25.11.2005

Pies dla drugiego

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Czat z Jackiem Gałuszką instruktorem Alteri

fot. Shutterstock

Czym zajmuje się fundacja Alteri?
Przede wszystkim szkoleniem psów dla osób na wózkach inwalidzkich. Szkolimy także zwykłe psy.

Każda rasa nadaje się na psa asystenta?
Generalnie do tej roli nadają się wszystkie psy o określonych cechach psychicznych i fizycznych: opanowane, spokojne, chętne do pracy, odporne psychicznie i odpowiednio duże. Najlepiej sprawdzają się retrievery.

Jak pies może pomóc osobie na wózku?
Pies jest jej „przedłużeniem ręki”. Podnosi przedmioty, podaje np. dzwoniący telefon, zapala światło, otwiera drzwi, pomaga w zdejmowaniu swetra i ścieleniu łóżka…

A jak sprawdza się, czy pies ma cechy niezbędne dla asystenta?
Szczeniaki przechodzą testy psychologiczne, następnie są szkolone w zakresie podstawowego posłuszeństwa i dopiero potem przechodzą szkolenie specjalistyczne.

Na jakich zasadach psy trafiają do potrzebujących?
Mamy listę osób, które zgłaszają się do nas z prośbą o psa asystenta. Rozstrzygające jest, na ile dany pies i dana osoba do siebie „pasują” – to wynik długotrwałego procesu.

W jakim wieku rozpoczyna się szkolenie psa?
Już 6-tygodniowe szczeniaki potrafią właściwie wszystko w podstawowym zakresie – siadać, warować, przychodzić na wezwanie, chodzić na luźnej smyczy itd.

Jaki procent psów, które zakwalifikowano do szkolenia jako szczenięta, odpada w jego trakcie?
W Polsce do pracy asystenta kwalifikuje się ok. 30% psów, w Anglii ok 70%. Anglicy mają bowiem znacznie większe doświadczenie w pracy hodowlanej i prowadzą pod tym kątem specjalne hodowle. W Polsce jeszcze nie mamy takich hodowli.

Jakimi metodami szkolicie psy, czy kiedykolwiek musieliście uciec się do metod awersyjnych?
Odpowiem cytatem z Turid Rugaas: „nie ma żadnego uzasadnienia do stosowania przemocy wobec psa”. Nie stosujemy metod awersyjnych, ponieważ naruszają one zaufanie pomiędzy psem i człowiekiem, nie przynoszą też rezultatów. Używamy głównie pozytywnego wzmocnienia, metody klikerowej. Przy pomocy klikera, wydającego charakterystyczny dźwięk, możemy poinformować psa, jakie zachowanie jest pożądane i nagrodzić je.

Na jakie problemy natrafiacie, gdy pies zostaje już przekazany osobie niepełnosprawnej?
Przekazanie psa trwa około dwóch miesięcy. W tym czasie instruktor wraz z psem mieszka u osoby, której pies będzie przekazywany. Tam, na miejscu, doszlifowuje się szczegóły. Nie każdy człowiek na wózku oczekuje od psa tego samego- i wtedy jest odpowiedni moment, by nauczyć psa konkretnych rzeczy przydatnych danemu człowiekowi.

Zdarzyło się, że pies trafił do osoby niepełnosprawnej i się nie sprawdził?
Tak, mieliśmy jeden taki przypadek, gdy do szkolenia przyjęliśmy dorosłego psa. Dlatego zdecydowaliśmy się na przyjmowanie wyłącznie szczeniaków. To daje nam pełen wgląd w proces socjalizacji i nauki oraz pozwala wyeliminować niepożądane zachowania, gdy tylko się pojawią.

Na jakie schorzenia chorują osoby, które mają Wasze psy?
Są to ludzie na wózkach. niektórzy mają np. stwardnienie rozsiane, inni porażenia mięśni, jeszcze inni są po wypadkach.

