20.11.2006
Ujarzmić agresję
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Agresywny pies w mieście to ogromny kłopot. Każdy spacer, jazda windą czy kontakt z innymi psami są ryzykowne i stresujące dla opiekuna - który nie zawsze jest winien zachowania pupila
fot. Shutterstock
Często szczęśliwi właściciele ułożonych psów patrzą z wyższością na osobę szarpiącą się ze swoim wrogo nastawionym do świata pupilem. A przecież nie zawsze za złe zachowanie psa odpowiada właściciel. Może się zdarzyć, że zrządzeniem losu został panem czworonoga o nietuzinkowym charakterze, trudniej niż inni przedstawiciele rasy przystosowującego się do życia w dużym skupisku ludzkim.
W takiej właśnie sytuacji znalazła się Magda, właścicielka trzyletniej suki owczarka niemieckiego. Mimo że przed dwoma laty jej Dora zaliczyła kurs posłuszeństwa, nadal się zdarzało, że znienacka atakowała przechodnia lub innego psa. Magda wyprowadzała ją więc wyłącznie w kagańcu i na smyczy. Była jednak świadoma, że jest to działanie doraźne, na dłuższą metę utrwalające i wzmacniające złe nawyki psa. Dlatego postanowiła to zmienić.
Już podczas pierwszego spotkania zauważyłem, że Dora jest nieco lękliwa i bardzo wrażliwa na dźwięki. Prawdopodobnie z tego powodu atakowała zwykle osoby stukające obcasami o chodnik, dzieci jeżdżące na deskorolkach lub skrzypiących rowerkach. Przejawiała również właściwy bojaźliwym psom lęk przed wszystkim, co nowe, nietypowe – jak parasol czy duża torba (listonosz!). Właśnie w takich sytuacjach należało reagować – i to zawczasu, nie czekając na atak.
Problem tkwił w tym, że Magdzie wpajano podczas szkolenia, iż za złe zachowanie psa należy skarcić. W tej sytuacji skarcenie nic jednak pomóc nie mogło. Bywa ono bowiem skuteczne jedynie w wypadku zachowań wynikających z tzw. cech dodatnich – jak np. pewność siebie. Przy zachowaniach wynikających z cech ujemnych (lęk, stres o negatywnych skutkach, reakcja na ból) dobrą metodą jest tylko nagradzanie za zaniechanie niepożądanego zachowania.
Z przysmaków musieliśmy jednak zrezygnować – na spacerze suka była zbyt zdenerwowana, by się nimi zainteresować. Postanowiliśmy zastosować więc coś, co właścicielka mogłaby mieć zawsze przy sobie i czym może skutecznie odwrócić uwagę Dory od przechodniów. Tym czymś stała się gumowa piłka, dzwoniąca cicho podczas potrząsania lub rzucania. Magda cierpliwie, kilkadziesiąt razy dziennie przez dwa tygodnie ćwiczyła w mieszkaniu sekwencję: dźwięk dzwonka – spojrzenie psa na nią – pochwała słowna – smakołyk.
Odtąd mogła chodzić po parku z suczką, nie ryzykując, że spotka ją coś nieprzyjemnego. Jeśli zaobserwowała jakieś niebezpieczeństwo, dyskretnie potrząsała piłką w kieszeni. Dora natychmiast spoglądała wtedy na swoją panią i przybiegała – w nadziei na pochwałę, którą oczywiście otrzymywała. W trudniejszych sytuacjach po zadzwonieniu piłeczką Magda szybko odbiegała od suczki, przyspieszając w ten sposób jej reakcję.
Odkąd zachowanie Dory się poprawiło, mogła podczas spacerów zażywać więcej swobody niż dotychczas. Z pewnością cieszyła ją również akceptacja ze strony pani, bo przecież każdy pies chce się przypodobać właścicielowi – nawet jeśli przez nieporozumienie postępuje wbrew jego woli.
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
21.11.2024
Zrób coś wyjątkowego na Święta – dołącz do akcji #CharytatywnaChoinka!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Święta to czas, kiedy obdarowujemy bliskich prezentami i dzielimy się ciepłem. A co z tymi, którzy nie mają rodziny ani domu? Dzięki akcji #CharytatywnaChoinka, organizowanej przez Fundację Sarigato w ramach projektu „Karmimy Psiaki”, każdy z nas może sprawić, że zwierzęta w schroniskach poczują magię Świąt. To już siódma edycja tej wyjątkowej inicjatywy, w której pomagamy czworonożnym podopiecznym z całej Polski.
undefined
07.11.2024
Co warto kupić dla pupila? Poradnik zakupowy!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Zwierzęta domowe mają dobroczynny wpływ na ludzi. Badania dowodzą, że kontakt z czworonogami redukuje stres, pozwala rozładować napięcie, zachęca do aktywności fizycznej. Zwierzęta uczą swoich opiekunów empatii, okazywania uczuć. Miłości psa czy kota nie do się porównać z niczym innym, pupile kochają bezwarunkowo.
undefined
28.10.2024
"Postaw na łapy. Dosyp coś od siebie"! Ruszyła akcja wsparcia zwierząt z terenów powodziowych
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Już dziś dobiega końca akcja, w której Radio 357 i marka Biofeed połączyły siły, by wesprzeć zwierzęta w schroniskach dotkniętych skutkami powodzi w Polsce. Inicjatywa zakłada, że każde 15 zł przekazane przez patronów radia, to kilogram karmy przekazany przez darczyńców, a BIOFEED dokłada od siebie drugi kilogram!
undefined