22.07.2009
Usypiali zamiast się opiekować?
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Biuro Ochrony Zwierząt Fundacji dla Zwierząt Argos złożyło zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - zorganizowanego procederu wyłapywania i doprowadzania do śmierci bezdomnych psów za pieniądze gmin (głównie z woj. mazowieckiego) przeznaczone na zapewnienie czworonogom opieki
fot. istockphoto.com
Według zebranych przez fundację dokumentów w latach 2005-2008 bezprawnie uśpionych mogło zostać nawet 3 tys. psów. Zawiadomienie dotyczy działania funkcjonariuszy publicznych 47 gmin, głównie z terenu województwa mazowieckiego, którzy opłacali wyłapywanie bezdomnych zwierząt i rzekome zapewnianie im opieki przez trzy podmioty:
1. Marka Klamczyńskiego – prowadzącego schronisko dla bezdomnych zwierząt w Wołominie,
2. Arkadiusza Golańskiego – właściciela firmy wyłapywania bezdomnych zwierząt z Mińska Maz.,
3. Ewę Biedrzycką – organizatorkę szeregu tzw. "przytulisk" dla bezdomnych zwierząt w powiecie grójeckim i kozienickim.
Szczegółowe informacje na stronie fundacji.
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
07.05.2025
Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.
undefined
04.05.2025
Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?
undefined
23.04.2025
Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.
undefined