06.03.2011
Pies przewodnik płaci ekstra
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Niewidoma Brytyjka wygrała odszkodowanie od firmy taksówkarskiej, która zażądała dodatkowych pieniędzy za przewóz psa przewodnika.
fot. Thinkstock
Yvonne Saint-John z Glindon, która wszędzie porusza się w towarzystwie czarnego labradora Quaida, trzykrotnie poproszono o uiszczenie dodatkowej zapłaty za przewiezienie psa taksówką. Jeden z kierowców firmy Eagle Cars z Peterborough zażądał również 2,5 funta na pokrycie kosztów czyszczenia siedzenia z psiej sierści. I to już przelało czarę goryczy. Brytyjka, która na co dzień pracuje jako wolontariuszka w organizacji charytatywnej pomagającej ludziom niepełnosprawnym, postanowiła poskarżyć się na działanie firmy w urzędzie miejskim.
Urzędnicy od razu skierowali sprawę do sądu. Ten zaś orzekł, że firma przewozowa ma wypłacić kobiecie 900 funtów odszkodowania oraz pokryć koszty procesu. – Jestem całkowicie zależna od mojego psa. Nie powinnam być dodatkowo obciążana finansowo za to, że jestem skazana na jego pomoc – mówiła po zakończeniu sprawy Yvonne Saint-John. – Nie rozumiem też, jak można było zażądać należności za czyszczenie tapicerki z sierści, skoro mój pies siedzi w taksówce na podłodze i nawet nie drgnie – tłumaczyła.
W Wielkiej Brytanii przepisy dotyczące osób niepełnosprawnych zabraniają pobierania jakichkolwiek dodatkowych opłat od ludzi, którzy ze względu na swój stan zdrowia muszą się poruszać z psem przewodnikiem.
Katarzyna Kopacz, Londyn
psy.pl
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.