09.06.2014
Nie było wiadomo, czy jest żywy, czy martwy
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Pies znaleziony na indyjskiej ulicy wyglądał jak oskalpowany, ale jego pragnienie życia było większe niż wszystko, przez co przeszedł. W jego oczach czaiło się pragnienie życia.
fot. YouTube
Nie miał połowy sierści, a ta, która mu pozostała, była skołtuniona i nadawała się tylko do obcięcia. Czuć go było z odległości kilkunastu metrów. Umarłby w ciągu kilku dni, gdyby ktoś nie zadzwonił do organizacji ratującej takie zwierzaki. Wolontariusze zaczęli od obcięcia posklejanej, brudnej sierści i zdezynfekowania ran.
Nie trzeba było długo czekać, by pies nazwany Toffee stanął na czterech łapach. Już następnego dnia zaczął machać ogonem, a wolontariusze mogli go umyć. Trzy tygodnie później biegał już radośnie po podwórku azylu. Pod filmem opowiadającym o Toffee Ellisa Moloy napisała: „Pierwszy obraz pokazujący, jak pies macha ogonem, choć jest w tak strasznym stanie, doprowadził mnie do łez. Obiecałam sobie, że będę pomagać bezdomnym psom i właścicielom, którzy mają problemy behawioralne ze swoimi podopiecznymi”. MC
Polecane przez redakcję
Reklama
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Polecane przez redakcję
Reklama
Zobacz powiązane artykuły
21.03.2024
Martwy pies na środku drogi. Z worka wystawała tylko głowa
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W poniedziałek jeden z mieszkańców wsi Bandrów Narodowy w gminie Ustrzyki Dolne natrafił na martwego psa. Czworonóg znajdował się na środku drogi – jego ciało było zawinięte w worek.
undefined
15.03.2024
Recykling z sercem. Plecaki Glovo wspierają zwierzęta w schroniskach
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Dzięki współpracy między Glovo, Ubrania Do Oddania oraz Fundacji Splot Społeczny niepotrzebne już plecaki dostawcze zostają przerobione na maty dla psów i kotów przebywających w schroniskach.
undefined
13.03.2024
Wpadł pod pociąg, próbując ratować psa. Mężczyzna ciężko ranny
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Do dramatycznego wypadku doszło we Wrocławiu. To tam pewien mężczyzna ruszył na ratunek swojemu psu, który wbiegł na tory. 47-latek został potrącony przez pociąg.
undefined