17.03.2005

Władze pomogą psom artystki

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Psy z krańcowo zaniedbanego przytuliska Violetty Villas mają szansę zamieszkać w lepszych warunkach. Lokalne władze podpisały z nią porozumienie w sprawie założenia samorządowego schroniska

chcę adoptować psa

fot. Shutterstock

300 psów i kotów
Artystka prowadzi przytulisko od 1999 roku, kiedy to wróciła do rodzinnego Lewina Kłodzkiego z podwarszawskiej Magdalenki. Zabrała ze sobą zwierzęta, którymi się opiekowała. Potem stadko stale się powiększało. Zwierzęta nie były sterylizowane i masowo się rozmnażały, poza tym wciąż podrzucano jej nowe. Dziś pod kuratelą artystki jest ok. 300 psów i kotów.
– Od dawna zastanawialiśmy się, jak rozwiązać ten problem. Nie chcieliśmy wchodzić na drogę administracyjną, bo ona trwa latami. Na szczęście udało się sprawę załatwić polubownie – mówi wicestarosta powiatu kłodzkiego Jarosław Surówka.

Najpierw sterylizacja
W ramach zawartego porozumienia najpierw na posesję Violetty Villas wejdą weterynarze, którzy wysterylizują zwierzęta. – Weterynarze z naszego terenu zgodzili się zrobić to za darmo. Będziemy musieli zapłacić tylko za środki farmakologiczne – mówi Jarosław Surówka. Na szczęście już znaleźli się chętni sponsorzy.
Weterynarze wytypują też zwierzęta, które w pierwszej kolejności zostaną zabrane do innych schronisk. Zgłosiło się kilka placówek chętnych na przejęcie psów i kotów, ale każda z nich chce to zrobić odpłatnie, a na to nie ma pieniędzy. –
Apeluję do wszystkich ludzi dobrej woli i schronisk, które mogą bezpłatnie przyjąć zwierzaki, aby zgłaszali się do nas – prosi wójt Lewina Bolesław Kędzierewicz.
Władze samorządowe chcą, aby we wrześniu – w ramach prac interwencyjnych – w przytulisku artystki pracowali miejscowi bezrobotni, którzy nie tylko naprawiliby ogrodzenie, ale też doglądali zwierzaków.
– Nareszcie będzie przytulisko z prawdziwego zdarzenia, zagrodzone, a suczki zostaną wysterylizowane – cieszy się artystka.

Wspólne schronisko
W dalszej kolejności samorządowcy z miejscowości położnych na terenie powiatu kłodzkiego planują stworzyć wspólne schronisko, do którego trafiałyby bezdomne zwierzęta.
– Są dwa pomysły. Jeden, aby rozbudować przytulisko pani Violetty, drugi to budowa placówki w zupełnie innym miejscu – mówi Jarosław Surówka. Na razie nie wiadomo, który pomysł zwycięży.
– W obu przypadkach nie chcemy jednak rezygnować z pomocy i doświadczenia pani Villas – mówi wicestarosta.
Sama artystka podsumowuje krótko: – Przecież pomoc samorządu dla mojego przytuliska będzie kosztować mniej niż wywóz tych zwierząt do innych schronisk. I dodaje: – Polacy kochają zwierzęta tylko na obrazkach, bo niewiele robią, aby im pomóc.
Czy można założyć prywatne schronisko?

Co prawda ustawa o ochronie zwierząt /art. 11 ust. 4/ mówi, że w porozumieniu z właściwymi organami samorządu terytorialnego prowadzić schroniska mogą „Organizacje społeczne, których statutowym celem działania jest ochrona zwierząt”, jednak nie istnieje zakaz założenia takiej placówki przez osobę prywatną. O legalności takiego przedsięwzięcia decydować będą więc głównie przepisy weterynaryjne.
Zgodnie z ustawą o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt z 11 marca 2004 r. /art. 5 ust. 1 pkt 2/ taka działalność jest dozwolona po uprzednim zgłoszeniu, w formie pisemnej, zamiaru jej prowadzenia powiatowemu lekarzowi weterynarii. Nadzoruje on działalność schroniska i w przypadku zagrożenia zdrowia publicznego lub zdrowia zwierząt nakazuje usunięcie ewentualnych uchybień lub nawet wstrzymanie działalności.
Warunki, jakie powinna spełniać placówka, precyzuje rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 5 listopada 2002 r. – w sprawie szczegółowych warunków weterynaryjnych wymaganych przy prowadzeniu schronisk dla zwierząt. Zgodnie z nimi schronisko powinno być zlokalizowane w miejscu oddalonym o co najmniej 300 m. od siedzib ludzkich, obiektów użyteczności publicznej, obiektów przetwórstwa rolno-spożywczego, wytwórni środków żywienia zwierząt, zakładów utylizacyjnych, rzeźni, targów, spędów, ogrodów zoologicznych oraz innych miejsc gromadzenia zwierząt. Powinno znajdować się na terenie utwardzonym, ogrodzonym i zabezpieczonym. Rozporządzenie wymienia jeszcze inne liczne obowiązki ciążące na podmiocie prowadzącym schronisko, w tym zapewnienie opieki weterynaryjnej, przeszkolenie personelu, prowadzenie dokumentacji.
Należy oczywiście pamiętać o nadrzędnym obowiązku humanitarnego traktowania zwierząt oraz o tym, że utrzymywanie ich w niewłaściwych warunkach, w stanie rażącego niechlujstwa i w pomieszczeniach albo klatkach uniemożliwiających im zachowanie naturalnej pozycji /art.5 i 6 ustawy o ochronie zwierząt/ traktowane jest jako znęcanie się i podlega karze.
Założenie prywatnego schroniska wymaga więc nie tylko wielkiej odpowiedzialności, ale również skomplikowanej infrastruktury i poważnych nakładów finansowych. (Bartosz Radzimowski)

Pierwsza publikacja: 25.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

27.03.2025

Animbulans – młodzież o wielkich sercach w walce o lepszy los dla zwierząt

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Już 29 marca Kraków stanie się areną wyjątkowej inicjatywy. Na ulicach miasta pojawią się wolontariusze z projektu Animbulans, organizujący zbiórkę funduszy na rzecz podopiecznych Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt KTOZ. Akcja potrwa od godziny 11:00 do 17:00 i będzie prowadzona w formie tradycyjnej oraz online.

animbulans

undefined

17.03.2025

Jak się przygotować do adopcji psa ze schroniska? Na te rzeczy musisz zwrócić uwagę

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Nowy członek rodziny nie zawsze reprezentuje gatunek homo sapiens. Zdarza się, że podejmujemy decyzję o powiększeniu grona domowników o reprezentanta gatunku canis lupus familiaris. Fundacja Viva! namawia wszystkich, którzy chcą mieć psa, aby go nie kupować, ale zdecydować się na adopcję zwierzęcia ze schroniska.

Mity o adopcji psa ze schroniska

undefined

04.02.2025

Makabryczne odkrycie w Warszawie – martwy pies w koszu na śmieci. Trwa dochodzenie

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Na warszawskiej Woli dokonano wstrząsającego odkrycia – w śmietniku na placu zabaw znaleziono martwego psa. Zwierzę miało obrażenia na pyszczku, a okoliczności jego śmierci są niejasne. Sprawą zajmuje się policja i OTOZ Animals, a opiekun suczki przedstawił swoją wersję wydarzeń.

Martwy pies w śmietniku

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się