19.05.2012
Tak sobie radzą z niechcianymi zwierzętami…
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
„Cierpienia psów i kotów po prostu się nie widzi. Nawet gdy ktoś nie pochwala złego traktowania zwierząt, nie powie o tym głośno. Nie chce narazić się sąsiadowi.”
undefined
" Psy i koty na wsi nie mają łatwego życia. To darmozjady, z których nie ma większego pożytku. W większości gospodarstw psy stoją na łańcuchach i niekoniecznie przy budzie. Wystarczy dziura w stodole, kawałek rury lub kilka desek przybitych do ściany. Inne stoją w kojcach, których często nigdy nie opuszczają. Jedzą resztki ze stołów gospodarzy, mają mały kontakt z człowiekiem. Nikt ich nie głaszcze i nie rozpieszcza. Istnieje opinia, że dobry pies powinien być głodny, wtedy jest zły i więcej szczeka.
Innym problemem są wałęsające się, bezpańskie psy. Nie ma co ukrywać, że to duża zasługa również mieszczuchów. Nagminne jest wywożenie niechcianych psów poza miasto. Być może ludziom się wydaje, że to bardziej humanitarne i że tam sobie lepiej poradzą, ale na pewno już do właściciela nie wrócą. Na wsi często niechciane zwierzęta po prostu się zabija." CZYTAJ DALEJ
źródło: Poranny.pl
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
07.05.2025
Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.
undefined
04.05.2025
Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?
undefined
23.04.2025
Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.
undefined