27.07.2011
Rafał Huszno – dlaczego przygarnia bezdomne zwierzęta?
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Muchy, komary i kleszcze uważam za pomyłkę przyrody, ale poza nimi kocham wszystkie zwierzęta. W moim domu na wsi stale mam mniejszą lub większą gromadkę psów, które ktoś porzucił.
fot. archiwum domowe
Pseudomiłośnikom czworonogów ta odludna okolica wydaje się rajem, bo nie obawiają się, że ktoś nakryje ich na nikczemności. Jej efekt to błąkające się w wakacje, długie weekendy i święta porzucone zwierzaki. Nie mielibyśmy sumienia zostawić ich na pastwę losu.
Wszystko zaczęło się od kundelka Buli, którym zaopiekowałem się w Tarnowie, gdy tęsknie patrzył w stronę mojego bloku. Niestety, mimo wielu prób nie nauczył się chodzić na smyczy, więc znaleźliśmy mu dom za miastem. Z kolei Znajdek – kawowo-mleczny foksterier – siedział na miedzy i obserwował mnie z pola sąsiada. Długo się wahał, czy wejść na podwórko, ponieważ bał się trzech psów, które już wcześniej przygarnęliśmy. Kilka podejść z kiełbaską przyniosło jednak efekt i Znajdek dołączył do gromadki. Potrafił dawać łapę, robić siad, waruj, a nawet aportował. Ktoś go tego nauczył, a potem się go pozbył. Może urósł za duży? Był z nami pół roku, a potem znaleźliśmy mu wspaniały dom u kolegi, któremu zależało na tym, aby dzieci wychowywały się z psem. Dziś Ares vel Znajdek ma już 10 lat i jest szczęśliwym, zadbanym czworonogiem, który chętnie sypia w łóżku.
Później zjawiła się u nas kilkumiesięczna, niezwykle łagodna suczka w typie owczarka niemieckiego. Wspinała się po siatce jak kot i wyskakiwała na drogę, gdzie kilka metrów od furtki miała swój punkt obserwacyjny. Mieliśmy wtedy już sześciu podopiecznych i choć teren jest spory, to jednak utrzymanie takiego stadka przerastało nasze możliwości. Staliśmy się więc domem tymczasowym. Suczka trafiła do kolegi, który ma warsztat samochodowy i potrzebował psa, który sygnalizowałby pojawienie się kogoś obcego, ale jednocześnie byłby przyjaźnie nastawiony do klientów.
Niedawno za tęczowy most odszedł Bobik, inteligentny psiak, który uwielbiał droczyć się z bokserem Brokiem. Ukrywał się za domem i szczekał, że niby ktoś idzie, a wtedy Brok wybiegał z budy. Na to tylko czekał Bobik, który mościł się w niej błyskawicznie. Wśród naszych podopiecznych był też Misiu, który nie opuszczał na krok Figi, jedynej suczki w gromadce. Stanowili parę nierozłącznych przyjaciół. Pewnie dlatego po jego śmierci (wpadł pod odśnieżarkę) Figa długo była smutna i osowiała.
Chwilowo została nam tylko ona. Skąd się wzięła? Ktoś przywiązał ją sznurkiem do drzewa przy szkole, do której chodzi moja córka Karolina. Ta, gdy zobaczyła trzęsącą się ze strachu bidulkę, zabrała ją do domu. Imienia nie musieliśmy jej wybierać, bo miała je na obroży, z czego wynika, że wcześniej nie była bezpańskim psem. Dawaliśmy ogłoszenia do radia, ale nikt się nie zgłosił. Dlatego Figa jest już z nami drugi rok. Choć z początku była bardzo bojaźliwa, teraz obdarza nas absolutnym zaufaniem.
Żaden z kilkunastu psów, którymi się zaopiekowałem, nawet na mnie nie warknął. Jako ratownik medyczny trafiam na różne posesje. Jeśli są na nich czworonogi, zawsze udaje mi się z nimi zaprzyjaźnić. Według mnie nie ma psów agresywnych. Jeśli pies atakuje człowieka, to znaczy, że ktoś go tego nauczył albo sprowokował. Myślę, że psy są dużo lepsze niż ludzie.
Jeśli zapewnimy im opiekę, wikt i swobodę, będą nam wierne i oddane. Porzucanie psa z jakiegokolwiek powodu uważam za jedno z najbardziej hańbiących postępowań człowieka.
Rafał Huszno, lider zespołu Totentanz, wokalista i gitarzysta. Z zawodu ratownik medyczny. Prowadzi autorską audycję „Retrospekcje” w katolickim radiu RDN Małopolska w Tarnowie.
wysłuchała Paulina Król
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
21.11.2024
Zrób coś wyjątkowego na Święta – dołącz do akcji #CharytatywnaChoinka!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Święta to czas, kiedy obdarowujemy bliskich prezentami i dzielimy się ciepłem. A co z tymi, którzy nie mają rodziny ani domu? Dzięki akcji #CharytatywnaChoinka, organizowanej przez Fundację Sarigato w ramach projektu „Karmimy Psiaki”, każdy z nas może sprawić, że zwierzęta w schroniskach poczują magię Świąt. To już siódma edycja tej wyjątkowej inicjatywy, w której pomagamy czworonożnym podopiecznym z całej Polski.
undefined
07.11.2024
Co warto kupić dla pupila? Poradnik zakupowy!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Zwierzęta domowe mają dobroczynny wpływ na ludzi. Badania dowodzą, że kontakt z czworonogami redukuje stres, pozwala rozładować napięcie, zachęca do aktywności fizycznej. Zwierzęta uczą swoich opiekunów empatii, okazywania uczuć. Miłości psa czy kota nie do się porównać z niczym innym, pupile kochają bezwarunkowo.
undefined
28.10.2024
"Postaw na łapy. Dosyp coś od siebie"! Ruszyła akcja wsparcia zwierząt z terenów powodziowych
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Już dziś dobiega końca akcja, w której Radio 357 i marka Biofeed połączyły siły, by wesprzeć zwierzęta w schroniskach dotkniętych skutkami powodzi w Polsce. Inicjatywa zakłada, że każde 15 zł przekazane przez patronów radia, to kilogram karmy przekazany przez darczyńców, a BIOFEED dokłada od siebie drugi kilogram!
undefined