18.10.2007
Przyjaciel łatwy do ułożenia
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Państwo Zduńczykowie mieszkają w bloku, w zielonej okolicy. Mają prawie siedmioletnią córeczkę, która jest bardzo energicznym, radosnym dzieckiem. Dziewczynka ma już jedno zwierzątko – chomika. Oboje rodzice pracują poza domem 8-9 godzin dziennie. Mają w związku z tym niedobre doświadczenia związane z poprzednim psem, seterem irlandzkim, który źle znosił samotność i niszczył mieszkanie. Nowemu czworonogowi mogą poświęcić 1-2 godziny dziennie swojego wolnego czasu i 200-300 zł miesięcznie na jego utrzymanie.Czas wolny państwo Zduńczykowie spędzają latem aktywnie (wycieczki rowerowe, górskie, wypoczynek nad jeziorem, morzem), zimą chodzą na spacery. Są zakochani w seterach irlandzkich, ale ostatnio zwrócili też uwagę na cocker spaniele. Szukają psa towarzysza – przyjacielskiego, oddanego, nietrudnego do ułożenia. Są zdecydowani go szkolić.
fot. Shutterstock
Czasem nawet wzięcie psa z dobrej hodowli nie uchroni przed kłopotami – zwłaszcza gdy kupimy czworonoga nieodpowiadającego naszym możliwościom czasowym i umiejętnościom szkoleniowym. Dlatego rodzinie po przejściach z psem zaproponujemy zwierzak
Jeśli w warunkach, które nasi czytelnicy mogli stworzyć zwierzęciu, nie sprawdził się seter irlandzki, lepiej zdecydować się na mniejszego i łatwiejszego w układaniu zwierzaka. Bo seter irlandzki, przeznaczony do dalekiego i szybkiego okładania pola, odznacza się wybitną potrzebą ruchu, trudną do opanowania – zwłaszcza w pierwszych latach życia – pasją swobodnego biegu. Spacer na smyczy to dla niego za mało, a jego bezwarunkowe przywołanie wymaga na ogół od przewodnika większych niż przeciętne umiejętności wychowawczych.
Proponuję rozważyć rasy, których wspólną cechą jest brak agresji wobec ludzi, ogromna sympatia do dzieci i niewielkie albo żadne tendencje niszczycielskie. A także długie, miękkie, rude – lub bodaj z rudym znaczeniem – futerko…
Nova Scotia duck tolling retriever – niezmordowany kompan
Ten czarujący, średniej wielkości rudzielec ma w sobie krew setera i cockera, a obecność wśród przodków retrieverów i psów w typie border collie sprawiła, że – mimo wesołości i żywiołowości – jest łatwy w prowadzeniu. W młodości wymaga jednak intensywnej socjalizacji z ludźmi – tak aby nie doszły do głosu nieufność i lęk przed zawieraniem nowych znajomości.
Oczywiście – tzw. toller nie jest kanapowcem, trzeba mu koniecznie zapewnić jakąś pracę. Nie musi czarować dzikich kaczek na sztucznych stawach, prowokując je swoim zachowaniem do wpływania w korytarze odłowowe – choć w Holandii nadal tak właśnie pracuje niejeden pies tej rasy. Dla naszej miejskiej Novej Scotii doskonałą zdobyczą zastępczą okażą się wszelkiego typu gryzaki i aporty. Toller oczywiście uwielbia aportowanie z wody, ale pokona też chętnie tor agility i łatwo go zachęcić do ćwiczeń posłuszeństwa opanowywanych w zabawie.
Z trudem zadowoli się dwiema godzinami aktywnych, pracowitych spacerów dziennie (o towarzyszeniu rowerzystom można myśleć najwcześniej po ukończeniu przez psa pierwszego roku życia, i to zaczynając od niezbyt dalekich wspólnych wycieczek). Trzeba zdawać sobie sprawę, że to absolutne minimum – raczej dla suczki niż dla psa. Energiczna córeczka państwa Zduńczyków będzie mogła długo bawić się z takim ulubieńcem w aportowanie i chowanie zabawek. Ponadto toller, zostawiany sam w domu na wiele godzin, powinien mieć absorbujące go skutecznie zabawki, co pomoże uniknąć zniszczeń.
Nie jest psem tylko jednego przewodnika. Równie chętnie pobiegnie na spacer z panią lub z panem domu, a za kilka lat także z ich córką. Nie przejawia też tendencji do ucieczek.
Szczeniaka nie trzeba sprowadzać z ojczyzny rasy – Kanady, w Polsce hodowle też już są. Toller zdobył również popularność w Szwecji, co dobrze świadczy o jego socjalnych cechach. Gdzie jak gdzie, ale w tym kraju niechętnie widzi się psy stwarzające jakiekolwiek problemy właścicielom czy tym bardziej ich sąsiadom.