Jestem osobą niepełnosprawną. Co mam zrobić, żeby otrzymać psa asystenta?
Na stronie Fundacji Alteri znajdzie Pani formularz, który należy wypełnić i przesłać do nas. Fundacja szkoli i przekazuje psy osobom niepełnosprawnym bezpłatnie. Nasze możliwości szkoleniowe są jednak ograniczone przez finanse, dlatego na wyszkolonego psa trzeba czekać.

Czy można przyłączyć się do Was jako szkoleniowiec?
Oczywiście. Prowadzimy cykl szkoleniowy dla trenerów oraz instruktorów.

Podczas szkolenia psy mieszkają ze szkoleniowcami?
Początkowo przebywają w domu instruktora, następnie w rodzinie zastępczej i w Ośrodku Szkolenia Psów Asystentów w Brzeźnicy. Szkolenie trwa od półtora roku do dwóch lat.

Dla psa nie jest zbyt męczące bycie w gotowości całą dobę?
Nawet asystenci mają swoje godziny lenistwa. Dbamy o to, żeby psy miały odpowiednią ilość ruchu, spacerów, zabaw. Poza tym one lubią przebywać z osobami niepełnosprawnymi.

Co to są rodziny zastępcze?
To osoby, których zadaniem jest wychowywanie psa i bycie z nim na co dzień pod okiem instruktora. Rodzina zastępcza bierze udział w szkoleniu, pracuje z psem, zdobywa mnóstwo wiedzy.

Co się dzieje z psem, gdy przechodzi na emeryturę?
Z doświadczenia innych krajów wiemy, że zwykle pozostaje w swojej rodzinie do końca życia. Może też na starość wrócić do Fundacji, gdzie ma zapewnione wszelkie wygody. Takie sytuacje są jednak rzadkością, ponieważ więź łącząca psa i jego pana jest niezwykle mocna.

Jakie warunki trzeba spełnić, żeby zostać rodziną zastępczą?
Trzeba mieć warunki odpowiednie dla wychowania psa: trochę czasu, zacięcie, chęć pracy z psem. Więcej na ten temat można znaleźć na stronie www.fundacja.alteri.ipon.pl

Gdzie może wchodzić pies asystent?
W Polsce niestety często spotykamy się z barierami nie tylko architektonicznymi. Zdarzało się, że psa asystenta nie wpuszczano np. na dziedziniec wawelski. W innych krajach widok psa przy wózku jest naturalny. Np. Luna – labradorka pracująca z Izą Odrobińską – ma nawet identyfikator Parlamentu Europejskiego i bierze udział w posiedzeniach.

Jaki jest koszt wyszkolenia psa asystenta?
Kiedyś to policzyliśmy i wyszło nam około 20 tysięcy złotych.

Skąd Fundacja pozyskuje takie środki?
Mamy sponsorów, np. karmę sponsoruje firma Royal Canin. Poza tym możemy przyjmować darowizny. Prowadzimy też szkolenia komercyjne, z których dochód jest przeznaczany na działalność statutową Fundacji.

A jak jest z obowiązkiem noszenie kagańca? Asystent często pracuje zębami lub nosem…
Prawodawstwo polskie na razie nie ma w tej materii odpowiednich regulacji. Oczywiście, pies chodzi bez kagańca, za to ma odpowiednie oznaczenie i można tylko liczyć na zrozumienie policji, ochrony, straży miejskiej.

W roli asystenta lepiej sprawdzają się psy czy suki?
Decyduje psychika. W tej chwili do roli asystentów przygotowują się głównie suczki, ale to nie jest zasadą.

Psy asystujące są uczone obrony swoich właścicieli?
Nie. Pies asystent nie może być agresywny, bo mogłoby się zdarzyć, że osobie na wózku trzeba by udzielić pomocy, a pies broniłby dostępu.

Do roli asystenta przygotowują Państwo wyłącznie psy rasowe?
Przygotowujemy do niej psy o odpowiedniej psychice. W przypadku psa rasowego możemy zapoznać się z jego rodowodem i liczyć na to, że np. pies z linii pracującej będzie bardziej odpowiedni niż ten, o którego przodkach nic nie wiemy. Dlatego wolimy psy rasowe. Mają po prostu możliwe do określenia predyspozycje genetyczne.

