17.06.2014
Na ratunek psom na pustyni
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Miejsce akcji: pustynia Mojave we wschodniej Kalifornii w Stanach Zjednoczonych. Temperatura: 40 stopni C. Cel: uratowanie czterech psów porzuconych przez właścicieli. Sytuacja: dwa z porzuconych psów cierpią na infekcje zagrażające ich życiu.
fot. YouTube
Wolontariusze z organizacji Hope for Paws, gdy tylko otrzymali informację o bezdomnych psach przebywających przy opuszczonym domu, natychmiast pospieszyli na ratunek. Esther i Chyrise pojechały na quadach daleko w głąb pustyni. Za nimi podążali samochodem Lisa Arthuro i Eldad Hagar. Dotarli do miejsca, gdzie przebywały trzy psy. Poszukiwania czwartego rannego zwierzaka trwały długo i nie przynosiły rezultatu.
Wolontariusze postanowili zabrać najpierw dwie suczki, a na miejscu zostawić ich matkę, by czekała na zaginionego syna. Pierwszą suczkę Tanami skusiły przysmaki rozsypane na kocu w klatce. Potem trzeba się było skupić na łapaniu rannej Sahary. Niestety, uciekła i wróciła dopiero po godzinie, gdy upał zaczął jej doskwierać i szukała wody. Wolonatriusze zarzucili jej wtedy na szyję smycz, ale walczyła, by się od niej uwolnić. Długo trwało potem głaskanie i uspokajanie jej. Każdy ruch musiał być spokojny. Pośpiech jest w takiej sytuacji złym doradcą. Obie suczki zawieziono do kliniki weterynaryjnej.
Następnego dnia wolontariusze znów pojechali na pustynię. Eldad poprosił Esther i Chyrise o zbudowanie dużego ogrodzenia dla pozostałych psów. Wkrótce udało się tam zwabić Mosesa, w którego szyję wrzynała się ciasno zapięta obroża. Otwarta jątrząca się rana mogła spowodować zakażenie. Psa należało jak najszybciej zawieźć do lekarza, bo rana była groźna dla jego życia.
Kolejna akcja się powiodła. Trzy psy były już uratowane. Teraz przyszła kolej na Sunnę, matkę rodzeństwa. Ta jednak, słysząc popiskiwanie Mosesa, uciekła w głąb pustyni. Kolejnego dnia, gdy wolontariusze przybyli na miejsce, suczka znajdowała się w opuszczonym domu. Trzeba było ją stamtąd zabrać. To kolejna szkoła cierpliwości dla wolontariuszy. Słowa, które powtarzają jak mantrę podczas takich akcji, zwracając się do ratowanych przez nich psów, to „It’s OK” (Wszystko w porządku). I ta mantra sprawia, że zwierzaki się uspokajają.
Ekspedycja Hope for Paws trwała kilka dni, ale zakończyła się sukcesem. Moses i Sahara przeszli operacje usunięcia wrośniętych w szyję obroży. Potem psy mogły się
znów spotkać, a radosnemu machaniu ogonami nie było końca. Wszystkie zwierzaki czekają teraz na nowe domy. MC
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
25.10.2024
Dzień Kundelka – to już dziś! Zobacz, jak go świętować
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Dzień Kundelka obchodzimy właśnie dzisiaj! Jak uczcić to święto ze swoim nierasowym podopiecznym? Mamy na to kilka pomysłów!
undefined
04.10.2024
Październik miesiącem dobroci wobec zwierząt – dlaczego? Sprawdźmy!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
4 października, w dniu św. Franciszka z Asyżu – Patrona Ekologów i Opiekuna Zwierząt – obchodzimy Światowy Dzień Zwierząt. Z tego powodu cały październik nazywany jest ich miesiącem! Ale to niejedyny powód...
undefined
03.09.2024
Wspieraj Psich Bohaterów z marką Brit!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Psy towarzyszą nam na co dzień, wnosząc do naszego życia radość, wsparcie i miłość. Wśród nich są również psy ratownicze i przewodnicy, którzy nie tylko oddają nam swoją lojalność, ale także ratują ludzkie życie, często narażając własne zdrowie. Teraz mamy okazję odwdzięczyć się im za ich poświęcenie i pomóc, kiedy sami potrzebują wsparcia.
undefined