27.04.2010
Sprytny owczarek
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Pięcioletni owczarek niemiecki Buddy został nagrodzony przez policję w Anchorage (Alaska) za sprowadzenie pomocy do płonącego warsztatu jego właściciela (zobacz wideo).
Właściciel psa Ben Heinrichs przebywał w warsztacie, gdy wybuchł pożar. – Powiedziałem psu, że potrzebujemy pomocy, i on po prostu ruszył w drogę – wspomina właściciel. Dzięki policyjnemu monitoringowi wiemy, co się działo później. Pies trafił na policjanta i zaczął biec przed jego samochodem w kierunku pożaru. – Czułem się, jakbym był prowadzony – mówi Terrence Shanigan. Na wideo można zobaczyć Buddy’ego, który biegnąc, co jakiś czas się odwraca i sprawdza, czy jedzie za nim samochód. Gdy pomoc dotarła na miejsce, warsztat był już wprawdzie spalony, ale udało się uratować dom rodziny Heinrichsów.
Za swój wyczyn zwierzak otrzymał stalową kość z wygrawerowanym napisem "za pomoc i pracowitość".
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
27.06.2025
Roboty w służbie adopcji. eufy wspiera domy tymczasowe i czworonogi w potrzebie
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Technologia może zmieniać świat – nawet ten z sierścią, łapkami i historiami, które bolą. Marka eufy przekazała swoje roboty sprzątające domom adopcyjnym, by pomóc psom i kotom w najważniejszym etapie ich życia: drodze do domu.
undefined
24.06.2025
"Nie porzucaj, też mam uczucia!" - kolejna odsłona kampanii TOZ przeciwko porzuceniom
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Wakacje to dla nas powód do radości, lecz dla zwierząt to często tragedia. Według danych Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce liczba porzuceń wzrasta wtedy aż o 30 procent! Dlatego w kolejnej odsłonie corocznej kampanii pod hasłem "Nie porzucaj, też mam uczucia!" TOZ apeluje o empatię. Przed wyjazdem na urlop zwierzęciu można i należy zapewnić opiekę!
undefined
13.06.2025
Zginęła ratując psa z torów. 42-letnia kobieta nie zdążyła przed nadjeżdżającym pociągiem
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Miała tylko kilka sekund. Alicia Leonardi próbowała ściągnąć psa swojego byłego partnera z torów kolejowych. Nie zdążyła. Wypadek w stanie New Hampshire pokazuje, jak wielką cenę czasem płacimy za miłość do zwierząt.
undefined