24.06.2005
Za psi grosz
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Co zrobić, gdy nie stać nas na leczenie zwierzęcia?
Pani Jolanta z Warszawy nie jest osobą ubogą. Mimo to, gdy zachorował jej pies, leczenie przerosło możliwości domowego budżetu. Zmieniła więc klinikę weterynaryjną na taką, w której zgodzono się na spłatę zadłużenia w ratach. Co jednak zrobić, gdy nie znajdziemy w okolicy takiej kliniki?
NIENAGŁAŚNIANE MOŻLIWOŚCI
Pomocy możemy szukać w fundacjach i stowarzyszeniach. – Organizacje prozwierzęce dostają dotacje z urzędu miasta także na leczenie – mówi Dorota Będkowska, pełnomocnik prezydenta Warszawy ds. zwierząt. – I dlatego powinny pomóc w takiej sytuacji.
Organizacje te boją się jednak upowszechnienia informacji, że wspierają leczenie zwierząt prywatnych osób. – Staramy się pomagać w miarę możliwości – mówi Wojciech Muża z zarządu głównego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
– Niestety, mamy bardzo mało środków. Mieszkańcy Szczecina mogą liczyć na pomoc kliniki weterynaryjnej TOZ-u. – Nie nagłaśniamy tego, bo nasza klinika utrzymuje się tylko z własnych dochodów – tłumaczy Anna Kiepas-Kokot, prezes oddziału TOZ w Szczecinie.
– Gdy pojawi się u nas ktoś z problemami finansowymi, pisze do nas prośbę, a my ją rozpatrujemy w ciągu kilku dni. Jeśli życie zwierzęcia jest zagrożone, decyzję podejmuje lekarz dyżurujący. – Oględziny i konsultacje są bezpłatne – mówi lekarz weterynarii Jolanta Pawełko, pracująca w klinice TOZ-u w Szczecinie.
– Kilka razy w tygodniu przychodzą do nas osoby z prośbą o tańszy lub wręcz bezpłatny zabieg. Z reguły go wykonujemy. W Szczecinie pomocy można szukać też w stowarzyszeniu Zwierzęcy Telefon Zaufania.
W Warszawie niezamożne osoby mogą zwrócić się o pomoc m.in. do fundacji Canis. – Możemy rozmawiać z zaprzyjaźnionymi weterynarzami, aby obniżyli koszty leczenia – tłumaczy prezes fundacji Danuta Skarbek. – Wydajemy też talony na tańszą sterylizację.
JAK ZNALEŹĆ TANIĄ KLINIKĘ
Niemal w każdym większym mieście działają fundacje i stowarzyszenia opiekujące się zwierzętami w danym regionie (patrz lista na www. psy.pl). Szukając tańszego lekarza, powinniśmy się skontaktować z taką organizacją. – Dzięki naszej protekcji cena leczenia może być niższa – mówią pracownicy Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt „Amicus” opiekującego się bezdomnymi zwierzętami w Małopolsce.
– Czasem warto podjechać do kliniki za miastem – radzi Wojcech Muża. – Na koszt prowadzenia przychodni weterynaryjnej składa się też bowiem cena wynajmu lokalu, która w mieście jest bardzo wysoka. Można też poprosić o wypisanie tańszych leków.
PODANIE DO SCHRONISKA
Jeśli nie uda się nam uzyskać pomocy w żadnej z fundacji, możemy się zwrócić do urzędu miejskiego. – Jeżeli ktoś zaadoptował psa ze schroniska, a potem na przykład stracił pracę, to na pewno nie zostanie bez pomocy – obiecuje Dorota Będkowska. – Niech się zgłosi do wydziału ochrony środowiska w swojej dzielnicy. – Należy złożyć podanie do schroniska, które podlega pod nasz wydział – tłumaczy Andrzej Beuth, rzecznik prasowy wydziału do spraw zwierząt w Biurze Ochrony Środowiska w Warszawie. – Zazwyczaj pomoc jest udzielana.
Rzadko odmawiamy pomocy- zapewnia Halina Derwisz, prezes Rzeszowskiego Stowarzyszenia Obrońców Zwierząt i kierownik schroniska w Rzeszowie. – Z reguły kierujemy do pani doktor przyjmującej w schronisku, która ma gabinet również w Rzeszowie, i płacimy za wizytę.
W schronisku w Rzeszowie fundowane są bezpłatne szczepienia na cały rok, a jeśli zaadoptowaliśmy starszego psa, to również leczenie chorób związanych z wiekiem.
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
04.02.2025
Makabryczne odkrycie w Warszawie – martwy pies w koszu na śmieci. Trwa dochodzenie
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Na warszawskiej Woli dokonano wstrząsającego odkrycia – w śmietniku na placu zabaw znaleziono martwego psa. Zwierzę miało obrażenia na pyszczku, a okoliczności jego śmierci są niejasne. Sprawą zajmuje się policja i OTOZ Animals, a opiekun suczki przedstawił swoją wersję wydarzeń.
undefined
31.01.2025
30-latek udusił psa workiem. Tłumaczył, że „nie chciał, by męczył się w schronisku”
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Mieszkańcy Wałbrzycha dokonali makabrycznego odkrycia – w lesie znaleziono martwego psa ze związanymi łapami i workiem foliowym na głowie. Policja szybko ustaliła sprawcę, którym okazał się 30-letni mężczyzna. Jego tłumaczenie szokuje.
undefined
21.01.2025
Ksiądz zaatakował psa podczas kolędy – bulwersujące nagranie i oświadczenie kurii
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Do skandalicznego zdarzenia doszło na terenie parafii św. Marcina w Tolkowcu w woj. warmińsko-mazurskim. Ksiądz odwiedzający parafian w ramach wizyty duszpasterskiej zaatakował psa, który szczekał zza ogrodzenia posesji. Nagranie z monitoringu szybko trafiło do sieci, wywołując ogromne oburzenie.
undefined