02.11.2018

Mafia wydała wyrok na psa

author-avatar.svg

Magdalena Ciszewska

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Pocho, 9-letni jack russell terrier, naraził się mafiozom. Ma genialny węch, jest świetnie wyszkolony i hurtowo wykrywa narkotyki. To wystarczyło, by mafia wydała wyrok na psa.

Mafia wydała wyrok na psa

fot. Shutterstock

Pocho zaczął służbę w wydziale do walki z narkotykami Komendy Głównej Policji w Neapolu w 2013 roku. Od tego czasu „wywąchał” już dwie tony narkotyków. Jego ostatnie sukcesy to m.in. wykrycie w miejscowości Nocera Inferiore 30 kg czystej kokainy. Pocho wskazał też, że przestępcy ukryli narkotyki w butelce do mleka dla niemowlęcia. Nie mogło to ujść uwagi kamorry, tajnej organizacji przestępczej działającej w Neapolu, która stara się unieszkodliwić każdego, kto uderza w jej interesy. Nic więc dziwnego, że mafia wydała wyrok na psa.

Pocho

Mafia wydała wyrok na psa

Niewielki jack russell terrier swe imię zawdzięcza argentyńskiemu piłkarzowi, byłemu graczowi Napoli (2007-2012) Ezequielowi Lavezziemu. Piłkarz nazywany jest Pocho, co znaczy po hiszpańsku tyle, co „marnej postury”. Choć terier Pocho jest niewielki, a Lavezzi jak na futbolistę nie grzeszy wzrostem (173 cm), to obaj mają w sobie to coś, co sprawia, że są wielcy. Lavezzi na boisku, a Pocho w walce z handlem narkotykami.

A skoro Pocho nadepnął na odcisk mafii, to nic dziwnego, że postanowiła się ona zemścić. Broniła się przed Pocho na różne sposoby. Na przykład w magazynach, w których przechowywała narkotyki, trzymała też suczki (najlepiej z cieczką). Jednak Pocho jest tak doskonale wyszkolony, że gdy ma zadanie, skupia się tylko na nim i nic nie jest w stanie go rozproszyć. Nie da się też namówić na zatrute jedzenie, ponieważ posiłki i smakołyki przyjmuje tylko od swego opiekuna. Jednak mafia wydała wyrok na psa. Według dziennika „La Stampa” wyznaczyła nagrodę za ujęcie lub unieszkodliwienie Pocho.

Chcą zniwelować straty

Działania Pocho sprawiły, że kamorra straciła już kilka milionów euro. Trudno się więc dziwić, że mafia wydała wyrok na psa. Jednak trenerzy tak doskonale wyszkolili Pocho, że żadne próby odciągnięcia go od obowiązków się nie powiodły. Przed Pocho jeszcze rok służby. Trwa już poszukiwanie jego następcy.

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Magdalena Ciszewska

Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.

Zobacz powiązane artykuły

07.05.2025

Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.

null

undefined

04.05.2025

Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?

kaganiec weterynaryjny nie na upał

undefined

23.04.2025

Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.

pies uratowany spod falochronu Kołobrzeg

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się