28.04.2018
Nie uwierzycie, co można zrobić z psiej sierści! Te dzieła właścicielki białego pieska zachwycają
Magdalena Ciszewska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Wpadlibyście na to, żeby robić obrazy z psiej sierści? Chyba nie. A Jennifer Fuchs wpadła i robi piękne zdjęcia swego pupila i obrazów z jego sierści.
fot. Instagram / Jennifer Fuchs
Leo to śliczny biały cockapoo – pies, który kocha fryzjera. Leo ma 3 lata i lubi różne zabiegi wokół swojej sierści, a że jest kudłaty, po postrzyżynach sporo jej zostaje. Jennifer Fuchs, jego opiekunka, pomyślała, że może z niej zrobić miniLeo i nie tylko. Układa więc z sierści różne obrazy, a potem je fotografuje i wrzuca na Instagram. Wszystko zaczęło się w lutym tego roku, a Jennifer zdziwiła się ogromnie, gdy się okazało, że zdjęcia Leo zebrały już 1,4 mln lajków.
Myślę, że Leo lubi być jedynym psiakiem w rodzinie. Cała miłość, uwaga i wszystkie smakołyki są dla niego. Jest rozpieszczany. Ale myślę sobie, jak fajnie byłoby biegać z dwoma takimi psiakami – napisała Jennifer na Instagramie, gdy z sierści dużego Leo ułożyła miniLeo.
Leo to pies, który kocha fryzjera
Cockapoo to rasowy… mieszaniec cocker spaniela angielskiego lub amerykańskiego i pudla. Wymyślili go Amerykanie, bo chcieli stworzyć idealne psy dla amerykańskich rodzin. Oczekiwali, że zwierzak wyhodowany z takiej krzyżówki będzie się odznaczał wyjątkową inteligencją (po pudlu wysoko ocenianym w rankingu psów Stanleya Corena) i przyjaznym, radosnym usposobieniem. I zdaje się, że takie są psy tej rasy. Do tego są pojętne i stosunkowo łatwo poddają się szkoleniu.
Nic więc dziwnego, że cockapoo Leo to pies, który kocha fryzjera. Zasługa w tym też pewnie jego opiekunki, która od szczenięctwa przyzwyczajała go do różnych zabiegów pielęgnacyjnych. Na zdjęciach Jennifer widać, że Leo nigdy nie odmówi zaproszenia do zabawy i pozowania. Jego wesoły pyszczek jest uwieczniony na wszystkich zdjęciach.
To dopiero początek
Pies, który kocha fryzjera jest fotografowany przy różnych okazjach. Może nią być choćby deszczowy dzień. Wtedy właśnie Jennifer wpadła na to, by z ostrzyżonej sierści Leo ułożyć parasolkę i krople deszczu. Leo pozuje więc pod parasolem w deszczowy dzień.
Wszystkie obrazy utworzone z sierści Leo możecie śledzić na Instagramie – Jennifer oznacza je #kingleoshaircuts.
Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.
Zobacz powiązane artykuły
23.04.2025
Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.
undefined
17.04.2025
Policyjne psy w akcji – Tolo i Karzeł odnaleźli zaginionych!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Nie tylko ludzie ratują ludzi. Czasem to właśnie cztery łapy i niezawodny węch robią największą różnicę. Dzięki pracy policyjnych psów służbowych – Tolo i Karła – w ostatnich dniach udało się odnaleźć dwoje zaginionych: starszą kobietę oraz chłopca, który oddalił się z domu. Każda z tych historii ma wspólny mianownik – czas działał na niekorzyść, a pomoc... miała cztery łapy!
undefined
10.04.2025
Krakowscy uczniowie z wielkimi sercami! Podsumowanie akcji Animbulans dla bezdomnych zwierząt
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To była akcja, która pokazała, że empatia nie zna wieku, a młodzież potrafi działać z sercem, siłą i organizacyjnym rozmachem! Uczniowie krakowskich szkół tworzący inicjatywę Animbulans zorganizowali wyjątkową zbiórkę dla podopiecznych tamtejszego schroniska.
undefined