22.01.2013
Pies czy lew
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Labradoodle Charles the Monarch (Król Karol), ostrzyżony na lwa, sieje postrach wśród przechodniów w miejscowości Norfolk w stanie Wirginia (Stany Zjednoczone).
fot. www.facebook.com/CharlestheMonarch
Kiedy policja otrzymała zgłoszenie o lwiątku przechadzającym się po ulicach, natychmiast sprawdzono, czy oba lwy z miejscowego zoo są na miejscu. Były. Okazało się, że powodem zamieszania był pies rasy labradoodle o imieniu Charles the Monarch (Król Karol), którego właścicielka Natalie Painter ostrzygła tak, aby jej pupil przypominał lwa Big Blue – maskotkę miejscowego Uniwersytetu Old Dominion.
Daniel Painter, ojciec Natalie, zabiera często Charlesa do pracy i w okolicy wszyscy go już znają, ale obce osoby często mylą go z lwem i w popłochu uciekają do swych samochodów, a potem zgłaszają policji, że widzieli lwa na ulicy. Daniel czasem sobie żartuje i mówi, że jego podopieczny jest mieszańcem labradora i lwa. Charles bywa oczywiście z Natalie na uniwersytecie, gdzie studenci chętnie go fotografują. Zwłaszcza w towarzystwie lwa – prawdziwej maskotki uniwersytetu. KO
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
07.05.2025
Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.
undefined
04.05.2025
Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?
undefined
23.04.2025
Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.
undefined