21.03.2015
Radzio, niesłusznie posądzany o agresję, wypatruje domu na całe życie
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
W błąkającym się samotnie, zabiedzonym psie trudno było rozpoznać doga niemieckiego. Kiedy został odłowiony przez pracowników lokalnego schroniska dla zwierząt z przerażenia warczał na ludzi, co brano za dominacyjną agresję. Dopiero dzięki pomocy fundacji Ratujmy Dogi udało się wydobyć prawdziwą naturę psa i stworzyć szansę na znalezienie Radziowi domu.
fot. Fundacja Ratujemy Dogi
Dog niemiecki Radzio prawdopodobnie przez wiele dni błąkał się samotnie po okolicy bez jedzenia. Gdy trafił do schroniska, wykazywał oznaki stałego stresu. Przerażało go niemal wszystko, zwłaszcza próby zbadania przez weterynarza. Na wszystkich warczał. Kiedy trzeba było wykonać przy psie jakieś zabiegi pielęgnacyjne, personel przytuliska łapał go na specjalny chwytak. Łatwo się domyślić, jak bardzo pogłębiło to problemy Radzia – ile razy miał bliższy kontakt z ludźmi, polowano na niego niczym na dzikie zwierzę i unieruchamiano go. To powodowało, że pies walczył o własne życie, utwierdzając tylko pracowników schroniska w przekonaniu, że jest agresywny… i koło nieporozumień się zamykało.
Wezwana na pomoc behawiorystka orzekła niestety, że pies jest silnym dominantem i przejawia agresję na tym właśnie tle. Zwierzak zyskał opinię niebezpiecznego, a taki opis utrudniał znalezienie mu domu. Przedstawiciel fundacji Ratujemy Dogi, która postanowiła zaopiekować się zwierzakiem, musiał podpisać oświadczenie o przejęciu agresywnego psa pod wyłączną opiekę organizacji. Rozpoczął się mozolny proces resocjalizacji Radzia w psim hotelu pod okiem szkoleniowca. Nie było to łatwe. Nawet przypięcie smyczy powodowało panikę, miotanie się, przegryzanie linki.
Radzia przerażały trzymane przez ludzi przedmioty, gwałtowne ruchy. Pracujący z psem trener zauważył jednak, że nawet w największym stresie pies nie atakuje ludzi, jedynie przedmiot, który powoduje jego unieruchomie. To dawało nadzieję na wyprowadzenie Radzia z tego stanu. Opiekunów martwiło, że – poza momentami zagrożenia – Radzio nie zwraca uwagi na ludzi. Chciał żyć we własnym, bezpiecznym świecie. Po trzech miesiącach nastąpił długo oczekiwany przełom: pewnego dnia dog wyraźnie się ucieszył na widok opiekuna. Nareszcie zaufał ludziom.
Od tego momentu stan psa zmieniał się błyskawicznie. Obecnie jest normalnym, poczciwym zwierzakiem, którego nie przeraża nawet weterynarz. Piękny Radzio szuka domu – dobrego i spokojnego, najlepiej z własnym ogrodem. PŁ
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
27.08.2024
Akcja Łapa w Łapę: Pomóż schroniskom kupując karmę dla swojego pupila!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Czy wiesz, że twoje codzienne zakupy mogą pomóc bezdomnym zwierzętom? Dzięki akcji "Łapa w Łapę" organizowanej przez BIOFEED ZOO, każdy zakup karmy dla twojego pupila to wsparcie dla schronisk w Polsce.
undefined
22.08.2024
Mysterium dla poznańskich adopciaków
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Pod koniec lipca marka kosmetyczna Mysterium pokazała, że jej serce bije również dla zwierząt! Zespół Mysterium odwiedził poznańskie Schronisko, aby wspomóc podopiecznych czekających na nowe domy. Marka nie przyszła zresztą z pustymi rękami – do placówki trafiło aż ponad 140 kilogramów karmy, która z pewnością ucieszyła niejednego czworonoga.
undefined
20.08.2024
Akcja ratunkowa w Stalowej Woli. Pies zawisł na balustradzie
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
We wtorek, 20 sierpnia, mieszkańcy osiedla Lasowiaków w Stalowej Woli przeżyli chwile grozy. Z balustrady mieszkania na czwartym piętrze zwisał pies, a jego dramatyczne piski wywołały niepokój wśród sąsiadów.
undefined