01.10.2015
Znów zastrzelono psy w lesie
psy.pl
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Dwa piękne owczarki staroniemieckie – Lala i Bass – straciły życie w lesie w miejscowości Turkowice, gdy oddaliły się na chwilę od właściciela. Nieznany sprawca zastrzelił jedno ze zwierząt, a drugie zamordował bijąc ciężkim przedmiotem.
fot. Facebook
Pani Nikola miała dwójkę wspaniałych czworonogich przyjaciół: wilczastą Lalę i czarnego Bossa – owczarki staroniemieckie. Szkoliła je i występowała z nimi na wystawach. Psy były zrównoważone i lubiły sprawiać radość swojej pani. Chętnie aportowały i bawiły się piłkami i patykami.
Sielanka została przerwana przez tragedię, jaka wydarzyła się w lesie będącym miejscem spacerów całej rodziny. Tego dnia z psami wyszedł ojciec właścicielki – jako zapalony biegacz chciał trochę potrenować zanim zapadnie zmrok. Około wpół do siódmej psy zerwały się do biegu i zniknęły mu z oczu. Mimo nawoływań nie wracały, prawdopodobnie wyczuły zapach zwierzyny. Niedługo potem mężczyzna usłyszał strzały gdzieś w głębi lasu. Zaniepokojony, ale jeszcze nie ulegając panice, zaalarmował resztę rodziny, która wspólnie zaczęła przemierzać okolicę nawołując psy i rozwieszając ogłoszenia.
Około ósmej wieczorem znaleziono Bossa – później okazało się, że nie postrzał był przyczyną jego śmierci, tylko pobicie twardym przedmiotem, być może kolbą broni. Właściciele łudzili się jeszcze, że może Lala uniknęła strasznego losu, ale następny poranek przyniósł okrutną prawdę: suka została zastrzelona. Jeden z członków rodziny znalazł jej ciało. Obu psom zdjęto po śmierci obroże.
Sprawa została zgłoszona na policję, która prowadzi śledztwo. Sprawcy grozi kara do dwóch lat więzienia. Załamana właścicielka psów przeznaczyła 5 tysięcy złotych na nagrodę dla osoby, której informacje przyczynią się do złapania sprawcy.
Historie podobne do tej zdarzają się w Polsce często. Nic nie usprawiedliwia sadystów odbierających psom życie, ale trzeba pamiętać, że jako odpowiedzialni właściciele powinniśmy minimalizować ryzyko tego typu wypadków. Przede wszystkim nigdy nie możemy pozwalać psom na samowolne oddalanie się od nas tak, że tracimy je z oczu. Zresztą w lesie bezpieczniej jest trzymać czworonoga na smyczy, bo nigdy nie wiadomo, kiedy złapie trop, a wtedy na nic się zda nawet najlepsze wychowanie pupila. Zresztą nie tylko kłusownicy albo nadgorliwi myśliwi są wrogami psów biegających po lesie. Zwierzaki mogą wpaść we wnyki albo się zagubić. PŁ
Psy.pl to portalu tworzony przez specjalistów, ekspertów ale przede wszystkim przez miłośników zwierząt.
Zobacz powiązane artykuły
21.11.2024
Zrób coś wyjątkowego na Święta – dołącz do akcji #CharytatywnaChoinka!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Święta to czas, kiedy obdarowujemy bliskich prezentami i dzielimy się ciepłem. A co z tymi, którzy nie mają rodziny ani domu? Dzięki akcji #CharytatywnaChoinka, organizowanej przez Fundację Sarigato w ramach projektu „Karmimy Psiaki”, każdy z nas może sprawić, że zwierzęta w schroniskach poczują magię Świąt. To już siódma edycja tej wyjątkowej inicjatywy, w której pomagamy czworonożnym podopiecznym z całej Polski.
undefined
07.11.2024
Co warto kupić dla pupila? Poradnik zakupowy!
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Zwierzęta domowe mają dobroczynny wpływ na ludzi. Badania dowodzą, że kontakt z czworonogami redukuje stres, pozwala rozładować napięcie, zachęca do aktywności fizycznej. Zwierzęta uczą swoich opiekunów empatii, okazywania uczuć. Miłości psa czy kota nie do się porównać z niczym innym, pupile kochają bezwarunkowo.
undefined
28.10.2024
"Postaw na łapy. Dosyp coś od siebie"! Ruszyła akcja wsparcia zwierząt z terenów powodziowych
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Już dziś dobiega końca akcja, w której Radio 357 i marka Biofeed połączyły siły, by wesprzeć zwierzęta w schroniskach dotkniętych skutkami powodzi w Polsce. Inicjatywa zakłada, że każde 15 zł przekazane przez patronów radia, to kilogram karmy przekazany przez darczyńców, a BIOFEED dokłada od siebie drugi kilogram!
undefined