29.12.2014

Zdeformowana genetycznie Rosie symbolem walki z pseudohodowcami

author-avatar.svg

psy.pl

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Czy zdeformowany, ciężko chory pies może odnaleźć szczęście i stać się dla kogoś najważniejszy? Czy jego historia może być wsparciem dla tysięcy ludzi zmagających się z chorobą lub kalectwem własnego pupila? Czy może kogoś zachęcić do niesienia pomocy i zmienić jego spojrzenie na życie? Historia małej Rosie dowodzi, że to jest możliwe.

Fot. Facebook

Przedmieście Los Angeles. Jeden z wielu przypadek pseudohodowcy – osoby, która w zaciszu własnego domu rozmnażała psy małych ras. Czworonogi nigdy nie wychodziły na zewnątrz, nigdy nie widział ich weterynarz. Miały za zadanie produkować kolejne pokolenia małych piesków, które można było z dużym zyskiem sprzedać. Krzyżowanie w bardzo bliskim pokrewieństwie spowodowało, że część z nich cierpiała na różne przypadłości o podłożu genetycznym.

Wśród ponad czterdziestu psów, do których dotarli członkowie organizacji humanitarnej Two Hands Four Paws, była Rosie, najciężej poszkodowana suczka w typie chihuahuy. W wyniku zmian genetycznych była niemal łysa, miała chory kręgosłup, zniekształcone kości czaszki i szczęki oraz zdeformowane oczy. Wszystko to spowodowało, że – oprócz chorób, które ją nękały – jej wygląd nie zachęcał do adopcji. A jednak znalazł się ktoś, kto zdecydował się ją przygarnąć. To mieszkanka Malibu w Kalifornii Cinnamon Muhlbauer, która walczy o godne warunki życia dla poszkodowanych przez los zwierząt. Na utworzonym przez nią profilu facebookowym poświęconym Rosie znajdujemy takie oto wpisy:

„Moja matka umarła i zostawiła siedemnastoletniego pudelka, głuchego i ślepego. Wielu ludzi radziło mi żebym go uśpiła! A przecież on na swój sposób cieszy się życiem, uwielbia wygrzewać się na słońcu i jeść. Dlaczego miałabym go zabijać?”.

„Mój pies urodził się niewidomy, a niesamowicie kocha życie. To, że różni się od innych psów, nie oznacza że mniej cieszy się swoim istnieniem”.

„Oto moja Gracie. Urodziła się bez oczu. Weterynarze sugerowali mi jej uśpienie, a tymczasem jest tak szczęśliwa, jak tylko może być pies. Biega i szaleje tak, że ludzie nie mogą uwierzyć że nie widzi”.

Okazało się, że  problem akceptacji inności, choroby i kalectwa ma szerszy wymiar.  Na fanpage’u Rosie pojawiły się też komentarze rodziców ciężko upośledzonych dzieci, wspierających Cinnamon i dzielących się swoimi doświadczeniami.

Rosie cały czas była  rehabilitowana. Choć w domu pseudohodowcy została tak skrajnie zaniedbana, dzięki troskliwej opiece mogła się teraz cieszyć  życiem. Bardzo przywiązała się do swojej nowej opiekunki, a dla Cinnamon, która miała też inne psy, stała się najważniejsza. Rosie przeżyła jednak tylko ponad trzy lata. Jej serce przestało bić w wyniku zapalenia płuc, na które zachorowała w związku z obniżoną odpornością.

Dzięki prozwierzęcej aktywności Cinnamon Rosie stała się symbolem walki z pseudohodowcami, którzy z chciwości rozmnażają psy, nie biorąc odpowiedzialności za przychodzące na świat zdeformowane i chore czworonogi. Przyjaciele Cinnamon walczą wraz z nią o wprowadzenie zakazu kojarzenia psów w bliskim pokrewieństwie, aby inne zwierzęta uniknęły nieszczęść podobnych do tych, które dotknęły suczkę.

Tysiące ludzi, których połączył profil „Everything Rosie”, niesie także realną pomoc, jak w przypadku dwóch niemłodych piesków rasy chihuahua oddanych do schroniska na Manhattanie w Nowym Jorku.  Dzięki szybko zorganizowanej akcji udało się je wydobyć z przytuliska tego dnia, w którym miały zostać uśpione jako „chore, stare i nierokujące nadziei na adopcję”.

Cinnamon powiedziała: Nie wstydzę się niczego, co zrobiłam. Wstydzę się tylko rzeczy, których nie zrobiłam, a może mogłam zrobić”. PŁ

Tak wyglądała rehabilitacja Rosie podczas zajęć na basenie:

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

author-avatar.svg
psy.pl

Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.

Zobacz powiązane artykuły

27.08.2024

Akcja Łapa w Łapę: Pomóż schroniskom kupując karmę dla swojego pupila!

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Czy wiesz, że twoje codzienne zakupy mogą pomóc bezdomnym zwierzętom? Dzięki akcji "Łapa w Łapę" organizowanej przez BIOFEED ZOO, każdy zakup karmy dla twojego pupila to wsparcie dla schronisk w Polsce. 

łapa w łapę

undefined

22.08.2024

Mysterium dla poznańskich adopciaków

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Pod koniec lipca marka kosmetyczna Mysterium pokazała, że jej serce bije również dla zwierząt! Zespół Mysterium odwiedził poznańskie Schronisko, aby wspomóc podopiecznych czekających na nowe domy. Marka nie przyszła zresztą z pustymi rękami – do placówki trafiło aż ponad 140 kilogramów karmy, która z pewnością ucieszyła niejednego czworonoga.

mysterium dla poznańskich adopciaków

undefined

20.08.2024

Akcja ratunkowa w Stalowej Woli. Pies zawisł na balustradzie

Ten tekst przeczytasz w 1 minutę

We wtorek, 20 sierpnia, mieszkańcy osiedla Lasowiaków w Stalowej Woli przeżyli chwile grozy. Z balustrady mieszkania na czwartym piętrze zwisał pies, a jego dramatyczne piski wywołały niepokój wśród sąsiadów.

akcja ratunkowa w stalowej woli pies zawisł na balustradzie

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się