25.07.2013
Walcząca o psa Polka z Irlandii już po rozprawie
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
„Polka przybyła do sądu wraz z przyjaciółmi oraz reprezentantkami organizacji ochrony praw zwierząt: Emilią Hanley z fundacji “Kastor” i Katarzyną Kaczor - O’Cruadhliocht z fundacji “Lex Nova”. Pojawiły się także dwie kobiety, które nie znają Urszuli prywatnie, lecz chciały ją wspierać w tych trudnych chwilach.”
undefined
„Dnia 18 lipca tego roku, podczas pierwszej rozprawy dotyczącej pogryzienia kobiety przez psa Urszuli, zapadła decyzja o zabiciu zwierzęcia. Od niej odwołał się adwokat. Urszula nie chciała oddać pupila w ręce Gardy i wówczas weszła w konflikt z prawem. Około godziny 16.00 tego samego dnia otrzymała telefon od Gardy, że jest aresztowana. Zwołano specjalne posiedzenie sądu kryminalnego i postawiono jej 5 zarzutów: napaść fizyczną na poszkodowaną, uszkodzenie prywatnych rzeczy poszkodowanej, prowadzenie niebezpiecznego psa bez kagańca, prowadzenie niebezpiecznego psa na długiej luźnej smyczy oraz brak oznakowania psa.” CZYTAJ DALEJ
źródło: http://www.panoramairl.com/
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
07.05.2025
Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.
undefined
04.05.2025
Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?
undefined
23.04.2025
Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.
undefined