarzyszenia Baubeach, nadzorującego plażę. – Włoskie przepisy zakazują wprowadzania psów na tereny nadmorskich kąpielisk od maja do września. Pomyślałam, że skoro czworonogom zabroniono wstępu na plaże dla ludzi, to trzeba stworzyć plaże przeznaczone dla nich – mówi Daffinà.
Pierwszy sezon na psiej plaży rozpoczął się w czerwcu 1998 r. w położonej pod Rzymem miejscowości Fregene. Pomysł został entuzjastycznie przyjęty przez właścicieli psów i ich podopiecznych. Trudno się temu dziwić. Po wejściu na plażę, oprócz misek z wodą i przekąsek, zwierzaki otrzymują leżaczki i parasole. Ich właściciele natomiast obok sprzętu plażowego i rekreacyjnego dostają też obowiązkowo woreczek do sprzątania psich nieczystości, a poza tym mogą korzystać z konsultacji udzielanych przez lekarza weterynarii. Oferowane jest także ubezpieczenie pokrywające ewentualne szkody wyrządzone przez psy na plaży. Oprócz kąpieli w morzu można też skorzystać z niewielkiego basenu. A wszystko to za 4 euro dziennie, bo tyle kosztuje bilet wstępu. Dodatkowo należy uiścić 10 euro rocznej opłaty na rzecz stowarzyszenia Baubeach.
Zasadą numer jeden na psiej plaży jest absolutna swoboda poruszania się psów, a co za tym idzie – zakaz używania na jej terenie smyczy i kagańców. – Zarówno pies, jak i jego opiekun znajdą tu coś dla siebie. Ja korzystam z plażowego baru, a moja Susy bawi się w piasku z innymi zwierzakami – opowiada Marta, która przyjeżdża tu ze swoim czworonogiem już trzeci sezon.
…ale z książeczką zdrowia
Żeby na plaży wszystkim miło upływał czas, trzeba się dostosować do obowiązującego tu regulaminu. Nakazuje on sprzątać po swoim pupilu i pilnować go oraz mieć przy sobie książeczkę zdrowia z wpisem dotyczącym aktualnych szczepień. Zakazuje natomiast m.in. podnoszenia głosu – aby nie denerwować przebywających na plaży zwierząt.
Możliwe jest oddzielenie mniejszych psów od większych, dla których przeznaczono specjalnie wyznaczone miejsce na terenie plaży. – To dobry pomysł, bo przecież chodzi o to, by pobyt tu był relaksem, a nie łączył się z obawą o własnego czworonoga. Być może unika się w ten sposób także konfliktów między zwierzętami. Nigdy nie byłam tu świadkiem żadnych psich sporów – opowiada Chiara, właścicielka postawnego doga.
Wędrowna plaża
Historia plaży dla psów to nie tylko pasmo sukcesów. Na skutek protestów osób, które nie są jej entuzjastami, w zeszłym roku pojawiły się problemy z odnowieniem koncesji. Właściciele i psy musieli się przenieść z Fregene do bardziej odległego od Rzymu Passoscuro, a obecnie do wspomnianej już Ostii. W ubiegłym roku zorganizowano też psią plażę (bauville) w samym sercu Rzymu, nad Tybrem. – Miało to wiele zalet: nie trzeba było daleko jeździć, no i te widoki na najpiękniejsze zabytki Wiecznego Miasta – wspomina Anna, właścicielka sympatycznego jamnika. Niestety, w tym roku plaża gości już tylko ludzi.
Na szczęście stowarzyszenie Baubeach zdążyło się pozytywnie zapisać w oczach opinii publicznej: prowadzi m.in. działalność wydawniczą, organizuje wystawy i spotkania z dziećmi oraz młodzieżą, podczas których promuje kontakty człowieka z psem. I będzie w stanie – jeśli zajdzie taka potrzeba – walczyć o to, by czworonożni mieszkańcy Rzymu mieli gdzie się wykąpać.
Polecane przez redakcję
Reklama
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
25.04.2024
Zawiesił, zasztyletował i pozbył się psa! Tofik konał w męczarniach
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Brakuje słów, aby opisać to, co wydarzyło się we wsi Granowo w woj. zachodniopomorskim. Bestia - inaczej nie można nazwać człowieka, który brutalnie zamordował małego pieska, gdy ten przez przypadek znalazł się na obcej posesji.
undefined
15.04.2024
Z pseudohodowli odebrano ponad 60 zaniedbanych psów! Schronisko prosi o pomoc
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Zaniedbane psy, brodzące we własnych odchodach – to krótki opis dramatu, jaki rozegrał się w Gdańsku. Nielegalnie prowadzona hodowla została zlikwidowana. Teraz pracownicy schroniska apelują o pomoc.
undefined
04.04.2024
Dzień Bezdomnych Zwierząt 2024 – jak można go świętować? Sprawdź!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
4 kwietnia 2024 wypada Dzień Bezdomnych Zwierząt. Wydarzenie to przypomina nam o rzeczach, o których zapominamy wśród codziennych obowiązków – gdzieś tam czekają psy, które nie mają domów. I to my możemy im pomóc!
undefined