16.01.2015

Najstarszy czworonożny ratownik z Ground Zero pomaga dzieciom

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Od ataku terrorystycznego na World Trade Center w Nowym Jorku minęło kilkanaście lat. W ruinach budynków pracowało wówczas niemal 300 psów ratowniczych. Dziś żyją tylko nieliczne z nich. Najstarsza jest golden retrieverka Bretagne, która mimo wieku nadal pomaga ludziom, chociaż w zupełnie inny sposób niż kiedyś.

Fot. Facebook

Bretagne została zakwalifikowana do akcji ratowniczej w ruinach WTC dość niespodziewanie. Niespełna dwuletnia wtedy, płowozłota suczka dopiero co zdobyła stosowne certyfikaty, pracując ze swoją opiekunką Denise Corliss w jednym z kilkudziesięciu ratowniczych oddziałów Texas Task Force 1. Praca w samym środku piekła, w jakie zmienił się w owym czasie Nowy Jork, wiele nauczyła i psa, i jego przewodniczkę.

Zniszczenia były tak potężne, że bardzo rzadko odnajdywano żyjące ofiary zamachu. Najczęściej psy sygnalizowały w ruinach obecność ludzkich ciał. Praca po dwanaście godzin na dobę w wyjątkowo trudnych warunkach wywoływała zarówno u ludzi, jak i u zwierząt depresję. Wtedy się okazało, jak wiele warta jest Bretagne. Choć sama śmiertelnie zmęczona, wyczuwała, gdzie jest potrzebna. Podchodziła do innych ratowników: strażaków, robotników, wolontariuszy odpoczywających po przeszukiwaniu gruzów, przytulała się do nich, pozwalała się głaskać. To – jak zauważyła Denise – pozwalało ludziom się pozbierać  i przygotować do dalszej pracy.

Akcja ratownicza na Ground Zero była zaledwie początkiem długiej kariery Bretagne. Jako pies gruzowy poszukiwała ludzi w niemal całych Stanach Zjednoczonych, między innymi po przejściu huraganu Katrina. Nieodmiennie pełna entuzjazmu, o wyjątkowo czułym węchu, zawsze gotowa do wyjazdu na wezwanie.

Lata mijały, suczce przybywało lat, nie mogła już znosić tak dużych obciążeń, które są udziałem psów ratowniczych. Jej przewodniczka znalazła godnych następców: golden retrievery Aidana i Tasera, jednak czuła, że nie może skazywać Bretagne na bezczynność. I tak Bretagne została psem pomocnikiem w kilku teksańskich szkołach podstawowych. Pomaga dzieciom mającym kłopoty z nauką czytania, bo dużo łatwiej czyta się na głos przyjaznemu psu, który nie ocenia.

Raz jeszcze dał o sobie znać wyjątkowy charakter Bretagne. Jest znana w całym stanie, a dzieci ją uwielbiają. Suczka bardzo lubi wyprawy do szkół, choć w przeliczeniu na ludzkie lata jest… dziewięćdziesięcioletnią staruszką.

Oprócz Bretagne żyją jeszcze dwa psy, które brały udział w akcji ratowniczej w World Trade Center: golden retriever Woodie i springer spaniel angielski Morgan. Oba  przeszły już dawno na zasłużoną emeryturę, ale – podobnie jak Bretagne – cieszą się całkiem niezłym zdrowiem. PŁ

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

27.06.2025

Roboty w służbie adopcji. eufy wspiera domy tymczasowe i czworonogi w potrzebie

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Technologia może zmieniać świat – nawet ten z sierścią, łapkami i historiami, które bolą. Marka eufy przekazała swoje roboty sprzątające domom adopcyjnym, by pomóc psom i kotom w najważniejszym etapie ich życia: drodze do domu.

null

undefined

24.06.2025

"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii TOZ przeciwko porzuceniom

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!

kampania "Nie porzucaj, tez mam uczucia"

undefined

13.06.2025

Zginęła ratując psa z torów. 42-letnia kobieta nie zdążyła przed nadjeżdżającym pociągiem

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Miała tylko kilka sekund. Alicia Leonardi próbowała ściągnąć psa swojego byłego partnera z torów kolejowych. Nie zdążyła. Wypadek w stanie New Hampshire pokazuje, jak wielką cenę czasem płacimy za miłość do zwierząt.

null

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się