01.09.2021
Pablo zgubił się na wakacjach. By wrócić do domu, przebiegł 380 kilometrów
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
O wyczynie dwuletniego jagdteriera rozpisują się media na całym świecie. Pablo spędzał wakacje ze swoimi opiekunami. Pewnej nocy jednak nie wrócił do przyczepy kempingowej.
fot. Shutterstock
Spokój, bliskość natury i twój ukochany pupil – wakacje w przyczepie kempingowej to niesamowita przygoda. Można się nawet nieco zapomnieć, jak to było w przypadku Pabla. Pewna francuska para, która postanowiła wypocząć razem ze swoim dwuletnim jagdterierem, z pewnością zapamięta ten urlop do końca życia. Kiedy wracali z Włoch, ich pupil zgubił się nocą w Alpach Sabaudzkich. Chociaż opiekunowie szukali Pabla, zgłosili jego zaginięcie i czekali na niego kilka dni w pobliżu miejsca zniknięcia, pies się nie pojawił.
380 kilometrów
Dni mijały, a Pablo wciąż nie wracał. Z każdym kolejnym dniem francuska para podróżników traciła nadzieję, że ich pupil się odnajdzie. Wiary nie zabrakło jednak dwuletniemu jagdterierowi, który – jak się później okazało – samodzielnie przebiegł około 380 kilometrów, by ponownie spotkać się ze swoimi opiekunami. Według relacji pary podróżników Pablo – choć niewątpliwie wycieńczony, wychudzony, lecz zdrowy – czekał na nich w Bezouce, a dokładniej przed ich domem. O tym, że pies znajduje się w swoim rodzinnym mieście, dowiedzieli się od znajomego, który wysłał im zdjęcie czworonoga.
Mimo że na zdjęciu wyglądał na zmarnowanego, to go rozpoznałam. Nie mogłam w to uwierzyć. W tamtym momencie przepełniło mnie prawdziwe szczęście – powiedziała mediom opiekunka psa.
Catherine wraz z mężem Rogerem natychmiast wyruszyli w drogę powrotną, by jak najszybciej zobaczyć Pabla.
Lessie – a może Pablo – wróć?
Jak udało się psu wrócić do domu? To wie już tylko on sam, a nam pozostaje snuć domysły. Być może Pablo zapoznał się z opowieścią o Lessie, którą przecież zna każdy z nas. Chociaż to z pewnością nie były wakacje marzeń, to opiekunowie wyciągnęli z nich bardzo ważną lekcję. Aby uniknąć w przyszłości podobnych incydentów, sprezentowali pupilowi obrożę z wbudowanym nadajnikiem GPS.
Zapisz się do newslettera Psy.pl i otrzymuj ciekawe treści przed innymi!
źródła: www.randrlife.co.uk, www.rmf.fm
Zobacz powiązane artykuły
07.05.2025
Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.
undefined
04.05.2025
Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?
undefined
23.04.2025
Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.
undefined