23.06.2005

Wakacje bez pana

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Co zrobić z psem, jeśli nie możemy wziąć go z sobą na wakacje? W kilkunastu hotelach dla psów sprawdziliśmy, co czeka zwierzęta, gdy ich właściciele wypoczywają

pokaż mi psa

fot. Shutterstock

W Polsce jest co najmniej kilkadziesiąt hoteli dla zwierząt. Znalezienie idealnego nie zawsze jest jednak proste, dlatego poszukiwania warto rozpocząć z wyprzedzeniem. Czasami dobry hotel można znaleźć nawet wiele kilometrów od miejsca zamieszkania, na trasie wakacyjnej podróży. Pamiętajmy, by zawsze się przekonać na własne oczy, w jakich warunkach będzie przebywać nasz podopieczny.

AGRESYWNE MAJĄ GORZEJ
Na co przede wszystkim zwracać uwagę, oglądając hotele? Sprawdzać, czy jest czysto. Jeśli właściciel hotelu nie potrafi utrzymać porządku, trudno oczekiwać, że zadba właściwie o psy.

Czystość to warunek podstawowy, ale niewystarczający. Równie ważne są warunki, w jakich przebywają czworonożni klienci. Najczęściej są to boksy różnej wielkości, połączone z pawilonem lub tylko z budami w środku. Warto zwrócić uwagę na podłoże, bo zdarzają się wybiegi wybetonowane, a to na pewno nie posłuży zdrowiu naszego pupila…

Dlaczego psy muszą mieszkać w boksach? Oczywiście, ze względów bezpieczeństwa. Hotelarze boją się ewentualnych konfliktów i pogryzień. Nie oznacza to jednak, że psy cały czas siedzą w zamknięciu. Właściciele niemal wszystkich placówek zapewniają, że zwierzęta wychodzą na spacery. Gdy hotel dysponuje własnym wybiegiem, znaczną część dnia spędzają na nim – oczywiście, o ile się między sobą dogadują. Psy agresywne więcej czasu spędzają w zamknięciu, na spacery wychodzą tylko pod okiem opiekuna i na smyczy.

Jak właściciele hoteli sprawdzają, czy ich podopieczni się nie pogryzą? – Gdy przyjeżdża nowy pies, biorę go na smycz i oprowadzam wzdłuż boksów. Obserwuję, jak reagują na niego inne zwierzęta – tłumaczy jeden z hotelarzy. W jednym z hoteli dowiedzieliśmy się, że najbardziej agresywne psy w ogóle nie są wypuszczane z boksów, bo właściciel obawia się ryzyka.

BOKS CZY KANAPA?
Jeśli ktoś nie chce, by jego zwierzak przebywał w boksie, może poszukać miejsc, w których psy mieszkają pod jednym dachem z opiekunami. Z reguły są to mniejsze hotele, przyjmujące tylko kilka psów naraz – dlatego zwykle konieczna jest wcześniejsza rezerwacja. Warto się też upewnić, że nasz pies będzie mógł w takim hotelu pozostać, bo czasami właściciele zastrzegają, iż do domu wpuszczają tylko małe psy.

Zamiast w hotelu można też pozostawić psa u profesjonalnego opiekuna. Zwierzę mieszka wtedy w domu i jest pod stałą kontrolą. Opiekunów można znaleźć np. przez internet.

W Warszawie, Poznaniu i Katowicach działa firma, która specjalizuje się w znajdowaniu tymczasowych opiekunów dla zwierząt. Zostawiając swojego pupila u jednego z nich, możemy liczyć nie tylko na indywidualną opiekę, ale nawet na SMS-y i zdjęcia (przesyłane e-mailem) z informacjami, jak się czuje pozostawiony zwierzak.

MISKA PEŁNA SUCHEJ KARMY
Właściciele hoteli zazwyczaj karmią zwierzęta jednym rodzajem suchej karmy, ewentualnie pokarmem w puszkach. Unikają gotowania, bo jest to bardziej czasochłonne, mniej opłacalne (niezjedzone posiłki psują się) i powoduje większe ryzyko wystąpienia kłopotów żołądkowych. Wyjątek robi się dla psów na diecie. Nasz podopieczny może dostawać w hotelu każdą karmę, którą sami dostarczymy. Nie ma sensu natomiast przywożenie własnych misek, bo obsługa hotelu i tak nie ma czasu segregować ich po umyciu. Hotelarze zapewniają, że w przypadku wystąpienia u psa kłopotów zdrowotnych natychmiast konsultują się z lekarzem weterynarii (z reguły współpracują z jakąś kliniką). Warto jednak dokładnie wypytać o opiekę weterynaryjną, zwłaszcza jeśli musimy pozostawić w hotelu zwierzaka, który nie jest całkowicie zdrowy. Niektórzy mogą odmówić przyjęcia chorego psa albo suki z cieczką. Obowiązkowe jest aktualne szczepienie przeciwko wściekliźnie, w niektórych hotelach wymaga się też odpchlenia.

POD „OPIEKĄ” NIEOBECNYCH
Większość hoteli dla zwierząt to biznesy rodzinne, prowadzone przez kilka osób. Oznacza to, że mimo najszczerszych chęci zwierzęta w takich hotelach nie będą miały zapewnionej całodobowej opieki. Pół biedy, gdy hotel prowadzony jest w ogrodzie przy domu jego właściciela, gorzej, gdy znajduje się z dala od niego. W jednym z podwarszawskich hoteli od godz. 16 do 8 rano zwierzęta są pozostawiane tylko pod opieką ochroniarza, pilnującego także sąsiednich posesji. Ochroniarz przyznaje, że najczęściej to psy alarmują go, gdy w okolicy zaczyna się dziać coś niepokojącego…

Właściciele hoteli z reguły na wszystkie pytania odpowiadają twierdząco. Jak zweryfikować ich deklaracje z praktyką? Pomocne mogą być opinie tych, którzy zostawiali już psa w danym hotelu. Szczegółowe dyskusje można znaleźć np. na forach internetowych.

CENA DOBY HOTELOWEJ
Ceny w psich hotelach są zróżnicowane, zależą m.in. od wielkości psa. W niektórych miejscach psi nocleg kosztuje kilkanaście złotych, ale może się zdarzyć, że zapłacimy nawet 30-40 złotych za dobę. W przypadku dłuższych pobytów – np. dwutygodniowego urlopu – oznacza to więc wydatek rzędu nawet kilkuset złotych. W niektórych hotelach można za dodatkową opłatę zamówić też szkolenie dla psa.

Pierwsza publikacja: 25.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

21.03.2024

Martwy pies na środku drogi. Z worka wystawała tylko głowa

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

W poniedziałek jeden z mieszkańców wsi Bandrów Narodowy w gminie Ustrzyki Dolne natrafił na martwego psa. Czworonóg znajdował się na środku drogi – jego ciało było zawinięte w worek.

martwy pies w worku

undefined

15.03.2024

Recykling z sercem. Plecaki Glovo wspierają zwierzęta w schroniskach

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Dzięki współpracy między Glovo, Ubrania Do Oddania oraz Fundacji Splot Społeczny niepotrzebne już plecaki dostawcze zostają przerobione na maty dla psów i kotów przebywających w schroniskach.

maty dla zwierząt z plecaków Glovo

undefined

13.03.2024

Wpadł pod pociąg, próbując ratować psa. Mężczyzna ciężko ranny

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Do dramatycznego wypadku doszło we Wrocławiu. To tam pewien mężczyzna ruszył na ratunek swojemu psu, który wbiegł na tory. 47-latek został potrącony przez pociąg.

ratował psa, wpadł pod pociąg

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się