22.07.2005
Wychowujemy sportowca (cz. I)
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Masz szczeniaka i chcesz go wychować na psiego sportowca? W tej rubryce krok po kroku pokażemy, jak rozwijać jego zdolności
fot. Shutterstock
Asti ma dwa miesiące i jest owczarkiem australijskim. W przyszłości ma uprawiać agility, obedience i inne psie sporty. Jej rodzice też są sportowcami: tata – czempionem pasienia, a mama ćwiczy agality i obedience. Predyspozycje rodzinne to jednak nie wszystko. Nawet największy talent może się zmarnować, jeśli nie będzie rozwijany. Zatem już od samego początku, jeszcze u hodowcy, Asti i jej rodzeństwo były odpowiednio prowadzone i ukierunkowywane. Początkowa praca polega na socjalizacji (pies sportowy nie może być lękliwy) i wyrabianiu zaufania do człowieka, a także rozwijaniu odpowiednich instynktów (przede wszystkim chęci zabawy z człowiekiem). Nie znaczy to, że maluchy nie mają dzieciństwa. Wręcz przeciwnie – nauka oparta jest na zabawie (stosuję metodę klikerową), a sesje króciutkie, ponieważ szczenięta nie są w stanie zbyt długo skupiać uwagi na jednej czynności.
Z PRZEDMIOTEM W PYSKU
Instynkt noszenia w pysku przedmiotów objawia się wcześnie. Chęć aportowania to jedna z najważniejszych cech psa szkolonego sportowo czy użytkowo. Asti sama z siebie chętnie aportuje portfel, który dostała do pyska. Oczywiście nie jest to dobry przedmiot do zabawy, ale nic się nie stanie, jeżeli przez chwilę go ponosi.
PRZECIĄGANIE Z PANIĄ
Aby przekonać pieska, że najlepsza zabawa jest z człowiekiem, bawimy się w przeciąganie. Ważne, żebyśmy zawsze mogli odebrać mu zabawkę. Jednak od czasu do czasu dajemy maluchowi wygrać i nacieszyć się łupem.
Z tak małym pieskiem nie szarpiemy się zbyt mocno, bo mogłoby go to zniechęcić. W trakcie zabawy przyzwyczajamy go do dotyku ręki, głaskania i poklepywania.
ASTI TO JA
Jedną z najważniejszych umiejętności każdego psa, nie tylko sportowego, jest przychodzenie na wołanie. Ćwiczymy je z maluchem od początku, przy okazji ucząc go reakcji na imię. Bierzemy garstkę smakołyków, wołamy pieska po imieniu, a gdy przyjdzie – nagradzamy. Cofamy się o parę kroków i znowu go wołamy. Wołać szczeniaka należy tylko do rzeczy przyjemnych – jedzenia czy zabawy. Nie wołamy go natomiast, gdy chcemy mu np. coś odebrać.
„SIAD” ZAMIAST KARCENIA
„Siad” to obok przywołania jedna z podstawowych i najbardziej przydatnych komend. Jest to pozycja zasadnicza w szkoleniu sportowym, bardzo pomocna także na co dzień: gdy maluch czegoś od nas chce albo próbuje skakać przy powitaniu, zamiast na niego krzyczeć albo go odpychać – co zwykle skutkuje wzmożonym skakaniem – możemy naprowadzić go na pozycję siad (albo wydać komendę, jeśli już ją zna). Komenda „siad” jest łatwa do nauczenia i nawet małe szczenię może ją szybko opanować. Aby Asti usiadła, naprowadzam ją smakołykiem: pokazuję nagrodę i przesuwam rękę do góry i do tyłu nad jej głową. Śledząc smakołyk, mała w naturalny sposób siada. W tym momencie klikam i daję nagrodę. Po kilku powtórkach Asti sama siada i czeka na kliknięcie. Wtedy zaczynam wprowadzać komendę „siad” (zgodnie z zasadą szkolenia klikerowego, komendę „dodaje się” do zachowania, które pies już świadomie wykonuje).
ALBO „SIAD”, ALBO „WARUJ”
Nauka warowania jest bardzo podobna do nauki siadania, z tym że rękę ze smakołykiem opuszczam tuż przed nosem Asti aż do ziemi. Aby dostać smakołyk, w końcu się kładzie. Wtedy słyszy klik i otrzymuje nagrodę. Siadu i warowania nie ćwiczymy podczas jednej sesji, gdyż komendy mogłyby się pieskowi pomylić.
NIESTRASZNY TUNEL
Maluchy już u hodowcy rozpoczęły naukę niektórych elementów agility – chętnie bawiły się np. w dziecięcym tunelu. Teraz Asti poznaje „dorosły” tunel. Z jednej jego strony zostaje przytrzymana, a z drugiej – zawołana. Ponieważ znała już mały tunel, bez wahania, radośnie przebiega przez duży.
CHODZI PIES PO DESCE…
U hodowcy szczenięta chodziły też po położonej na ziemi desce. Teraz deska oparta jest o niski stolik. Asti bez oporów podąża za smakołykiem zarówno w górę, jak i w dół.
RASOWI SPORTOWCY
Jeśli poważnie myślimy o karierze sportowej naszego psa, najlepiej wybrać określoną rasę. Oczywiście wiele kundelków też ma predyspozycje do sportu, jednak nigdy nie wiadomo, co wyrośnie z nierasowego malucha. Wybór rasy zależy oczywiście od dyscypliny sportu. W agility, które ma trenować w przyszłości Asti, najlepiej sprawdzają się psy skoczne i zwinne, nastawione na współpracę z człowiekiem. Na zawodach agility dominują border collie, owczarki szetlandzkie i belgijskie. Dobrze sprawdzają się także inne rasy pasterskie: owczarek australijski, australian cattle dog, kelpie, a także pudle.
Te rasy doskonale nadają się także do szkolenia w kierunku posłuszeństwa sportowego. W tym sporcie dobrze sprawdzi się też owczarek niemiecki, który jest trochę zbyt wolny do agility.
Polecane przez redakcję
Reklama
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
15.04.2024
Z pseudohodowli odebrano ponad 60 zaniedbanych psów! Schronisko prosi o pomoc
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Zaniedbane psy, brodzące we własnych odchodach – to krótki opis dramatu, jaki rozegrał się w Gdańsku. Nielegalnie prowadzona hodowla została zlikwidowana. Teraz pracownicy schroniska apelują o pomoc.
undefined
04.04.2024
Dzień Bezdomnych Zwierząt 2024 – jak można go świętować? Sprawdź!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
4 kwietnia 2024 wypada Dzień Bezdomnych Zwierząt. Wydarzenie to przypomina nam o rzeczach, o których zapominamy wśród codziennych obowiązków – gdzieś tam czekają psy, które nie mają domów. I to my możemy im pomóc!
undefined
04.04.2024
Pokaż psu lepszy świat. Zostań opiekunem tymczasowym i zamieszkaj we wrocławskim Domu dla Skrzywdzonych Zwierząt
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
We Wrocławiu wystartowała niesamowita inicjatywa. Powstał Dom dla Skrzywdzonych Zwierząt. Już tylko krok dzieli od pełnego ruszenia z akcją. Teraz trwa rekrutacja tymczasowych opiekunów.
undefined