Cavalier King Charles spaniel – nie tylko przytulanka
Skoro jednak nasi czytelnicy myślą również o spanielach, proponujemy cavalier King Charles spaniela. Nikt nie będzie miał wątpliwości, że tego niewielkiego pieska można trzymać w mieszkaniu – przecież jedyne odpowiednie dla niego miejsca to kanapa lub kolana właściciela! Ta najmilsza z psich przytulanek w uroczy sposób okazuje potrzebę czułości i kontaktu – ale w gruncie rzeczy jest nie tylko przytulanką. Na torze agility cavalier po prostu śmiga, praca na śladzie, byle nie w kolczastych chaszczach, nie sprawia mu żadnego problemu, radosne aportowanie też nie jest obce temu spanielkowi… Jak słyszałam niedawno, podjęto ambitne plany przygotowania młodziutkiej cavalierki do konkursów obedience – oczywiście szkolenie nie może zawierać żadnych elementów przymusu.
We wszelkich kontaktach z dziećmi to już nie pies macha ogonkiem, ale ogonek merda całym pieskiem! Trzeba tylko uważać, aby dziecko nie zrobiło mu niechcący krzywdy, porywając zwierzątko zbyt energicznie w objęcia.
Cavalier ma na szczęście dosyć rozumku, aby nie wyobrażać sobie, że jest silnym i potężnym psem. Świadomy własnych ograniczeń, ze słodkim wyrazem pyszczka próbuje jednak niemal niezauważalnie i niekonfliktowo postawić na swoim… Lubi spacery i chętnie wybiega z domu. Doskonale może od pierwszych chwil towarzyszyć rowerzyście nawet w dalekich wyprawach – tyle że w miękko wysłanym koszyczku.
Należy jednak liczyć się z tym, że nauka czystości może potrwać długo. Mały, o szybkiej przemianie materii piesek po prostu nie wytrzyma wielu godzin bez wyprowadzania. Podobno można przyzwyczaić go do załatwiania swoich potrzeb w kuwecie, a na pewno – w wyznaczonym miejscu w domu.
Lubi patrzeć na świat z bezpiecznej wysokości – fotel, kanapa, w ostateczności nawet wypełniona mięciutkimi kocami spora torba podróżna będzie dla niego atrakcyjnym miejscem wielogodzinnej drzemki. Tyle że ten piesek nie powinien spędzać zbyt wielu godzin w samotności – zdolności niszczycielskich przesadnych, choćby z racji rozmiarów, nie ma, ale pozostawiany sam nie będzie szczęśliwy. Doskonale za to sprawdza się posiadanie dwóch psów tej rasy – pochłonięte niehałaśliwą wspólną zabawą czują się bezpieczne.
Niezależnie od podjętej decyzji państwo Zduńczykowie muszą liczyć się z tym, że w pierwszym roku wychowywania, i tollera, i cavaliera, konieczne będzie wykorzystanie kolejno własnych urlopów – najlepiej zaległych z dwóch lat – lub pomoc kogoś z rodziny. Nie można wymagać, aby szczeniak czy psi podrostek zostawał sam na dziewięć godzin dziennie.
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
21.11.2024
Zrób coś wyjątkowego na Święta – dołącz do akcji #CharytatywnaChoinka!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Święta to czas, kiedy obdarowujemy bliskich prezentami i dzielimy się ciepłem. A co z tymi, którzy nie mają rodziny ani domu? Dzięki akcji #CharytatywnaChoinka, organizowanej przez Fundację Sarigato w ramach projektu „Karmimy Psiaki”, każdy z nas może sprawić, że zwierzęta w schroniskach poczują magię Świąt. To już siódma edycja tej wyjątkowej inicjatywy, w której pomagamy czworonożnym podopiecznym z całej Polski.
undefined
07.11.2024
Co warto kupić dla pupila? Poradnik zakupowy!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Zwierzęta domowe mają dobroczynny wpływ na ludzi. Badania dowodzą, że kontakt z czworonogami redukuje stres, pozwala rozładować napięcie, zachęca do aktywności fizycznej. Zwierzęta uczą swoich opiekunów empatii, okazywania uczuć. Miłości psa czy kota nie do się porównać z niczym innym, pupile kochają bezwarunkowo.
undefined
28.10.2024
"Postaw na łapy. Dosyp coś od siebie"! Ruszyła akcja wsparcia zwierząt z terenów powodziowych
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Już dziś dobiega końca akcja, w której Radio 357 i marka Biofeed połączyły siły, by wesprzeć zwierzęta w schroniskach dotkniętych skutkami powodzi w Polsce. Inicjatywa zakłada, że każde 15 zł przekazane przez patronów radia, to kilogram karmy przekazany przez darczyńców, a BIOFEED dokłada od siebie drugi kilogram!
undefined