05.06.2007
Psy nie stawiają barier
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Zapis czata z Marią Czerwińską, założycielką Fundacji Przyjaźni Ludzi i Zwierząt CZE-NE-KA, z okazji 20-lecia dogoterapii w Polsce
fot. Shutterstock
Co z tego okresu najbardziej utkwiło Pani w pamięci?
Przejazd psimi zaprzęgami wraz z osobami niepełnosprawnymi podczas Rajdu 2000 przez granicę polsko-niemiecką (ruch na granicy został zatrzymany na dwie godziny)!
Komu pomaga fundacja CZE-NE-KA?
Głównie osobom niepełnosprawnym intelektualnie i osobom z porażeniem mózgowym
Jakiej rasy psy pracują w Fundacji?
Alaskany malamuty, samojedy, labradory, jeden beagle i grzywacz chiński. Większość z nich jest własnością naszych wolontariuszy. Cztery labradory otrzymaliśmy w ramach akcji „Pomóżmy razem”.
Jak zainteresowała się Pani dogoterapią?
To długa opowieść. Przygotowywałam gęś Klementynę (z serialu „Urwisy z doliny młynów”) do zagrania kolejnej roli – w filmie „Widzę”. Na planie poznałam niewidome dzieci, dla których moje filmowe gwiazdy okazały się bardzo ważnym elementem edukacji. Pomogłam im „zobaczyć” świat dla nich dotąd niedostępny. Wywarło to na mnie ogromne wrażenie i od tamtej pory staram się dzielić swoją pasją, wiedzą, hobby z osobami, które tego potrzebują.
Dlaczego psy mają tak pozytywny wpływ na chorych?
Kochają nas bezwarunkowo, nie widzą różnić pomiędzy nami i nie stawiają żadnych barier.
Jakie było najbardziej spektakularne osiągnięcie pani psów w pracy z chorymi?
Kilka lat temu poznałam jedenastoletniego Adasia, który nie mówił i nie komunikował się w żaden sposób z otoczeniem. Lekarze powiedzieli jego mamie, że nigdy nie usłyszy słów wypowiadanych przez syna. Stało się inaczej. Jego pierwsze w życiu słowo brzmiało: „pies”, drugie – „Lady” (było to imię suczki, która z nim pracowała). Po pół roku powiedział „mamo”.
Czym różni się Pani fundacja od innych zajmujących się dogoterapią?
Nie powinniśmy szukać różnic – im więcej organizacji będzie zajmowało się pomocą potrzebującym, im więcej ludzi będzie w to zaangażowanych – tym piękniejszy będzie świat.
Ile jest w Polsce psów dogoterapeutów?
Przypuszczamy, że 100- 150. Bylibyśmy wdzięczni, gdyby zgłosili się do nas wszyscy, którzy pracują w dogoterapii, by móc określić dokładnie ich liczbę.
Czy każdy pies może zostać terapeutą?
Nie, nasza organizacja wyklucza psy ras agresywnych, a pozostałym stawia wysokie wymagania dotyczące ich psychiki.
Mam syna z porażeniem mózgowym. Czy warto, byśmy sami kupili sobie psa, czy lepiej korzystać z pomocy fundacji dogoterapeutycznych?
Zawsze należy skontaktować się z taką organizacją, która pomoże wybrać psa i będzie monitorowała jego edukację.
Komu dogoterapia na pewno nie pomoże?
Jeśli ktoś urodził się np. z zespołem Downa, to dogoterapia nie zmieni tego faktu, gdyż jest to choroba genetyczna. Może jednak pomóc danej osobie w polepszeniu jakości życia i uprzyjemnieniu go.
Jeśli dziecko jest samotne i opuszczone, leży w szpitalu nieuleczalnie lub przewlekle chore, może mu dać motywację do walki o wyzdrowienie.
Jakie są przeciwwskazania do stosowania dogoterapii (poza alergią na sierść psa)?
Pomijając ten aspekt, praktycznie nie ma przeciwwskazań. Nawet strach przed psem może zostać przezwyciężony i stać się elementem terapii.
Czy skuteczność dogoterapii zależy od wieku chorego?
Niekoniecznie, choć jak każda terapia powinna być stosowana na jak najwcześniejszym etapie choroby.
Czy psich terapuetów można spotkać w polskich szpitalach?
Niewiele szpitali zdecydowało się na wpuszczenie psów do swoich pacjentów. Chlubnym wyjątkiem jest szpital dziecięcy w Dziekanowie Leśnym, w którym od trzech lat pracują psy z naszej Fundacji.
Chciałabym tu serdecznie podziękować panu doktorowi Pawłowi Zapłatce i dyrekcji szpitala za otwartość na potrzeby pacjenta i zaufanie, jakim obdarzyli psy szkolone w Fundacji CZE-NE-KA.
Jak do Waszej pracy podchodzą lekarze?
To zależy od człowieka – od jego otwartości na inne sposoby wspomagania leczenia farmakologicznego.
Na jakich organizacjach wzoruje się CZE-NE-KA?
Jesteśmy członkiem Assistance Dogs Europe, wymieniamy się doświadczeniami z innymi organizacjami członkowskimi. Korzystamy również z doświadczeń organizacji amerykańskich, np. Delty czy Therapy Dogs International.
Kto zajmuje się szkoleniem Państwa czworonogów?
Na kursach uczymy metodyki szkolenia psów, później każdy z wolontariuszy szkoli zwierzaka osobiście.
Jak można pomoc Waszej fundacji? Czego najbardziej Wam brakuje?
Jak zawsze przy tego typu działalności – pieniędzy i odpowiedniego lokalu.
Co się będzie działo 15 czerwca?
Zapraszamy wszystkich, by obchodzili wtedy Dzień Dogoterapii ustanowiony przez Fundację CZE-NE-KA. Zachęcamy, aby tego dnia w całej Polsce organizacje czy osoby, które stosują dogoterapię wyszły ze swoimi psami do ludzi chorych i niepełnosprawnych, by tego dnia każdy, kto potrzebuje wsparcia psa, uzyskał choć namiastkę tej pomocy. Będzie nam bardzo miło, jeśli prześlecie na nasz adres: czeneka@o2.pl zdjęcia i relacje z tych spotkań. Najciekawsze umieścimy w naszym piśmie CZE-NE-KA i na naszej stronie www.czeneka.org.
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
27.06.2025
Roboty w służbie adopcji. eufy wspiera domy tymczasowe i czworonogi w potrzebie
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Technologia może zmieniać świat – nawet ten z sierścią, łapkami i historiami, które bolą. Marka eufy przekazała swoje roboty sprzątające domom adopcyjnym, by pomóc psom i kotom w najważniejszym etapie ich życia: drodze do domu.
undefined
24.06.2025
"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii TOZ przeciwko porzuceniom
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!
undefined
13.06.2025
Zginęła ratując psa z torów. 42-letnia kobieta nie zdążyła przed nadjeżdżającym pociągiem
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Miała tylko kilka sekund. Alicia Leonardi próbowała ściągnąć psa swojego byłego partnera z torów kolejowych. Nie zdążyła. Wypadek w stanie New Hampshire pokazuje, jak wielką cenę czasem płacimy za miłość do zwierząt.
undefined