Psy były przyjaciółmi wikingów. Archeolodzy przedstawili nowe badania

Anna Marciniak

Anna Marciniak

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Ten, kto uważa, że zdanie „pies to najlepszy przyjaciel człowieka” ma zastosowanie od niedawna, myli się. Naukowcy są pewni – psy były przyjaciółmi wikingów. Towarzyszyły im nie tylko w codziennym życiu, ale też w wielkich wyprawach. 

Psy były przyjaciółmi także wikingów.jpg

Psy były przyjaciółmi także wikingów.jpg

Historią wikingów interesuje się sporo osób. Nie tylko zgłębiają wiedzę, sięgając do książek, ale też sami inscenizują dawne życie i zwyczaje skandynawskich rozbójników. Nie trzeba aż nadto interesować się ich życiem, żeby przypuszczać, co brali ze sobą na wyprawy. Oczywiście było to wyposażenie, które miało ułatwić im rabunki, oraz pożywienie, by przetrwać miesiące poza domem. Miecze, topory, hełmy czy tarcze to elementy obowiązkowe każdego wojownika. 

Zespół badaczy z Wielkiej Brytanii oraz Belgii prowadził ostatnio badania nad cmentarzem wikingów Heath Hood w hrabstwie Derbyshire. Po analizie odkryć naukowcy doszli do wniosków, że wikingowie podczas jednych z pierwszych wypraw do średniowiecznej Brytanii podróżowali w towarzystwie... zwierząt! W niektórych spośród 59 kurhanów znajdowały się ich szczątki. Od razu rozpoczęto badania, by ustalić, czy rzeczywiście towarzyszyły wojownikom w wyprawach tylko po to, by umilić im czas. 

Psy były przyjaciółmi wikingów. Archeolodzy ujawniają, jak ważne były dla nich zwierzęta

W kurhanach wikingowie grzebali skremowane zwłoki. Naukowcy, odkrywając nieznane fakty z ich życia, dokopali się do fragmentów niektórych kości, m.in. udowych i czaszkowych. Po dokładnej analizie ustalili, że szczątki należały do dwóch dorosłych osób, jednego dziecka oraz psa, konia i świni. 

Na tym naukowcy nie poprzestali. W dalszych badaniach, dzięki szczegółowej analizie izotopowej określającej obecność strontu w kościach, udało im się dowiedzieć, w jakim celu zwierzęta im towarzyszyły i czy faktycznie psy były przyjaciółmi wikingów.

Wyniki naszych badań stanowią pierwszy dowód na migrację ludzi oraz zwierząt przez Morze Północne ze Skandynawii do Anglii pod koniec IX w. Myślę, że psy i konie z pewnością były towarzyszami podróży, natomiast świnia prawdopodobnie stanowiła źródło pożywienia – stwierdzili naukowcy na łamach czasopisma PLUS One. 

To nie koniec ciekawych wniosków badaczy. Ustalili również, że w mogiłach ludzkie szczątki pomieszane były ze zwierzęcymi, co może oznaczać, że zmarłych wikingów kremowano w towarzystwie ich zwierząt. Być może wynikało to z tradycji i pokazania, jak silną więź miał opiekun z psem. 

Wikingom towarzyszyły zwierzęta. Jakie rasy wybierali? 

Skoro ustalono już, że wikingowie nie stronili od obecności zwierząt, a psy prawdopodobnie były ich towarzyszami aż do śmierci, warto zwrócić uwagę na pewne rasy, które miały sporo wspólnego ze skandynawskimi wojownikami. Ruchliwy pies o pięknej wilczej maści to västgötaspets lub jak kto woli vallhundem. Żywiołowy, energiczny i niezwykle bystry z bardzo silnym instynktem pasterskim czworonóg, według badaczy spokrewniony jest z welsh corgi pembroke i na pierwszy rzut oka tak też wygląda – krótsze nóżki i skrócony ogon to jego znak rozpoznawczy. Według większości źródeł rasa jest szwedzka, ale wciąż trwają spory o to, czy wikingowie przywieźli je z Walii do Szwecji, czy odwrotnie. Tak czy inaczej, to właśnie dawni rozbójnicy mieli swój udział w kształtowaniu tej rasy. 

Podobnie z psem rasy elkhund szary. To jedna ze starych skandynawskich ras. Pies ten jest towarzyski, cierpliwy i tolerancyjny, a w stosunku do innych zwierząt domowych łagodny. Nadaje się do obrony, ale za to jest świetnym i czujnym stróżem. I właśnie tę cechę docenili wikingowie, którzy od wieków używali ich do polowania oraz stróżowania. Elkhund szczekaniem dawał znać, że dzieje się coś niepokojącego lub zbliża się ktoś obcy.

Uroczy miś, obok którego nie sposób przejść obojętnie, czyli nowofundland również ma wiele wspólnego z wikingami, którzy najeżdżali Amerykę Północną i półwysep Labrador. Prawdopodobnie to właśnie im zawdzięczają swoje pochodzenie. Wiking Leif Eriksson ok. 1000 roku miał przywieźć na kontynent północnoamerykański dużego czarnego psa. Czworonóg miał służyć do stróżowania i polowania na dużą zwierzynę. Ile w tym prawdy? Sporo, a dowodem na to mają być odnalezione szczątki podobnych psów w okolicy L'Anse aux Meadows na Nowej Fundlandii. 

Źródło: https://www.national-geographic.pl

Pierwsza publikacja: 23.02.2023

Podziel się tym artykułem:

Anna Marciniak
Anna Marciniak

Absolwentka dziennikarstwa, od zawsze kochająca pisać. Prywatnie wielka miłośniczka zwierząt. Kocha naturę, a w szczególności ceni sobie zapach lasu, do którego często zagląda w towarzystwie swojego 3-letniego mieszańca.

Zobacz powiązane artykuły

Dlaczego psy lubią głaskanie? Dowiedz się, czemu sprawia im ono taką przyjemność!

Ten tekst przeczytasz w 7 minut

Wiele czworonogów wprost uwielbia masowanie po brzuchu czy drapanie za uchem. Co sprawia, że psy tak bardzo lubią głaskanie? Dowiedz się, czemu sprawia im ono taką przyjemność!

psy lubią głaskanie

undefined

Obalamy najczęściej powtarzane mity o rasach psów!

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Niektórym rasom przypisuje się wyjątkowe, niemal nieprawdopodobne cechy. Jednak nie zawsze jest to prawdą… Oto mity o rasach psów, które mogłeś uważać za pewnik!

mity o rasach psów

undefined

Czy krzyczenie na psa robi mu krzywdę?

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Dlaczego krzyczenie na psa i stosowanie kar podczas szkolenia nie pomogą ci wychować pupila? Sprawdź, co o karaniu psów mówią najnowsze badania!

krzyczenie na psa

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się