18.08.2010
Ustrojone w medale i… kamizelki
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Nasze polskie upały to pestka - prawdziwe cierpią psy pracujące w Afganistanie. Na szczęście ostatnio dostały kamizelki chłodzące
Dla Dany praca w 50-stopniowym upale to nic nowego. Labradorka jest jednym z czworonogów służących w Polskim Kontyngencie Wojskowym w Afganistanie. Ich zadaniem jest ochrona baz mi konwojów, a także patrolowanie okolicy z przewodnikiem. Dzięki kamizelkom chłodzącym amerykańskiej firmy Ruffwear są one nie tylko bezpieczniejsze, ale i wydajniejsze. – W takiej kamizelce pies może pracować nawet kilkanaście razy dłużej niż bez niej – mówi przewodnik Dany sierżant Mirosław Lis. Kamizelkę nasącza się wodą, należy tylko pamiętać o dokładnym jej wyciśnięciu, żeby nie obciążała psa. Sama kamizelka waży zaledwie kilkaset gram.
Nie sama kamizelka zdobi jednak wojskowego czworonoga. Z okazji Święta Wojska Polskiego nie tylko żołnierze wyróżniający się w służbie zostali odznaczeni medalami, ale także psy służące w Afganistanie otrzymały pamiątkowe coiny.
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
07.05.2025
Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.
undefined
04.05.2025
Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?
undefined
23.04.2025
Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.
undefined