31.10.2014

Wychudzone psy czekały na śmierć

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Brązowa suczka i biszkoptowy pies były trzymane na krótkich łańcuchach, bez wody, jedzenia i odpowiedniego schronienia. Pozostawały przy życiu tylko dzięki liściom, którymi się żywiły. Inspektorzy OTOZ Animals byli wstrząśnięci sytuacją, jaką zastali w Sasinie, wiosce na Pomorzu, dokąd przybyli po niedzielnym zgłoszeniu otrzymanym od policjantów z Gniewina.

Fot. Facebook

Na zaniedbanej posesji w Sasinie inspektorzy OTOZ  Animals najpierw dostrzegli wychudzoną, niewielką brązową suczkę. Była przywiązana grubym łańcuchem do rozlatujących się drzwi garażu. Nie miała ani miski z wodą, ani jedzenia. Inspektorzy sami widzieli, jak zjadała liście, które stanowiły jej jedyne pożywienie. W garażu, który miał jej służyć za schronienie, suczka leżała na gołej, zimnej podłodze. Jak się okazało miała też poważny uraz oka i rany na szyi od wrzynającej się obroży. By ją uwolnić policjant przeciął ciężki łańcuch.

Na tej samej posesji, kilka metrów dalej, mieszkał drugi pies. Jego schronieniem była metalowa beczka, do której także został przywiązany ciężkim łańcuchem. Biszkoptowy, starszy, bo około 10-letni zwierzak był jeszcze bardziej wychudzony niż suczka i skrajnie wycieńczony.

Z relacji inspektorów OTOZ Animals wynika, że oba psy były zalęknione i bały się kontaktu z człowiekiem. Stan, w jakim znaleziono zwierzęta, dowodzi, że ich gehenna trwała zapewne od dawna. I pewnie tkwiłyby tam nadal, bo nikogo z otoczenia mężczyzny, znanego policji alkoholika i awanturnika, który stał się właścicielem psów po śmierci ojca, nie obchodziło, jak okrutnie ów mężczyzna traktuje swoje zwierzaki. To policjanci interweniujący tam w innej sprawie, wstrząśnięci tym, co zobaczyli, zainteresowali się losem czworonogów.

Odebrane właścicielowi psy przebywają już bezpieczne w schronisku w Dąbrówce koło Wejherowa, gdzie będą leczone i odpowiednio karmione. Gdy tylko odzyskają siły, będą gotowe do adopcji. Jeśli ktoś chciałby wspomóc psy pokrzywdzone przez złych ludzi, może wpłacić dowolną kwotę z dopiskiem „Uratowane od śmierci głodowej” na numer konta 74 1020 1853 0000 9602 0068 7616. A może ktoś zaoferuje im ciepły dom w niedalekiej przyszłości? PK

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

07.05.2025

Tragedia w Cesarce. Chciała ratować psa, oboje zostali porażeni prądem

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

To miał być zwykły, wiosenny spacer z psem. Niestety, zakończył się dramatem. 2 maja w miejscowości Cesarka (woj. łódzkie), niedaleko hotelu w gminie Stryków, 50-letnia kobieta rzuciła się na pomoc swojemu psu, który nagle znalazł się w wodzie. Gdy weszła do zbiornika, oboje zostali porażeni prądem.

null

undefined

04.05.2025

Kaganiec weterynaryjny może być groźny dla zdrowia psa!

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Jeśli twój czworonóg z różnych względów musi nosić kaganiec, pamiętaj – kaganiec weterynaryjny nie nadaje się na spacery ani do autobusu! Czym grozi taki błąd?

kaganiec weterynaryjny nie na upał

undefined

23.04.2025

Pies uratowany spod falochronu! Niezwykła akcja ratunkowa w Kołobrzegu

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

To miała być spokojna niedziela. Jednak spacerowicze przy kołobrzeskim falochronie natknęli się na coś, co poruszyło całe miasto – spod betonowych gwiazdobloków wydobywał się piskliwy głos uwięzionego psa.

pies uratowany spod falochronu Kołobrzeg

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się