02.09.2015

Porwany szczeniak wrócił do domu

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Po burzliwej kłótni, do jakiej doszło podczas zerwania z partnerem, czteromiesięczna amstafka Furia została porwana przez wściekłego mężczyznę i wywieziona w nieznanym kierunku. Kilka dni pełnych obaw o los suczki ma swój happy end – amstafka powróciła do swojej pani i jej kilkuletniej córeczki.

fot. Facebook

Kiedy mieszkająca pod Lublinem właścicielka uroczej białej amstafki o imieniu Furia zdecydowała się na poważną rozmowę na temat rozstania ze swoim partnerem, nie przeczuwała, że sprawy przybiorą tak dramatyczny obrót. Rozwścieczony mężczyzna – po awanturze jaką urządził – wybiegł z domu i tu natknął się na szczeniaka biegającego po ogrodzie. W jednej chwili złapał zwierzątko na ręce i, wyrywające się, zabrał do samochodu, po czym odjechał z piskiem opon.

Świadkowie zdarzenia natychmiast wezwali policję, która poważnie potraktowała sprawę. Po kilku godzinach udało się zatrzymać mężczyznę, jednak pieska przy nim nie było. Przesłuchiwany plątał się w zeznaniach, zmieniał wersje wydarzeń, w końcu stwierdził, że w złości wyrzucił szczeniaka z samochodu na jednej z ulic Lublina. Jednak podejrzane było, że sprawca nie potrafił pokazać miejsca, w którym jakoby wyrzucił Furię z auta. Zarówno policjanci, jak i właścicielka suczki przypuszczali, że amstafka jest raczej gdzieś przetrzymywana. Wkrótce okazało się, że suczka była widziana pod jednym z lubelskich bloków z parą młodych ludzi, którzy wołali ją po imieniu. Informacja była na tyle wiarygodna, że można się było przynajmniej nie obawiać o to, czy suczka w ogóle jeszcze żyje.

Szeroko zakrojona akcja poszukiwań, prowadzona między innymi za pośrednictwem mediów społecznościowych, przyniosła rezultaty. Niespełna tydzień po zniknięciu Furii właścicielka odebrała anonimowy telefon informujący ją, że suczka znajduje się na pobliskich działkach. Natychmiast wyruszyła z domu we wskazanym kierunku. Jednak z drogi zawrócił ją ojciec z radosną informacją, że Furia nagle znalazła się na posesji i właśnie drapie w drzwi. Jak widać osoby, które przetrzymywały suczkę, chcąc uniknąć rozpoznania, zadbały o to, żeby kobiety nie było w pobliżu w momencie podrzucania jej do domu.

I tak po kilku dniach szczęśliwie zakończyła się nieprzyjemna przygoda Furii. Jak widać, domowa przemoc przybiera niekiedy nietypowe formy, a jej skutki odbijają się niestety także na zwierzętach. PŁ


 

Polecane przez redakcję

Reklama
Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

04.02.2025

Makabryczne odkrycie w Warszawie – martwy pies w koszu na śmieci. Trwa dochodzenie

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Na warszawskiej Woli dokonano wstrząsającego odkrycia – w śmietniku na placu zabaw znaleziono martwego psa. Zwierzę miało obrażenia na pyszczku, a okoliczności jego śmierci są niejasne. Sprawą zajmuje się policja i OTOZ Animals, a opiekun suczki przedstawił swoją wersję wydarzeń.

Martwy pies w śmietniku

undefined

31.01.2025

30-latek udusił psa workiem. Tłumaczył, że „nie chciał, by męczył się w schronisku”

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Mieszkańcy Wałbrzycha dokonali makabrycznego odkrycia – w lesie znaleziono martwego psa ze związanymi łapami i workiem foliowym na głowie. Policja szybko ustaliła sprawcę, którym okazał się 30-letni mężczyzna. Jego tłumaczenie szokuje.

30latek udusił psa Wałbrzych

undefined

21.01.2025

Ksiądz zaatakował psa podczas kolędy – bulwersujące nagranie i oświadczenie kurii

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Do skandalicznego zdarzenia doszło na terenie parafii św. Marcina w Tolkowcu w woj. warmińsko-mazurskim. Ksiądz odwiedzający parafian w ramach wizyty duszpasterskiej zaatakował psa, który szczekał zza ogrodzenia posesji. Nagranie z monitoringu szybko trafiło do sieci, wywołując ogromne oburzenie.

ksiądz zaatakował psa podczas kolędy

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się