21.05.2014
Na ratunek pitbulowi, który po prostu chciał być kochany
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Buddha żył wśród kontenerów na odpadki, poniewierany przez dzieci z okolicy. W jego oczach czaiły się smutek i niepewność. Na szczęście nastały dla niego lepsze czasy.
fot. YouTube
Do organizacji Hope for Paws ktoś zwrócił się z prośbą o zainteresowanie się bezdomnym pitbulem, w którego dzieci rzucały kamieniami. Gdy wolontariusze próbowali zbliżyć się do niego, zachęcając łagodnym głosem: „No chodź, dobry pies, wszystko w porządku…”, ukrywał się za niebieskim kontenerem na śmieci. Obok stała obdrapana pusta miska i czarny pojemnik zapewne na wodę. Okoliczni mieszkańcy musieli mu podrzucać coś do jedzenia i poić go, ale robili to rzadko.
Wolontariusze Hope for Paws tradycyjnie próbują skusić bezdomne zwierzaki hamburgerem. Buddha (tak później przez nich nazwany) chwilę walczył z sobą, bardzo chciał coś zjeść, ale jednocześnie bał się zbliżyć do człowieka. Głód był jednak silniejszy i gdy usłyszał: „Dobry pies, pomału, pomału…” ani myślał słuchać i chwycił od razu prawie całą bułkę. Próby namówienia go do podniesienia głowy i nałożenia mu specjalnej smyczy też trochę trwały. Potem były pieszczoty, drapanie po głowie, smakołyki. Po godzinie Buddha był gotów do drogi ze swymi wybawcami.
Imię zawdzięcza chyba anielskiemu spokojowi, z jakim poddawał się ich zabiegom. Wyglądał, jakby całe życie czekał na to, by ktoś się nim zaopiekował i obdarzył miłością. Podróż samochodem odbył przytulony do piersi kierowcy. W drodze mijali ulicę Nadziei – Buddha ma teraz nadzieję na nowe życie. Czeka na nie pod opieką organizacji Aces Angels. „To niezwykły facet. Ludzie powinni być tacy jak on” – napisała jedna z forumowiczek. MC
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
07.05.2025
Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.
undefined
04.05.2025
Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?
undefined
23.04.2025
Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.
undefined