02.07.2013
Szczeniak wykrył cukrzycę u 7-latka
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Siedmioletni chłopiec z miasta Jasper w Teksasie pomagał jako wolontariusz organizacji zajmującej się socjalizacją szczeniaków, które później pracują jako psy wykrywające podwyższony poziom cukru we krwi chorych. Nikt się nie spodziewał, że jedno ze szczeniąt dokona prawdziwego odkrycia.
fot. dreysalertdogs.com
Kilka tygodni wcześniej chłopiec, syn Kenyatty Carter, został wolontariuszem w organizacji „Drey’s Alert Dogs” szkolącej labradory do wykrywania podwyższonego poziomu cukru we krwi chorych. Bawił się ze szczeniakami i oswajał je ze światem, podczas gdy profesjonalni trenerzy zajmowali się ich szkoleniem.
Pewnego dnia jeden ze szczeniaków zaalarmował trenerów – dokładnie tak, jak został nauczony – że z chłopcem jest coś nie tak. Siedmiolatek został przebadany i, ku zdziwieniu jego rodziców, którzy nie mieli pojęcia o chorobie, zdiagnozowano u niego cukrzycę.
Jak przyznała mama chłopca, gdyby nie szczeniak, nie przyszłoby jej do głowy, by sprawdzić, czy chłopiec nie jest chory. Dzięki małemu labradorowi od razu można było rozpocząć leczenie siedmiolatka. AW
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
07.05.2025
Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.
undefined
04.05.2025
Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?
undefined
23.04.2025
Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.
undefined