27.06.2015
Penelopa – ranna pitbulka
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Cierpliwie czekała, jak mityczna królowa Itaki Penelopa na Odyseusza, aż ktoś się nad nią zlituje i jej pomoże. Doczekała się aniołów z Hope for Paws, czyli Nadziei dla łap. Pitbulka z Los Angeles miała szczęście.
fot. YouTube
Stare drzwi, węże, butle, worki, wśród różnych śmieci na wyrzuconej przez kogoś kołdrze i poduszce leżała sympatyczna pitbulka o ślicznych, ciemnych, smutnych oczach.
Gdy wolontariusze Hope for Paws otrzymali wiadomość o rannej suczce, natychmiast pojechali w miejsce, w którym miała się ona znajdować. Lisa Chiarelli jak zwykle w takich sytuacjach próbowała oswoić zwierzaka ze sobą, podając mu kawałek cheeseburgera.
Penelopa – bo tak nazwano pitbulkę – dała się skusić. Lisa obawiała się, że suczka jest poważnie ranna, bo nie podnosiła się z legowiska. Gdy wolontariusze zabierali Penelopę, okazało się, że jakiś mężczyzna karmił ją od kilku tygodni.
Suczka trafiła pod opiekę weterynarzy, ale najpierw została porządnie umyta. Teraz przebywa wraz z innymi podopiecznymi w domu tymczasowym i czeka na ten prawdziwy. MC
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
07.05.2025
Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.
undefined
04.05.2025
Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?
undefined
23.04.2025
Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.
undefined