18.02.2014
Za głosem serca odwiedzają schroniska
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Agnieszka Włodarczyk i Mikołaj Krawczyk to para lubianych aktorów, którym nie jest obojętny smutny los tysięcy bezdomnych zwierząt przebywających w polskich schroniskach.
fot. Facebook
Pod koniec stycznia Agnieszka Włodarczyk i jej partner Mikołaj Krawczyk pojechali do niewielkiego schroniska w Wołominie, prowadzonego przez fundację Zwierzaki w potrzebie, aby dać zwierzakom odrobinę radości – pobawić się z nimi, poprzytulać je, wyprowadzić na spacer. Nie zrobili tego po raz pierwszy, ale tym razem postanowili o tym opowiedzieć. Uznali, że to dobry moment, aby wykorzystać swą popularność i za jej sprawą zachęcić innych do pomagania zwierzętom. Wielokrotnie się przekonali, że za przykładem znanych osób idą inni i że każda taka inicjatywa pomaga budować pełen miłości i szacunku stosunek do zwierząt.
– Los zwierząt nigdy nie był mi obojętny – mówi Mikołaj Krawczyk. – Jako nastolatek chciałem nawet zostać weterynarzem. Wychowywałem się w domu, w którym były różne zwierzaki. To byli członkowie naszej rodziny, traktowani z należytym szacunkiem. Ujmowała mnie wrażliwość i delikatność kotów, oddanie i ciepło psów, piękno rybek, mądrość żółwi, zabawne zachowania chomików – dodaje Krawczyk. Gdy w czasie studiów odwiedził jedno ze schronisk w Łodzi, wspomina, że „wyszedł z niego na miękkich nogach i zaryczany”, ale jednak wracał tam wielokrotnie. – Wizyta w takim miejscu na pewno wymaga odporności – uważa Mikołaj – ponieważ widok tych wszystkich biednych, samotnych, często chorych zwierzaków wywołuje smutek i poczucie niesprawiedliwości, a serce podchodzi do gardła. Ale idziemy tam, żeby pomóc, i to jest najważniejsze.
Agnieszka i Mikołaj zamierzają częściej dzielić się swoim czasem i sercem ze schroniskowymi bezdomniakami, bo jak mówi Mikołaj, „zwierzaki uwielbiają chwile zabawy i czułości, a my uwielbiamy patrzeć na ich radość”. – Wiemy – dodaje – że pomagać można na różne sposoby, nawet wirtualnie, ale my uważamy, że najcenniejsze dla tych czworonogów jest nasze bezpośrednie zaangażowanie, bo jesteśmy pokoleniem spod znaku „ręka-sierść”, a nie spod znaku „ręka-przyciski-ekran”. PK
Polecane przez redakcję
Reklama
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
06.06.2023
Wyrzuciła szczeniaka z drugiego piętra. Piesek ma złamany kręgosłup!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Pijana kobieta wyrzuciła z drugiego piętra psa. Obecny stan czworonoga jest ciężki – po przewiezieniu do weterynarza zdiagnozowano złamanie kręgosłupa. Osoby ratujące psa sprawę zgłosiły na policję.
undefined
05.06.2023
Pijany ojciec zniknął z dwuletnim dzieckiem. Chłopca odnalazł policyjny pies
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Na psach pracujących spoczywa duża odpowiedzialność, z której same czworonogi – dzięki odpowiedniemu szkoleniu – nie zdają sobie sprawy. Tym razem pies policyjny Karzeł ze swoim opiekunem znaleźli w Szczecinie dwulatka, którego pijany ojciec zabrał z domu. Dzięki nim dziecko jest już bezpieczne.
undefined
02.06.2023
Wystawiła psom zatrute jedzenie! Publicznie się do tego przyznała
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jedna z mieszkanek wsi pod Wrocławiem postanowiła ukarać osoby, które zapominają, że sprzątanie po psie to obowiązek. Po wcześniejszych groźbach wystawiła trutkę. Za próbę otrucia psów grozi jej pozbawienie wolności.
undefined