15.09.2017

Ona uratowała mu życie, on jej nie odstępował na krok

author-avatar.svg

Magdalena Ciszewska

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Kobieta prowadząca fiata seicento zrobiła wszystko, by uratować psa, który wbiegł na jezdnię, prosto pod koła jej auta. A co zrobił pies, gdy ratownicy udzielali kobiecie pomocy?

Seicento

fot. Shutterstock

Na drodze w miejscowości Sucharzewo w powiecie mogileńskim rozegrała się wzruszająca scena. Pies, który najpierw wtargnął na jezdnię i doprowadził do kolizji, wrócił po chwili na miejsce i okazał wdzięczność za ocalenie poszkodowanej 21-latce – napisał na facebookowym profilu Komendy Powiatowej Policji w Mogilnie aspirant Tomasz Bartecki.

Co się właściwie stało w Sucharzewie? Kobieta prowadząca seicento zauważyła przebiegającego przez drogę psa. By go nie przejechać, zjechała nagle na lewe pobocze, a w wyniku gwałtownego ruchu kierownicą auto przewróciło się na bok.

Pies przy karetce

Kobieta uratowała psu życie, ale sama została poszkodowana w wypadku. Gdy na miejsce przyjechało pogotowie i ratownicy udzielali jej pomocy, do karetki zbliżył się pies. Ten sam, który wcześniej wbiegł na jezdnię.

Zwierzę w wyjątkowy sposób podziękowało za ocalenie. Czworonóg przez cały czas nie odstępował 21-latki, kładł głowę obok jej stóp i czekał, aż ratownicy medyczni skończą opatrywać jej nogę – tak o tym, co się działo na drodze, opowiadał dzielnicowy aspirant sztabowy Tomasz Foremski.

To, co miało miejsce w Suchorzewie, jest kolejnym dowodem na to, że psy czują jak dwuletnie dzieci. Pod relacją z tego zdarzenia zamieszczoną na jednym z portali internauta o nicku „mieszkaniec” przytoczył inną poruszającą historię:

Kiedyś pewien człowiek opowiedział mi historię psiaka, którego wzięli jako 6-latka ze schroniska. Mają piętrowy dom i psiak często przebywał na parterze z jego 80-letnią mamą. Któregoś dnia usłyszeli jakiś hałas z dołu i myśleli, że mamie coś spadło. Ale hałas się nasilał. Pan ten zszedł na dół i zobaczył, jak psiak demoluje pokój, zrzucając na ziemię, co się da. Po chwili zobaczył mamę leżącą na podłodze. Dostała udaru. Pani przeżyła. Pies zareagował tak, jak umiał. Teraz dalej nie odstępuje pani na krok. Rodzina do tej pory jest mu wdzięczna, że uratował ich mamę.

I jak tu nie kochać psiaków?

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
Magdalena Ciszewska

Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.

Zobacz powiązane artykuły

15.04.2024

Z pseudohodowli odebrano ponad 60 zaniedbanych psów! Schronisko prosi o pomoc

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Zaniedbane psy, brodzące we własnych odchodach – to krótki opis dramatu, jaki rozegrał się w Gdańsku. Nielegalnie prowadzona hodowla została zlikwidowana. Teraz pracownicy schroniska apelują o pomoc. 

Psy z pseudohodowli z Gdańska

undefined

04.04.2024

Dzień Bezdomnych Zwierząt 2024 – jak można go świętować? Sprawdź!

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

4 kwietnia 2024 wypada Dzień Bezdomnych Zwierząt. Wydarzenie to przypomina nam o rzeczach, o których zapominamy wśród codziennych obowiązków – gdzieś tam czekają psy, które nie mają domów. I to my możemy im pomóc!

dzień bezdomnych zwierząt

undefined

04.04.2024

Pokaż psu lepszy świat. Zostań opiekunem tymczasowym i zamieszkaj we wrocławskim Domu dla Skrzywdzonych Zwierząt

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

We Wrocławiu wystartowała niesamowita inicjatywa. Powstał Dom dla Skrzywdzonych Zwierząt. Już tylko krok dzieli od pełnego ruszenia z akcją. Teraz trwa rekrutacja tymczasowych opiekunów. 

Dom dla Skrzywdzonych Zwierząt

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się