06.10.2013
Straciły sierść, bo żyły w odchodach
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
– Widzieliśmy naprawdę wiele okrucieństwa, ale nigdy jeszcze czegoś takiego – powiedziała o Heaven w typie beagle’a, jednym z 23 uratowanych psów, Julia Sharp, wiceprezes Saving the Animals of Rowan (STAR) portalowi DogHeirs.
fot. Facebook
Z organizacją STAR skontaktowały się władze hrabstwa Fleming położonego w amerykańskim stanie Kentucky z prośbą o pomoc w opiece nad 23 psami uratowanymi z pseudohodowli.
Przez kilka lat zwierzęta mieszkały w przyczepie, w której przebywały po kolana w odchodach. Przez to straciły sierść – stały się właściwie łyse.
Po uratowaniu natychmiast trafiły pod opiekę lekarzy weterynarii. Tam szybko okazało się, że czworonogi są skrajnie zaniedbane, niedożywione, mają zapalenie bakteryjne skóry i zakażenie górnych dróg oddechowych.
Po kwarantannie psy były stopniowo uczone funkcjonowania w świecie – zdaniem działaczy organizacji nigdy nie przebywały one bowiem poza przyczepą. W pierwszej chwili, po uwolnieniu, były przerażone – po wyniesieniu na zewnątrz poruszały się jedynie po betonie, bo nie wiedziały, jak chodzić po trawie.
Po kilku tygodniach jest już lepiej, psy ponownie nauczyły się chodzić, poznały światło słoneczne, różne zapachy, przyjaźnie nastawionych ludzi. Nadal potrzebują jednak intensywnego leczenia i pracy z behawiorystami.
Niestety, mimo wysiłków organizacji, nie wszystkie psy udało się uratować. Kilka dni temu odeszła Heaven (na zdjęciu powyżej). Miała duże problemy z oddychaniem – prawdopodobnie wodę w płucach. AW
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.