19.01.2007

Pies miesiaca – Bero

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Staruszka cierpiącego na zaniki pamięci odnalazł w zimną i dżdżystą styczniową noc owczarek niemiecki Bero z Ochotniczej Straży Pożarnej w Drelowie

miłość

fot. Shutterstock

Bero ma cztery lata i mieszka w Żerocinie z rodziną swojego przewodnika Tomasza Bieńka służącego w OSP Drelów. W czwartkowy wieczór na początku stycznia policjanci z Międzyrzeca Podlaskiego zadzwonili do pana Tomasza z prośbą o pomoc w odnalezieniu zaginionego 77-letniego mieszkańca Witoroży. Cierpiący na zaniki pamięci starszy pan wyszedł rano z domu i nie wrócił do wieczora. Zaniepokojona rodzina zaalarmowała policję.

Przewodnik z psem i nawigatorem Markiem Niestorukiem (członek zespołu poszukiwawczego przeszkolony w zakresie orientacji w terenie, dysponujący kompasem, mapami i GPS – przyp. red.) przystąpili do pracy około północy. – Przeszukaliśmy najpierw budynki na terenie posesji, następnie zarośla przy pobliskim stawie, a także okoliczne lasy. Niestety, bez efektu – opowiada Tomasz Bieniek. – Rodzina powiedziała nam jednak, że starszy pan miał zwyczaj odwiedzać dzikie wysypiska śmieci. Ten trop okazał się słuszny.

Bero zasygnalizował obecność człowieka i poprowadził do niego. Poszukiwany był przestraszony, stracił orientację. Ponieważ fizycznie nic mu nie dolegało, odwieziono go do domu.

Odwaga i nos
To pierwszy sukces Bera, który został wyszkolony przez Stowarzyszenie Cywilnych Zespołów Ratowniczych z Psami Storat z Rzeszowa. – Jest jedynym naszym psem stacjonującym poza Podkarpaciem – mówi Marta Gutowska, wiceprezes Storatu, szef szkolenia psów.

W 2002 roku Bero trafił do OSP Drelów. Strażacy postanowili wówczas powołać grupę poszukiwawczą, w której skład wejdzie pies. Tomasz Bieniek jest z zawodu leśnikiem i miał już wcześniej kontakt z owczarkami niemieckimi – to jego ulubiona rasa. Gdy więc z pierwszym przewodnikiem Bera Mariuszem Filipiukiem decydowali o wyborze psa, innej rasy nawet nie brali pod uwagę. W hodowli pod Nowym Sączem dowiedzieli się, że rodzice Bera pracowali w straży granicznej, uznali więc, że będzie miał odpowiednie predyspozycje. I nie pomylili się. – Bero jest odważny i ma dość dobry nos – mówi Marta Gutowska.

Dzięki współpracy OSP w Drelowie ze Storatem Bero mógł być trenowany przez specjalistów ze stowarzyszenia. Miał indywidualny tok szkolenia. W maju 2005 roku zdał egzamin Państwowej Straży Pożarnej na psa poszukiwawczego w terenie otwartym. – Mieliśmy do przeszukania trzy hektary, na których ukryto dwóch pozorantów, i 30 minut na ich odnalezienie. Bero zrobił to w 15 minut i uzyskał najlepszy wynik spośród wszystkich zdających tego dnia psów – mówi Tomasz Bieniek.

Bero nie ma jeszcze licencji Storatu. – By ją zdobyć, musi oprócz przeszukiwania terenu otwartego zaliczyć dodatkowo jedną z trzech specjalizacji: gruzy, lawiny lub tropienie – mówi Marta Gutowska. – Ale i tak jestem pełna podziwu dla Tomka. Choć Bero to pierwszy pies, z którym pracuje, poczynili ogromne postępy.

Marta Gutowska ma jednak zastrzeżenia do budowy Bera: – Modna dziś wystawowa budowa owczarków niemieckich sprawia, że są one mniej sprawne fizycznie. Spadzisty grzbiet pozwala swobodnie poruszać się po równej nawierzchni, ale w terenie są chaszcze i pagórki. Nasze psy muszą być w stanie biegać przez 10 godzin. Przewodnicy tych mniej sprawnych radzą sobie w ten sposób, że co jakiś czas robią przerwy. Niewątpliwie jednak taki pies jest skuteczny w akcjach trwających krótko.
Bero raz w tygodniu trenuje ze swoim przewodnikiem, a co miesiąc obaj jadą do Rzeszowa na ćwiczenia podczas nocnych akcji pozorowanych. – Nawigator wyznacza teren, na którym ukrywamy jednego lub dwóch pozorantów, a pies ma określony czas na ich odnalezienie – mówi Marta Gutowska.

Poranki należą do Bera
Każdego ranka Tomasz Bieniek musi przed pójściem do pracy zarezerwować pół godziny na zabawę ze swoim psem. – Ulubioną zabawką Bera jest piłeczka. Gdy mu ją rzucam, szaleje ze szczęścia. Przepada też za suchą kiełbaską, która jest dla niego najcenniejszą nagrodą – mówi Tomasz Bieniek.

Kilka miesięcy temu w domu Tomasza Bieńka pojawił się drugi owczarek niemiecki – Pirat. Synowie pana Tomasza chcą go szkolić – tak samo jak ich ojciec szkoli Bera. W pracy Bero ma z kolei koleżankę – roczną suczkę Unę. Doskonale się z sobą dogadują, choć Una nie bierze jeszcze udziału w akcjach.

 

W tej rubryce prezentujemy co miesiąc psy, które mają na swoim koncie szczególne dokonania. Prosimy o zgłaszanie kandydatur (e-mailem: m.ciszewska@wprost.pl lub pocztą na adres redakcji). Wszystkie przedstawione tu Psy Miesiąca będą się ubiegały o tytuł Psa Roku.

Pierwsza publikacja: 25.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

21.11.2024

Zrób coś wyjątkowego na Święta – dołącz do akcji #CharytatywnaChoinka!

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Święta to czas, kiedy obdarowujemy bliskich prezentami i dzielimy się ciepłem. A co z tymi, którzy nie mają rodziny ani domu? Dzięki akcji #CharytatywnaChoinka, organizowanej przez Fundację Sarigato w ramach projektu „Karmimy Psiaki”, każdy z nas może sprawić, że zwierzęta w schroniskach poczują magię Świąt. To już siódma edycja tej wyjątkowej inicjatywy, w której pomagamy czworonożnym podopiecznym z całej Polski.

#CharytatywnaChoinka

undefined

07.11.2024

Co warto kupić dla pupila? Poradnik zakupowy!

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Zwierzęta domowe mają dobroczynny wpływ na ludzi. Badania dowodzą, że kontakt z czworonogami redukuje stres, pozwala rozładować napięcie, zachęca do aktywności fizycznej. Zwierzęta uczą swoich opiekunów empatii, okazywania uczuć. Miłości psa czy kota nie do się porównać z niczym innym, pupile kochają bezwarunkowo.

null

undefined

28.10.2024

"Postaw na łapy. Dosyp coś od siebie"! Ruszyła akcja wsparcia zwierząt z terenów powodziowych

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Już dziś dobiega końca akcja, w której Radio 357 i marka Biofeed połączyły siły, by wesprzeć zwierzęta w schroniskach dotkniętych skutkami powodzi w Polsce. Inicjatywa zakłada, że każde 15 zł przekazane przez patronów radia, to kilogram karmy przekazany przez darczyńców, a BIOFEED dokłada od siebie drugi kilogram!

postaw na łapy, akcja pomocy zwierzętom z terenów powodziowych

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się