26.09.2015
Stoi na stacji lokomotywa, czyli psia kolejka w Teksasie
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Na dobre uczynki nigdy nie jest za późno – tak na pewno może powiedzieć 80-latek i jego brat, mieszkańcy stanu Teksas. Zwierzaki, które ludzie porzucili, znalazły dzięki nim nie tylko dom i dobrych opiekunów. Mają też własną kolejkę, którą jeżdżą z nimi na wycieczki do lasu i nad rzeczkę.
fot. Facebook
Eugene Bostick jest na emeryturze od kilkunastu lat, ale w pewnym sensie najważniejszą pracę swego życia wykonuje właśnie teraz. Kilka lat temu został maszynistą i konduktorem psiej kolejki. Nie planował, żeby na starość zajmować się bezdomnymi zwierzakami, ale robi to, bo inni ludzie są bezduszni.
– Mieszkamy z bratem przy końcu ślepej uliczki, mamy tam stajnię – opowiada Bostick portalowi The Dodo. – Zdarza się, że ludzie przyjeżdżają tam i wyrzucają swe psy, skazując je na śmierć z głodu. Zaczęliśmy więc z bratem karmić te zwierzaki, potem zabraliśmy je do siebie, zawieźliśmy do weterynarza i zaczęliśmy sterylizować”.
Przez lata 80-latek i jego brat uratowali życie wielu zwierzakom, ale to nie wszystko. Choć psy mają w ich gospodarstwie dużo miejsca i mogą spokojnie biegać, Bostick zabiera je też na spacery. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że raz lub dwa razy w tygodniu na spacer do lasu czy nad rzeczkę jadą… psią kolejką.
– Pewnego dnia zobaczyłem, jak ktoś prowadzi ciągnik z przyczepioną do niego dwukółką. Do licha, pomyślałem, fajna kolejka dla psów by z tego była. Całkiem nieźle radzę sobie ze spawaniem, więc wziąłem plastikowe beczki z wyciętymi otworami, zamontowałem do nich kółka i połączyłem je – opowiada Bostick.
|
Psy, gdy tylko słyszą, że ich opiekun odpala traktor, radośnie poszczekują, bo wiedzą, że czeka je nietypowy spacer. Zobaczcie sami. MC
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.