16.10.2012

W Turcji bez łańcucha

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Wąska uliczka. Na rogu meczet XXI w. – wyświetlacz na jego ścianie informuje o aktualnej temperaturze i wilgotności powietrza. W okienku oznaczonym dużą literą C widnieje liczba 47. Sierpień na południowym zachodzie Turcji jest naprawdę gorący.

fot. archiwum Doroty Sumińskiej

Wiatr od morza niesie trochę chłodu, co prawda o temperaturze 38-40˚C, ale przynosi ulgę. Idziemy w stronę morza z nadzieją na chłodny plusk. 

Pod murkiem okalającym meczet śpi pies w typie owczarka z Anatolii albo górskiego psa z Pirenejów. Wielki, pokryty kołtunami. Jest stary. Siwy nos oblepiony piachem świadczy o tym, że niedawno szukał czegoś na plaży. Na szczęście tuż obok jest sklepik. Kupuję dużą paczkę parówek. Nie znam psa i nie wiem, czy lubi być budzony. Delikatnie dotykam parówką jego nosa. Otwiera oczy i już wiem, że lubi. Uśmiecha się nie tylko końcem ogona. Serdeczność ma wypisaną na twarzy. Nie rzuca się na różowy smakołyk. Przysiadam obok i podaję kiełbaski wprost do psiej paszczy. Je powolutku. Nagle pojawia się czarna suczka. Widać, że na niczym jej nie zbywa, bo ma sporą nadwagę. Mimo to siada i połyka oczyma każdy kęs przełykany przez kolegę. Ten jest dżentelmenem. Odmawia dwóch ostatnich parówek. Ona też bierze je bardzo delikatnie. Potem kładzie się obok i zasypia.
 
Za rogiem poruszenie. Samochód dostawczy nie może wykręcić na wąskiej uliczce. Wypada na nią rozbrykany szczeniak. Za nim dwie dziewczynki. Usiłują zagonić go z powrotem na ogrodzone murem podwórko. Wystarczyłoby się schylić i wziąć psa na ręce. Nie robią tego. Biegnę, aby im pomóc. Bez potrzeby, bo czarnobrody mężczyzna chwyta szczeniaka. Dziewczynki klaszczą z radości i wszyscy znikają w bramie.
 
Turcja to kraj islamu. Tu zwierzęta nie cieszą się specjalną atencją. Szczególnie pies nie ma lekkiego życia. Kiedyś ugryzł Mahometa i za to ponosi karę. Wiele lat temu pracowałam na Półwyspie Arabskim. Wiem, że muzułmanie nie przepadają za psami. Nawet jeśli mają własnego, nie dotykają go, bo wierzą, że w psiej ślinie jest jad. Oczywiście są i tacy, którzy traktują psa jak przyjaciela. Niestety nie ma ich wielu. Turcja nie jest krajem arabskim, ale religia ma z pewnością duży wpływ na stosunek do świata. Myślę, że to z tego powodu dziewczynki bały się dotknąć szczeniaka, ale chciały go ratować. 
 
Tureckie psy nie boją się ludzi. Może wyglądają na zaniedbane, ale wszędzie stoją miski z wodą. Ktoś pomyślał, że w upale chce się pić. W każdym odwiedzonym miasteczku widzieliśmy psie wodopoje. A to na rogu ulicy, a to przy przystanku dla busów. Woda była czysta i miski też. Każdy spotkany pies był chętny do zawarcia bliższej znajomości. I wcale nie żebrał. Po prostu chciał być podrapany za uchem. Mam nadzieję, że dzieje się tak nie tylko na półwyspie Bodrum. 
 
Z drugiej strony bezdomne psy z Istambułu budziły niepokój już za czasów pobytu Adama Mickiewicza w tym mieście. Trwa to do dziś. Na pewno istnieją w Turcji organizacje działające na rzecz zwierząt. Sądzę, że nie cieszą się specjalnym poparciem społecznym. Zresztą czemu się dziwić? Nie wyznajemy islamu, a gdy kupuję mięso dla psów, słyszę, że dzieci w Indiach głodują. Gdy karmiłam parówkami psa w Ortakencie, przechodnie uśmiechali się życzliwie. Robiłam to każdego ranka i nikt nie zwrócił mi uwagi na nieodpowiednie ukierunkowanie pomocy. 
 
Pod koniec urlopu wybraliśmy się na górską wycieczkę dżipem. Popasy w malutkich wioskach zaskoczyły mnie. Nie zobaczyłam psa na łańcuchu. Witały nas leniwe, uśmiechnięte psiska i psiny. Co prawda odwiedziłam tylko mały skrawek Turcji, ale nabrałam sympatii do jej mieszkańców. Nie widziałam psów zalęknionych. Nie widziałam, aby ktoś bił psa czy przepędzał go spod świątyni. Miski z wodą stały przy bramie do meczetu. Czy doczekam się takiego widoku obok naszego kościoła? Chyba nieprędko. Szkoda, że tak łatwo krytykujemy innych, gdy sami mamy sporo na sumieniu. 

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

28.09.2023

Znany zoolog przyznał się do 60 zarzutów. Wiele z nich dotyczy zoofilii 

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Brytyjski ekspert i naukowiec specjalizujący się w badaniu krokodyli stanął przed sądem i przyznał się do 60 zarzutów, w tym m.in. do zoofilii. Szczegóły były tak drastyczne, że sąd pozwolił części osób na opuszczenie sali podczas odczytywania zapisów zbrodni.

znany zoolog przyznał się do zarzutów

undefined

25.09.2023

Kim była dogxim? Przypadek sprawił, że świat poznał niezwykłą hybrydę 

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

Gdyby nie fakt, że została potrącona przez samochód, z pewnością nigdy byśmy jej nie poznali. "Dogxim" to niezwykłe zwierzę, które stało się przedmiotem badań. Do dzisiaj pozostaje wiele pytań. Również jej śmierć jest zagadką. 

 

dogxim hybryda psa i lisa

undefined

19.09.2023

Seria zatruć w Warszawie. Groźna choroba atakuje psy?

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Seria zatruć, z którą mierzą się psy i ich opiekunowie, opanowała Warszawę. Niestety nie wszystkie czworonogi udało się uratować. Prawdopodobnie przyczyną może być woda. Weterynarze ostrzegają i apelują o ostrożność. 

nieznana choroba psów

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się