11.05.2005

Lepiej zapobiegać

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Choć polskie prawo nakazuje tylko szczepienie psa przeciwko wściekliźnie, to można również zabezpieczyć zwierzę przed wieloma innymi groźnymi chorobami.

fot. Shutterstock

Szczepienie przeciwko wściekliźnie obowiązuje w Polsce wszystkie psy, które ukończyły 4 miesiące życia. Nasze prawo nie wymaga szczepienia przeciwko wściekliźnie kotów czy tchórzofretek, lecz jest to wymagane podczas przekraczania granic kraju. Jeśli zwierzę zostało zaszczepione po raz pierwszy, uznaje się, że jest uodpornione na chorobę po trzydziestu dniach od podania szczepionki. Trzeba to wziąć pod uwagę ustalając termin wyjazdu za granicę. Szczepionki przeciwko wściekliźnie najczęściej oferowane w gabinetach weterynaryjnych to: Defensor (Pfizer), Nobivac Rabies (Intrevet), Rabisin R (Merial). Podaje się je podskórnie, rzadziej domięśniowo. Niepożądane objawy poszczepienne (np. reakcje alergiczne) zdarzają się wyjątkowo rzadko.

Niestraszne choroby zakaźne
Warto zadbać także o inne – choć nie nakazane prawem – szczepienia. Pozwoli to uchronić ukochanego czworonoga przed groźnymi chorobami zakaźnymi. Można to zrobić za jednym zamachem, dzięki wieloważnym szczepionkom, uodporniającym na kilka chorób na raz. Jeśli prowadzący zwierzę lekarz weterynarii nie zaleci inaczej, radzę co roku szczepić zwierzę nie tylko przeciwko wściekliźnie. Pamiętajmy jednak, że szczepić można tylko zwierzęta zdrowe, które zostały wcześniej odrobaczone.

Odporne maluchy
Nieco inny cykl szczepień dotyczy szczeniąt. Do ukończenia 12 tygodnia życia powinny być szczepione 2-3 razy. Przykładowo: jeśli szczepienia zaczynamy u szczenięcia 6-tygodniowego, proponuję jako pierwszą szczepionkę podać Nobi-vac Puppy DP, która na krótko, ale skutecznie zabezpieczy je przed nosówką i parwowirozą. Po upływie 2-3 tygodni należy zadbać o ponowne szczepienie przeciwko nosówce i parwowirozie oraz leptospirozie, koronawirozie, parainfuenzie i zakaźnemu zapaleniu wątroby. Po kolejnych 2-3 tygodniach szczepienie to powinno być powtórzone. Potem pozostaje jeszcze tylko szczepienie przeciwko wściekliźnie. U kociąt najlepiej rozpocząć szczepienia po ukończeniu 7 tygodnia życia, zabezpieczając je przed: panleukopenią, herpeswirozą, kaliciwirozą, białaczką, chlamydiozą i zakaźnym zapaleniem otrzewnej. Szczepienie to powinno być powtórzone po 3 tygodniach. Warto, choć w przypadku kotów nie jest to wymóg prawny, zaszczepić je też przeciwko wściekliźnie. Jeśli się na to zdecydujemy, to podobnie jak u psów, kota należy szczepić przeciwko wściekliźnie co roku.

Warto zaszczepić
PSY przeciwko nosówce, parwowirozie, koronawirozie, leptospirozie, parainfluenzie i zakaźnemu zapaleniu wątroby
KOTY przeciwko panleukopenii, herpeswirozie, kaliciwirozie, białaczce, chlamydiozie, zakaźnemu zapaleniu otrzewnej

Pierwsza publikacja: 25.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

27.06.2025

Roboty w służbie adopcji. eufy wspiera domy tymczasowe i czworonogi w potrzebie

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Technologia może zmieniać świat – nawet ten z sierścią, łapkami i historiami, które bolą. Marka eufy przekazała swoje roboty sprzątające domom adopcyjnym, by pomóc psom i kotom w najważniejszym etapie ich życia: drodze do domu.

null

undefined

24.06.2025

"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii TOZ przeciwko porzuceniom

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!

kampania "Nie porzucaj, tez mam uczucia"

undefined

13.06.2025

Zginęła ratując psa z torów. 42-letnia kobieta nie zdążyła przed nadjeżdżającym pociągiem

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Miała tylko kilka sekund. Alicia Leonardi próbowała ściągnąć psa swojego byłego partnera z torów kolejowych. Nie zdążyła. Wypadek w stanie New Hampshire pokazuje, jak wielką cenę czasem płacimy za miłość do zwierząt.

null

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się