25.07.2006
Na stresy feromony
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 5 minut
Twój pies boi się weterynarza lub samotnego pozostawania w domu, a twój kot robi ci „na złość”? W zwalczaniu wszelkich lęków i zaburzeń zachowania pomogą feromony
fot. Shutterstock
Odkąd pojawiły się pierwsze doniesienia o feromonach – substancjach chemicznych służących zwierzętom i ludziom do wymiany informacji między przedstawicielami tego samego gatunku – wierzymy, że to one decydują o tym, iż wybieramy tego, a nie innego chłopaka, albo tę, a nie inną dziewczynę. Tymczasem występowanie tych związków u ludzi jest wciąż kwestią kontrowersyjną. Za to feromony zwierzęce od kilku lat skutecznie wykorzystuje się w leczeniu zaburzeń zachowania kotów i psów. Zwierzęta te odbierają feromony za pomocą narządu znajdującego się nad podniebieniem twardym. Gruczoły błony śluzowej tego narządu wydzielają białka wiążące feromony i w ten sposób umożliwiają im dotarcie do receptorów wysyłających impulsy do układu limbicznego, który bierze udział w regulacji zachowań emocjonalnych.
Bezpieczeństwo od psiej mamy
Gruczoły łojowe suki znajdujące się w okolicach jej sutek produkują w pierwszych dniach po urodzeniu szczeniąt psi feromon zwany Dog Apeasing Pheromone (DAP). Działa on na szczeniaki uspokajająco, zapewnia im poczucie bezpieczeństwa.
Po przeprowadzeniu badań okazało się, że jeśli rozpyli się cząsteczki psiego feromonu w powietrzu, to oddziałuje on w podobny sposób również na dorosłe psy. Można go więc zastosować w leczeniu zaburzeń zachowania o podłożu lękowym. Sztuczny odpowiednik psiego feromonu kojącego DAP wspomaga leczenie stosunkowo częstego lęku przed zostawaniem samemu w domu, objawiającego się zwykle niszczeniem przedmiotów, wyciem lub szczekaniem. Sprawdza się także w wypadku fobii dźwiękowych, z których najczęstszą jest lęk przed burzą.
DAP pozwala psom lękliwym znacznie łatwiej przystosować się do wszelkich zmian, takich jak adopcja, przeprowadzka, pobyt na nieznanym terenie podczas wakacji czy utrata kontaktu z dotychczasowym opiekunem. Feromon wytwarzany przez suki może też pomóc sukom ciężarnym. Zastosowanie go na kilka tygodni przed porodem poprawia samopoczucie przyszłej matki, dzięki czemu łatwiej znosi ona poród.
Tajemnica kocich policzków
W wypadku kotów ważną rolę w komunikacji odgrywają feromony policzkowe – nazwane tak, ponieważ wydzielane są przez gruczoły zlokalizowane głównie na policzkach. Feromony te służą kotom do oznaczania tej części terenu, na której czują się bezpiecznie. Dlatego właśnie nasz miauczący przyjaciel systematycznie ociera się bokiem pyszczka o meble i inne sprzęty, a także o nogi właścicieli.
Kocie terytorium składa się z miejsc odosobnienia, aktywności, w których kot poluje, bawi się i kontaktuje ze znanymi mu ludźmi i zwierzętami, oraz łączących je korytarzy. Koty oznaczają terytorium na trzy sposoby: za pomocą wspomnianych już feromonów policzkowych – strefy komfortu; potu z opuszek łap i wydzieliny z okolic odbytu – strefy alarmowe, w których spotkała je jakaś przykrość i których należy unikać w przyszłości; natomiast za pomocą drapania i moczu – granice swego terytorium i teren, na którym występuje obcy, wrogi zapach. Ten ostatni rodzaj oznaczania bywa często dokuczliwy dla opiekunów zwierzaka. Każde rzeczywiste lub wyimaginowane zagrożenie terytorium skłania kota do oznaczenia go moczem. U wrażliwszych albo lękliwych zwierząt ten nawyk się utrwala, a wraz z nim – przykry zapach w mieszkaniu.
W szczególnie uciążliwych przypadkach stosuje się leki obniżające napięcie. Od niedawna nieocenioną pomocą jest także feromonoterapia. Syntetyczny odpowiednik kocich feromonów policzkowych Feliway przywraca kotu poczucie bezpieczeństwa i odbudowuje jego zaufanie do otoczenia. Jest skuteczny także we wszystkich innych sytuacjach wywołujących lęk lub stres, takich jak zmiana otoczenia (np. podróż, adopcja, wakacyjny wyjazd), pojawienie się w domu innego zwierzaka, badania w lecznicy, rekonwalescencja. Poprawa samopoczucia na skutek działania feromonów powoduje, że kot chętniej się bawi i ma lepszy apetyt.
W sprayu lub w dyfuzorze
Feromony można kupić w postaci sprayu, którym spryskuje się samochód, transporter lub ręce lekarza badającego zwierzę, albo dyfuzora podłączanego do prądu (podobnego do tych, których używamy jako odświeżaczy powietrza). Włączony na stałe zapewnia obecność feromonów w powietrzu na powierzchni 50-70-mkw. przez miesiąc i kosztuje ok. 100 zł.
Feromony są bezpieczne, nie pachną i nie działają na inne zwierzęta i ludzi. Można je stosować także wtedy, gdy podajemy zwierzęciu leki. Stosowanie feromonoterapii w większości przypadków wymaga jednak dokładnego rozeznania sytuacji zwierzęcia, w tym czynników wywołujących lęk, i przyczyn takiej reakcji. Dlatego przed zastosowaniem feromonów konieczne jest zasięgnięcie opinii specjalisty od zachowań zwierząt lub lekarza weterynarii.
Problem Mokki polegał na braku zaufania do otoczenia, a poczucie bezpieczeństwa dawał jej tylko nieustanny kontakt z
Polecane przez redakcję
Reklama
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
25.04.2024
Zawiesił, zasztyletował i pozbył się psa! Tofik konał w męczarniach
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Brakuje słów, aby opisać to, co wydarzyło się we wsi Granowo w woj. zachodniopomorskim. Bestia - inaczej nie można nazwać człowieka, który brutalnie zamordował małego pieska, gdy ten przez przypadek znalazł się na obcej posesji.
undefined
15.04.2024
Z pseudohodowli odebrano ponad 60 zaniedbanych psów! Schronisko prosi o pomoc
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Zaniedbane psy, brodzące we własnych odchodach – to krótki opis dramatu, jaki rozegrał się w Gdańsku. Nielegalnie prowadzona hodowla została zlikwidowana. Teraz pracownicy schroniska apelują o pomoc.
undefined
04.04.2024
Dzień Bezdomnych Zwierząt 2024 – jak można go świętować? Sprawdź!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
4 kwietnia 2024 wypada Dzień Bezdomnych Zwierząt. Wydarzenie to przypomina nam o rzeczach, o których zapominamy wśród codziennych obowiązków – gdzieś tam czekają psy, które nie mają domów. I to my możemy im pomóc!
undefined