Nowe prawo dotyczące sprzedaży zwierząt! Dobry pomysł na walkę z pseudohodowlami?

Magdalena Olesińska

Magdalena Olesińska

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty

Problem pseudohodowli wciąż jest ogromny, i to nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Podobnie wiele państw boryka się z problemem przeludnionych schronisk. Aby temu zapobiec, w Kalifornii uchwalono nowe prawo.

nowe prawo w Kalifornii

fot. Shutterstock

W Kalifornii 2 stycznia w życie weszło nowe prawo dotyczące zwierząt. Sklepy zoologiczne mogą teraz sprzedawać jedynie te psy, koty i króliki, które pochodzą ze schronisk czy organizacji prozwierzęcych. Dzięki temu przepisowi uratowane zwierzęta będą miały większą szansę na znalezienie nowego, kochającego domu. Ludzie, którzy chcą kupić szczenię czy kociaka bezpośrednio od hodowcy, wciąż mogą to zrobić. Nie będą jednak mogli nabyć takiego zwierzaka za pośrednictwem detalicznego sklepu zoologicznego, co do tej pory było tam normalną praktyką. Kalifornia to pierwszy stan w USA, w którym wprowadzono takie zmiany.

Ustawę podpisano już w październiku 2017 roku, jednak zaczęła ona obowiązywać od stycznia 2019 roku. Miało to właścicielom sklepów zoologicznych dać czas na przygotowanie ich działalności do przestrzegania nowego prawa, znanego również jako AB 485. Tym, którzy się nie dostosują do wprowadzonych zmian, grozi kara grzywny w wysokości 500 dolarów, czyli blisko 1900 zł. Ponadto właściciele sklepów zoologicznych muszą przedstawić świadectwo, które potwierdza pochodzenie zwierzęcia. Takie prawo działa też w Wielkiej Brytanii. Tam ustawy zostały nazwane „Prawem Lucy” – inspiracją była historia szczeniaka rasy cavalier king charles spaniel. Lucy, suczka w opłakanym stanie, została uratowana z pseudohodowli. Jej przypadek wzbudził w brytyjskich mediach ogromne zainteresowanie.

Aby zwalczyć pseudohodowle i promować adopcje

Jednym z celów ustawy jest promowanie adopcji zwierząt ze schronisk i zmniejszanie liczby zwierząt zabitych. Osierocone psy, koty czy króliki giną, ponieważ brakuje wystarczających środków na opiekę nad nimi. ASPCA (Amerykańskie Towarzystwo Zapobiegania Okrucieństwu wobec Zwierząt) szacuje, że w zeszłym roku w całym kraju zostało uśpionych ok. 1,5 miliona zwierząt.

W samej Kalifornii podatnicy wydają rocznie ponad 250 milionów dolarów na opiekę i eutanazję zwierząt przebywających w schroniskach – powiedział wiceminister Patrick O’Donell.

Ponadto ma to ograniczyć sprzedaż zwierząt pochodzących z pseudohodowli, w których psy czy koty są masowo rozmnażane i trzymane w niehumanitarnych warunkach – bez odpowiedniej żywności, wody czy opieki weterynaryjnej.

Nowe prawo w Kalifornii nie każdemu się podoba…

Nowe prawo, które zostało wprowadzone w Kalifornii, ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Grupa zajmująca się dobrostanem zwierząt Social Compassion in Legislation nie kryła swojego zadowolenia z uchwalenia przełomowej ustawy i szerokiego poparcia ze strony całej społeczności miłośników zwierząt.

Zakazując sprzedaży zwierząt z tzw. fabryk psów i kotów, Kalifornia podjęła śmiały krok naprzód. Nie są przecież tajemnicą warunki, w jakich cierpią zwierzęta w pseudohodowlach – powiedział założyciel i dyrektor generalny grupy, Judie Mancuso.

W oświadczeniu wysłanym do HuffPost, prezes i dyrektor Amerykańskiego Towarzystwa Zapobiegania Okrucieństwu wobec Zwierząt, Matt Bershadker, pochwalił prawo za złamanie łańcucha dostaw szczeniąt, który umieszczał je w sklepach zoologicznych w Kalifornii i umożliwiał pozbawionym skrupułów hodowcom czerpać z tego tytułu zyski.

Nowe prawo jednak nie wszystkim się podoba. Wiceprezes American Kennel Club ds. Stosunków rządowych skrytykowała ustawę jako blokującą wszystkim kalifornijskim miłośnikom zwierząt domowych dostęp do profesjonalnych, licencjonowanych i etycznych, komercyjnych hodowców.

Również sklepy zoologiczne przemawiały przeciwko prawu, mówiąc, że będzie to utrudniało kupującym znalezienie określonej rasy.

Źródło: NBC News

Pierwsza publikacja: 26.04.2022

Podziel się tym artykułem:

Magdalena Olesińska

Zobacz powiązane artykuły

Bohaterowie nie zawsze noszą pelerynę. Poznajcie historię, która przywraca wiarę w ludzi

Ten tekst przeczytasz w 4 minuty

Sergio Florian, 44-letni maratończyk z Hawajów, często zachwyca się niezwykłymi widokami. Jednak to, co zobaczył podczas swojego treningu po górach O’ahu, było zaskakujące – nawet jak na jego standardy.

bohaterowie

undefined

„Dawno nie mieliśmy przypadku, w którym tak upodlono psa”. Pieski los na posesji wartej miliony

Ten tekst przeczytasz w 3 minuty

Z pseudohodowli trafiła do prywatnego przytuliska, a później do wielkiego domu. Mogłoby się więc zdawać, że historia starszej suczki zakończyła się szczęśliwie. Nic bardziej mylnego. 

Beza na opuszczonej posesji

undefined

Taro i Jiro: niezwykła historia psów, które cudem przeżyły na krańcu świata

Ten tekst przeczytasz w 6 minut

Arktyka to najzimniejsze, najbardziej wietrzne i suche miejsce na ziemi. Ten najdalej wysunięty na południe kontynent zajmuje powierzchnię około 14 milionów kilometrów kwadratowych, z czego 98% pokrywa gruby lód. Mimo surowego klimatu i nieprzyjaznego środowiska od dziesięcioleci fascynuje i przyciąga naukowców i badaczy z całego świata. To właśnie tutaj w 1957 roku, w japońskiej stacji badawczej Syowa, miała miejsce jedna z najbardziej niezwykłych psich historii.

taro i jiro

undefined

null

Bądź na bieżąco

Zapisz się na newsletter i otrzymuj raz w tygodniu wieści ze świata psów!

Zapisz się