29.01.2015
Nareszcie będzie mógł normalnie biegać
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Hector przyszedł na świat na ulicy w Saskatchewan w Kanadzie w dniu, w którym temperatura spadła do -40 stopni C. Ogon i tylne łapki przymarzły mu do ziemi. Wysiłki suczki, by uwolnić szczeniaka, na nic się zdały. Pieska uratowała przechodząca tamtędy Lisa Korol. Jednak u Hectora na skutek infekcji nigdy nie wykształciły się tylne łapy. Przed Bożym Narodzeniem dostał szansę, by biegać jak każdy pies.
Fot. You Tube
Ponad dwa lata temu bezdomna suczka urodziła szczeniaka. Niestety tego dnia mróz był wyjątkowo dotkliwy i szczeniak przymarzł do ziemi. Jego matka próbowała go ogrzewać, by oderwać go od podłoża, ale bezskutecznie. Pies nie miałby szans na przeżycie, gdyby nie Lisa, która akurat tamtędy przechodziła. Kobieta pomogła uwolnić malucha i zabrała go do domu. Tam Hector, bo tak go nazwała, pomału dochodził do siebie. Wyrósł na zdrowego pieska, ale nigdy nie wykształciły mu się tylne łapki. Większość życia spędzał więc w domu, poruszając się z trudem.
Wreszcie Lisa postanowiła podzielić się historią Hectora na portalu społecznościowym Facebook. Odzew przeszedł jej najśmielsze oczekiwania. W wyniku spontanicznej kampanii na rzecz zbierania pieniędzy na specjalne protezy dla Hektora udało się zgromadzić całą potrzebną kwotę, czyli blisko 4 tys.dolarów.
Tuż przed świętami Bożego Narodzenia Hector dostał nowe łapy. Lisa była wzruszona zarówno hojnością tylu obcych ludzi, jak i radością pupila, który nareszcie mógł normalnie pobiegać i załatwić się jak prawdziwy pies, podnosząc tylną łapę do góry. Była też zdziwiona, że mimo traumy przeżytej w szczenięctwie, Hector uwielbia śnieg i mróz. Na razie protezy są testowane, więc Lisa zakłada je zwierzakowi trzy razy dziennie na godzinę. Wszyscy jednak wierzą, że Hector już zawsze będzie mógł się cieszyć życiem na czterech łapach. PK
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
07.05.2025
Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.
undefined
04.05.2025
Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?
undefined
23.04.2025
Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.
undefined