5 powodów, dla których stały dostęp do karmy szkodzi psu

Aleksandra Prochocka

Aleksandra Prochocka

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Dlaczego podawanie psom regularnych posiłków to lepszy sposób żywienia niż stały dostęp do karmy? Te powody są naprawdę ważne!

stały dostęp do karmy

fot. Shutterstock

Wybór odpowiedniego sposobu karmienia jest tak samo ważny, jak rodzaj i skład diety domowego czworonoga. Jedzenie to w końcu nie tylko sposób na pełen brzuch! Co odbierasz swojemu psu, jeśli zapewniasz mu stały dostęp do karmy i jakie szkody w jego organizmie możesz tym wywołać?

Dlaczego stały dostęp do karmy szkodzi psu?

Wielu opiekunów domowych czworonogów uważa, że zapewnienie psu stałego dostępu do miski wypełnionej karmą jest najlepszym sposobem żywienia pupila. Psiak mający możliwość podjadania w ciągu dnia nie będzie przecież czuł się głodny i zje tyle, ile naprawdę mu potrzeba. Pełna miska uważana jest także często za doskonały sposób radzenia sobie z obroną zasobów czy zbyt łapczywym jedzeniem. Okazuje się jednak, że ciągłe dosypywanie psiakowi karmy do miski i brak regularnych posiłków po prostu szkodzi psu. W jaki sposób? Oto 5 poważnych wad stałego dostępu do karmy!

1. Stały dostęp do karmy jest wbrew psiej naturze

Naturalnym sposobem odżywiania się psów i ich krewnych jest jedzenie kilku większych posiłków w ciągu dnia. Pokarm muszą wytropić, dogonić i zagryźć (polowanie) lub zlokalizować w otoczeniu za pomocą węchu (psy żywiące się odpadkami). Czynności te sprawiają, że układ pokarmowy psa zaczyna w intensywny sposób wydzielać soki trawienne, by przygotować jego organizm do trawienia. Domowe czworonogi nie mają jednak możliwości tak aktywnego zdobywania posiłków – dostają po prostu miskę pod nos. Zapewnienie psu stałego dostępu do karmy do reszty odbiera mu naturalny schemat towarzyszący jedzeniu sprawiając, że posiłki zupełnie przestają być wyczekane i ekscytujące.

2. Leżące w misce jedzenie się psuje

Zamknięta w szczelnym opakowaniu karma traci swoje wartości odżywcze i staje się szkodliwa dla psa już w ciągu 3 miesięcy od otwarcia worka. Zachodzące pod wpływem wilgoci i tlenu procesy będą bowiem sprzyjać rozwojowi trującej pleśni i jełczeniu tłuszczu, który zaczyna zmieniać się w toksyczne związki. Leżąca cały dzień w misce psa karma, nawet sucha, będzie psuła się znacznie szybciej. Dodatkowo wystawiona jest na działanie szkodliwych bakterii i much, które w rozmoczonej śliną psa karmie chętnie składają jaja. Najniebezpieczniejsze dla zdrowia psa jest ciągłe dosypywanie nowych groszków na wierzch starych resztek i brak codziennego mycia miski.

3. Stały dostęp do karmy sprzyja otyłości

Nie można oczekiwać od psa, że każdego dnia zje dokładnie tyle, ile potrzebuje – tego nie potrafi nawet wielu dorosłych ludzi! Ciągłe dosypywanie psu karmy do miski nie pozwala opiekunom na prawidłowe dawkowanie zwierzakowi jedzenia. Przez to psiak bez trudu może zjeść więcej niż potrzebuje i nabawić się groźnej dla zdrowia nadwagi lub nawet otyłości. Jeśli w domu ze wspólnej dostępnej miski korzystają dwa zwierzaki, sprawa jest jeszcze bardziej niebezpieczna. Jeden z psów może zjadać znacznie więcej karmy, niż powinien, a drugiemu jej prostu nie starczy… Niedożywienie lub przejadanie się są szczególnie niebezpieczne dla szczeniąt, u których błędy żywieniowe mogą odbić się na całym późniejszym życiu!

4. Nie możesz kontrolować apetytu psa

Nagła zmiana apetytu u psa to pierwszy objaw wielu poważnych dolegliwości zdrowotnych. Przeoczenie go może sprawić, że dręcząca psa choroba rozwinie się na tyle, że konieczne będzie poważniejsze i dłuższe leczenie. Zapewniający psu stały dostęp do karmy opiekun nie zawsze zorientuje się, że z psiakiem dzieje się coś złego – może danego dnia miał ciekawsze zajęcia niż zaglądanie do miski? Natomiast jeśli podajemy psu regularne posiłki, bez trudu zauważymy, gdy czworonóg nie podbiegnie ochoczo do stawianego przed nim jedzenia!

5. Stały dostęp do karmy zmniejsza motywację

Pora posiłku do doskonała okazja na naukę dobrych manier. Zmotywowany czekającym na niego jedzeniem psiak chętnie wykona proste komendy – poczeka na miskę na swoim posłaniu, usiądzie czy zacznie jeść na komendę. Oczywiście trzeba przy tym pamiętać, że nie należy go w takich momentach zbytnio męczyć, bo posiłek po prostu mu się należy. Brak ciągłego dostępu do karmy może sprawić także, że jedzenie stanie się dla psa większą motywacją podczas codziennego treningu, co znacznie przyspieszy naukę. Nie warto odbierać sobie takiej szansy!

Zapisz się do newslettera Psy.pl i otrzymuj ciekawe treści przed innymi!

Podziel się tym artykułem:

Aleksandra Prochocka
Aleksandra Prochocka

Specjalista do spraw żywienia psów, zoopsycholog, wolontariusz w Schronisku na Paluchu. Absolwentka studiów magisterskich na Wydziale Nauk o Zwierzętach, SGGW.

Zobacz powiązane artykuły

07.12.2023

Kłaczek w herbacie? To już nie musi być problem!

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Psie linienie to naturalny proces, który trwa cały rok, ale nasila się wiosną i jesienią. Dotyczy zwłaszcza ras z grubym, obfitym podszerstkiem. I choć nie ma w nim nic dziwnego, nadmiar fruwającej sierści może być męczący dla nas, opiekunów.

jak poradzić sobie z linieniem u psa

undefined

29.11.2023

Odmrożenia u psa. Jak je rozpoznać i jak je leczyć?

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Zabawy na śniegu lubi większość psiaków, ale czy są one dla nich bezpieczne? Czy naszym pupilom również grożą odmrożenia i jak objawiają się one u psów? Sprawdźmy!

odmrożenia u psa

undefined

22.11.2023

Zimowe ubranko dla psa – fanaberia czy konieczność?

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Ubieranie psów budzi wiele emocji wśród opiekunów. Mamy zwolenników tego pomysłu, jak i zdecydowanych przeciwników zakładania psom ubrań. A gdzie leży prawda? Jak zwykle... pośrodku! Sprawdź, co warto wiedzieć o ubrankach dla psów na zimę.

ubranka dla psa

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się