Czy psy trafiające do niepełnosprawnych są wysterylizowane?
Wszystkie psy asystujące są sterylizowane. Trudno byłoby zapanować nad instynktem psa, który wyczuł np. sukę w cieczce. Sterylizacja rozwiązuje ten problem.

Fundacja kupuje psy czy hodowcy oddają je za darmo?
Kupujemy szczeniaki, ponieważ daje nam to możliwość wybrania psa.

Ile psów jednocześnie są Państwo w stanie szkolić?
W tej chwili w Ośrodku w Brzeźnicy szkolimy 5 psów. Jeden – suczka Silva – jest w trakcie ostatniego etapu szkolenia.

Skąd się wziął pomysł na założenie Alteri?
Agnieszka Orłowska wraz z Pawłem Życińskiem i Magdą Samitowską zastanawiali się, co można by robić z psami, skoro metoda szkolenia klikerowego jest tak rewelacyjna. Początkowo chcieli zająć się agility – psim sportem. Ale bardziej sensowne wydało się szkolenie psów asystentów. Stąd też nazwa Alteri – „dla drugiego”.

Współpracują Państwo z jakimiś zagranicznymi ośrodkami?
Byliśmy gościnnie we Francji w ANECAH, śledzimy na bieżąco literaturę, bierzemy udział w sesjach naukowych. 20 listopada będziemy w Krakowie – w ramach Kongresu Weterynaryjnego – mówić o agresji u psów.

Psy już przekazane niepełnosprawnym nadal biorą udział w jakiś szkoleniach?
To zależy od osoby na wózku. Jeśli tylko wyrazi ochotę, to nie ma przeszkód.

Ma Pan własne zwierzęta?
Tak, goldenkę Arię i dwa koty – norweskiego Froda i dachową Alergię.

Jakie plany ma fundacja?
Szkolić więcej psów, rozwinąć działalność, nawiązać kontakty z innymi organizacjami, powołać Klub Przyjaciół Alteri, spopularyzować testy psychologiczne dla szczeniąt.

Pierwsza publikacja: 25.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

21.11.2024

Zrób coś wyjątkowego na Święta – dołącz do akcji #CharytatywnaChoinka!

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Święta to czas, kiedy obdarowujemy bliskich prezentami i dzielimy się ciepłem. A co z tymi, którzy nie mają rodziny ani domu? Dzięki akcji #CharytatywnaChoinka, organizowanej przez Fundację Sarigato w ramach projektu „Karmimy Psiaki”, każdy z nas może sprawić, że zwierzęta w schroniskach poczują magię Świąt. To już siódma edycja tej wyjątkowej inicjatywy, w której pomagamy czworonożnym podopiecznym z całej Polski.

#CharytatywnaChoinka

undefined

07.11.2024

Co warto kupić dla pupila? Poradnik zakupowy!

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Zwierzęta domowe mają dobroczynny wpływ na ludzi. Badania dowodzą, że kontakt z czworonogami redukuje stres, pozwala rozładować napięcie, zachęca do aktywności fizycznej. Zwierzęta uczą swoich opiekunów empatii, okazywania uczuć. Miłości psa czy kota nie do się porównać z niczym innym, pupile kochają bezwarunkowo.

null

undefined

28.10.2024

"Postaw na łapy. Dosyp coś od siebie"! Ruszyła akcja wsparcia zwierząt z terenów powodziowych

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Już dziś dobiega końca akcja, w której Radio 357 i marka Biofeed połączyły siły, by wesprzeć zwierzęta w schroniskach dotkniętych skutkami powodzi w Polsce. Inicjatywa zakłada, że każde 15 zł przekazane przez patronów radia, to kilogram karmy przekazany przez darczyńców, a BIOFEED dokłada od siebie drugi kilogram!

postaw na łapy, akcja pomocy zwierzętom z terenów powodziowych

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się