19.11.2020
Ta goldenka przeszła 100 km, by odnaleźć swoich opiekunów
Magdalena Olesińska
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Uciekła z domu, który tymczasowo się nią opiekował, by odnaleźć swoich opiekunów. Suczka Ping An przez 14 dni szukała drogi powrotnej do domu.
fot. mp.weixin.qq.com, screen: www.youtube.com
Pies – najwierniejszy przyjaciel człowieka. Czy macie jakieś wątpliwości? Oto kolejna, niezwykle wzruszająca historia pełna miłości i psiego oddania, która właśnie obiegła świat. Ping An to suczka rasy golden retriever, która tak bardzo tęskniła za swoimi opiekunami, że pewnego dnia postanowiła wyjść z domu, w którym chwilowo przebywała, i wyruszyć w drogę, aby odnaleźć ukochanych ludzi.
Nieznośna rozłąka
Cztery miesiące temu Ping An została wywieziona do Nantong, które dzieli od jej rodzinnego miasta – Qidong – blisko dwie godziny jazdy samochodem. Opiekunowie poprosili swoich przyjaciół, aby ci zaopiekowali się suczką na czas trwającego u nich w domu remontu. Chcieli zaoszczędzić jej stresu związanego z pracami budowlanymi. Byli przekonani, że to najlepsze rozwiązanie dla ich pupila. Ping An była jednak innego zdania.
Suczka nie chciała już dłużej czekać, aż remont się skończy i opiekunowie po nią przyjadą. Pewnego dnia goldenka zniknęła bez śladu. Zmartwieni tymczasowi opiekunowie szukali suczki, jednak nigdzie nie mogli natrafić na jakikolwiek ślad po niej. Nikt nie przypuszczał, że Ping An była tak bardzo zdeterminowana i stęskniona, że postanowiła wrócić do swoich prawdziwych opiekunów.
14 dni, 100 km
Goldenka przez 14 dni szukała drogi powrotnej do domu. Wytrwale dzień po dniu pokonywała kolejne kilometry. Nim została odnaleziona przez przypadkowych ludzi pracujących w pewnym biurowcu, przeszła blisko 100 kilometrów! Nikt nie wie, co podczas wędrówki spotkało suczkę. Pewne natomiast było to, że droga, którą przeszła, wykończyła ją fizycznie. Ping An kulała, miała zakrwawione łapy i była niedożywiona. Po opatrzeniu ran i nakarmieniu jej pracownicy biurowca postanowili opublikować ogłoszenie o znalezionym psie na jednej z chińskich aplikacji – WeChat.
Szczęśliwe zakończenie
Wkrótce na ogłoszenie natknęli się opiekunowie Ping An. Niezwłocznie przybyli na miejsce, by odebrać swojego pupila. W internecie pojawiło się wideo nakręcone tuż po spotkaniu suczki z opiekunami, którzy bardzo żałowali swojej spowodowanej remontem decyzji.
Gdybyśmy wiedzieli, co się stanie, nigdy byśmy cię tam nie odesłali – powiedział opiekun goldenki.
Obiecali też, że cokolwiek by się nie działo, od teraz Ping An już zawsze będzie przy nich.
źródło: www.boredpanda.com | zdjęcie główne: mp.weixin.qq.com | screen: www.youtube.com
Polecane przez redakcję
Reklama
Zobacz powiązane artykuły
06.06.2023
Wyrzuciła szczeniaka z drugiego piętra. Piesek ma złamany kręgosłup!
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Pijana kobieta wyrzuciła z drugiego piętra psa. Obecny stan czworonoga jest ciężki – po przewiezieniu do weterynarza zdiagnozowano złamanie kręgosłupa. Osoby ratujące psa sprawę zgłosiły na policję.
undefined
05.06.2023
Pijany ojciec zniknął z dwuletnim dzieckiem. Chłopca odnalazł policyjny pies
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Na psach pracujących spoczywa duża odpowiedzialność, z której same czworonogi – dzięki odpowiedniemu szkoleniu – nie zdają sobie sprawy. Tym razem pies policyjny Karzeł ze swoim opiekunem znaleźli w Szczecinie dwulatka, którego pijany ojciec zabrał z domu. Dzięki nim dziecko jest już bezpieczne.
undefined
02.06.2023
Wystawiła psom zatrute jedzenie! Publicznie się do tego przyznała
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Jedna z mieszkanek wsi pod Wrocławiem postanowiła ukarać osoby, które zapominają, że sprzątanie po psie to obowiązek. Po wcześniejszych groźbach wystawiła trutkę. Za próbę otrucia psów grozi jej pozbawienie wolności.
undefined