24.04.2018
Mały chłopiec odwiedził schronisko. Adoptował najstarszego psa, jaki tam był
Magdalena Ciszewska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Początek tej historii miał miejsce w listopadzie ubiegłego roku. Wtedy 14-letni pudel miniaturowy Shey trafił do schroniska Animal Rescue League of Iowa w Stanach Zjednoczonych. Zwierzaki w takim wieku mają małe szanse na adopcję. Jednak znalazł się ktoś, kto adoptował najstarszego psa, jaki tam był.
fot. Facebook Animal Rescue League of Iowa
Pudel miniaturowy Shey trafił do Animal Rescue League of Iowa w smutnych okolicznościach: dotychczasowi opiekunowie się wyprowadzali i nie chcieli go zabrać ze sobą. 14 lat to dużo jak na psa, nawet małego (a te, jak wiadomo, żyją dłużej). A gdy jeszcze zmaga się z różnymi chorobami, prawdopodobieństwo, że ktoś się nimi zainteresuje, maleje. Jednak ktoś adoptował najstarszego psa, jaki znajdował się w schronisku.
Gdy Shey trafił do schroniska, okazało się, że nie słyszy, nie dowidzi, a wśród jego zębów jest tylko jeden niezepsuty. Poza tym wymagał sterylizacji, także ze względów zdrowotnych. Nic dziwnego, że nie ustawiła się po niego kolejka chętnych.
Adoptował najstarszego psa…
Musiały minąć cztery miesiące, by znalazł się ktoś, kto adoptował najstarszego psa w schronisku. I tym kimś okazał się być może najmłodszy jego gość. Kilkuletni chłopiec o imieniu Tristan przyjechał do schroniska z mamą. Szukali małego psa lubiącego pieszczoty.
Shey jest słodki i lubi stale przebywać w towarzystwie ludzi – opowiadała portalowi Thedodo.com Jessica Jorgenson z Animal Rescue League of Iowa.
Pracownicy schroniska zaproponowali więc Tristanowi i jego mamie adopcję małego pudelka. Gdy go przynieśli i położyli Tristanowi na kolanach, chłopiec uśmiechnął się od ucha do ucha.
Shey od początku czuł się z Tristanem bardzo dobrze – mówi Jessica Jorgenson.
Wiek nie ma nic wspólnego z dojrzałością
A potem okazało się, że Tristan, choć ma tylko kilka lat, jest nad wyraz dojrzały. Gdy pracownicy schroniska opowiadali, jakiej opieki wymaga Shey, chłopiec wsłuchiwał się w każde ich słowo. Chciał zrobić, co tylko może, dla tego czworonożnego staruszka.
Polecane przez redakcję
Reklama
Tristan doskonale rozumiał, że Shey nie słyszy i niezbyt dobrze widzi, więc starał się postępować z nim bardzo delikatnie – mówi Jessica Jorgenson.
Podczas rozmowy chłopiec wyciągnął swój telefon komórkowy i zapisywał w kalendarzu, kiedy trzeba pójść z Sheyem do weterynarza. Opowiadał też pracownikom schroniska, jak przygotował w swoim pokoju miejsce dla przyszłego czworonożnego domownika. Zadawał też mnóstwo pytań.
Pracownicy schroniska nie mieli wątpliwości, że Shey trafi w dobre ręce, nie tylko mamy Tristana, ale i jego samego. Bo okazuje się, że wiek może nie mieć nic wspólnego z dojrzałością, w dobrym znaczeniu. Bo to najmłodszy gość schroniska adoptował najstarszego psa. Shey znalazł teraz najlepsze miejsce dla siebie – ramiona Tristana.
Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 2005 roku sekretarz redakcji miesięcznika „Mój Pies”, a później także autorka tekstów na portalu PSY.PL. W dzieciństwie wychowywała się z suczką owczarka niemieckiego o imieniu Diana.
Zobacz powiązane artykuły
25.04.2024
Adoptowałeś lękliwego psa? Radzimy, jak zabezpieczyć go przed ucieczką!
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Adoptowane psiaki, które wcześniej nigdy nie mieszkały w domu, mogą mieć skłonności do ucieczek. Jak zabezpieczyć psa przed ucieczką?
undefined
09.04.2024
Bohaterowie nie zawsze noszą pelerynę. Poznajcie historię, która przywraca wiarę w ludzi
Ten tekst przeczytasz w 4 minuty
Sergio Florian, 44-letni maratończyk z Hawajów, często zachwyca się niezwykłymi widokami. Jednak to, co zobaczył podczas swojego treningu po górach O’ahu, było zaskakujące – nawet jak na jego standardy.
undefined
09.04.2024
„Dawno nie mieliśmy przypadku, w którym tak upodlono psa”. Pieski los na posesji wartej miliony
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Z pseudohodowli trafiła do prywatnego przytuliska, a później do wielkiego domu. Mogłoby się więc zdawać, że historia starszej suczki zakończyła się szczęśliwie. Nic bardziej mylnego.
undefined