26.10.2009
Raport o psim bezpieczeństwie
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
63 proc. właścicieli psów i 53 proc. posiadaczy kotów w Stanach Zjednoczonych twierdzi, że pojęłoby się reanimacji swojego zwierzaka, gdyby zaszła taka potrzeba – takie są wyniki badania dotyczącego bezpieczeństwa zwierząt przeprowadzonego przez agencję Associated Press i portal petside.com.
fot. istockphoto.com
Warto zwrócić uwagę, że bardziej skłonne do ratowania w ten sposób swoich podopiecznych są kobiety (65 proc. badanych) niż mężczyźni (50 proc.).
Badanie wykazało też, jak wiele jest zagrożeń w życiu naszych czworonożnych pupili. Stwierdzono m.in., że: 62 proc. właścicieli psów i 33 proc. właścicieli kotów w żaden sposób nie zabezpiecza ich, przewożąc samochodem, a 11 proc. zostawia je same w pojeździe. 41 proc. osób, które mają psa lub kota, przyznaje, że ma za sobą sytuację wymagającą nagłej wizyty u weterynarza. Do zagrożenia życia zwierząt może się przyczyniać to, że 30 proc. posiadaczy psów i 22 proc. właścicieli kotów daje im kości z własnego talerza. 16 proc. zwierząt ma za sobą groźne reakcje alergiczne, a 7 proc. spożyło trujące substancje. MC
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
07.05.2025
Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.
undefined
04.05.2025
Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?
undefined
23.04.2025
Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.
undefined