16.02.2010
Nadzieja dla chorych
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Naukowcy z uniwersytetu w Uppsali i Szwedzkiej Akademii Rolniczej odkryli kilka genów, które zwiększają ryzyko autoimmunologicznych chorób u psów takich jak toczeń rumieniowaty układowy (SLE).
Po raz pierwszy odkryto geny stojące za tak złożoną chorobą, poinformowało pismo „Nature Genetics”. W badaniach wzięli też udział naukowcy z Finlandii i Stanów Zjednoczonych. Szef projektu prof. Kerstin Lindblad-Toh uważa, że odkrycie otwiera nowe horyzonty w sferze badań SLE (złożone zaburzenia układu odpornościowego prowadzące do procesu zapalnego wielu tkanek i narządów) u ludzi. W wypadku tych ostatnich takie badania wymagają pobrania wielu próbek krwi zarówno od chorych, jak i od zdrowych osobników, u psów znalezienie patologicznych genów jest dużo łatwiejsze ze względu na selekcję prowadzoną przez hodowców w obrębie ras.
Zaczęło się od badań przeprowadzonych przez lekarkę weterynarii Helene Halin na psach rasy nova scotia duck rolling retriever cierpiących na SLE. Organizm chorego psa wytwarza przeciwciała przeciw własnym komórkom – podobnie dzieje się u ludzi. Inna choroba genetyczna tej rasy to SRMA (steroid-responsive meningitis arthritis), objawiająca się m.in. tym, że dotyk sprawia im ból.
Do badań przesiewowych pobrano próbki od 81 chorych i 57 zdrowych psów i na ich podstawie zdefiniowano trzy rejony genomu, które zwiększają znacznie ryzyko zapadnięcia na SLE i dwa, które wpływają na zachorowanie na SLE i SRMA. Przy czym prawdopodobieństwo zachorowania w wypadku ludzi z feralnym genem jest dwukrotnie większe, a w wypadku psów – pięciokrotnie. MC
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.